Pierwsze zmartwywstanie

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

EMET:
Zamiast dywagować oraz &#8222;dzielić włos na cztery części&#8221;, o wiele lepiej jest skupić się na tym, jak należałoby rozumieć wg frazeologii owe &#8211; po grecku /w koine/ zanotowane &#8211; wysłowienie Jezusa, czyli: < M&#275; mou haptou >?
Okazuje się, że dosyć obszernie mamy to przeanalizowane w Tomie wielotomowej 'Edycji Pawła', mianowicie: &#8222;EWANGELIA WEDŁUG ŚWIĘTEGO JANA; Tom IV/część 2, rozdziały 13 &#8211; 21; Wstęp / Przekład z oryginału / Komentarz; ks. Stanisław Mędala CM&#8221;; ed. 2010r. Mamy ów komentarz &#8222;egzegetyczny&#8221;: zwłaszcza na stronach 290 i 291.

Jak nietrudno się domyśleć, komentator Mędala pomieszcza zarówno merytoryczne rozważania filologiczne, lecz również refleksje natury teologicznej [co, akurat, tutaj w opracowaniu, nie dziwi&#8230; ;-)].
W samej autorskiej translacji [na str. 285, dz. cyt.], tak oddał w tymże fragmencie: &#8222;Nie dotykaj Mnie&#8221;.

Oto, co czytamy &#8211;
&#8222;17. Werset ten sprawia pewien kłopot tłumaczom i egzegetom. Najpierw rodzi się pytanie, co oznacza zwrot: m&#275; mou haptou.
Wujek i Biblia Brzeska tłumaczą: &#8222;Nie tykaj się Mnie&#8221;.
Szczepański: &#8222;Przestań Mnie dotykać&#8221;.
BG, BE, BŚP, Dąbrowski, Wojciechowski mają: &#8222;Nie dotykaj Mnie&#8221;.
Kowalski: &#8222;Nie powstrzymuj Mnie&#8221;.
BW-P, BT, BP, Stachowiak, Paciorek: &#8222;Nie zatrzymuj Mnie&#8221;.
Stachowiak zaznacza, że wyrażenie dosłownie znaczy: &#8222;nie dotykaj Mnie&#8221;, a Wojciechowski podkreśla, że po grecku wyrażenie nie oznacza jakiegokolwiek jednorazowego dotknięcia, lecz polecenie, by Maria Magdalena przestała się Jezusa dotykać w sensie: &#8222;Nie dotykaj się (więcej) Mnie&#8221;. Podobnie M. Zerwick (Analysis philologica, 250) wyjaśnia, że imperat. praes. zakazuje kontynuacji czynności, ale podsuwa możliwość użycia słowa na oznaczenie trwania (durative: &#8222;trzymam&#8221;): &#8222;nie trzymaj Mnie dłużej&#8221;.
To samo słowo występuje w 1 J 5, 18 (haptei), gdzie znaczy: &#8222;opanowywać, zawładnąć&#8221;. Polskie przekłady albo tłumaczą je dosłownie, albo parafrazują:
Dąbrowski: &#8222;jeśli z Boga narodzony jest &#8211; strzeże siebie i szatan nie śmie go dotknąć&#8221;;
BT: &#8222;a Zły go nie dotyka&#8221;;
BŚP (podobnie BP): &#8222;Zły nie ma do niego dostępu&#8221;.

Czwarta Ewangelia dwukrotnie mówi o dotykanie kogoś przez Jezusa. Pierwszy raz, gdy nakłada błoto na oczy ślepego (9, 6), a drugi raz przy umywaniu nóg swoim uczniom (13, 5). Rzadko też wspomina o dotykaniu przez kogoś Jezusa. Wszystkie przypadki dotykania Go łączą się z Jego śmiercią, pogrzebem i zmartwychwstaniem. W Betanii Maria namaszcza nogi Jezusa (12, 7), umiłowany uczeń zbliża się do Jezusa, żeby zapytać Go o tajemną informację dotyczącą zdrajcy (13, 23), sługa Annasza policzkuje Jezusa (18, 22), a ciało Jezusa jest biczowane, przybijane do krzyża i przebite włócznią. Przy pogrzebie Józef z Arymatei i Nikodem musieli trzymać ciało Jezusa, gdy nieśli je do grobu. Natomiast w dniu zmartwychwstania, kiedy Maria chce przenieść ciało Jezusa, Ten powstrzymuje ją, żeby go nie dotykała, by nie trzymała Jego nóg. Przy powitaniu na miejscu publicznym kobiety mogły bowiem dotykać tylko nóg mężczyzny, podczas gdy mężczyźni rąk, głowy i boku przyjaciela, jak tego chce Tomasz przy spotkaniu ze Zmartwychwstałym.

W kontekście obyczajów w środowisku biblijnym, podobnie jak kobiety w Mt 28, 9, Maria objęła nogi Jezusa i oddała Mu pokłon. Był to akt radosnej adoracji z chęcią zatrzymania Jezusa (Beasley-Murray, 376). Maria, która po ciemku poszukiwała Jezusa, gdy Go znalazła, usiłuje Go zatrzymać dla siebie, chce Nim zawładnąć: &#8222;Znalazłam umiłowanego mej duszy, pochwyciłam go i nie puszczę, aż go wprowadzę do domu mej matki, do komnaty mej rodzicielki&#8221; (Pnp 3, 4). Radość ze spotkania sprawia, że Maria zapomina, że Jezus musi iść także do innych, a jej odpowiedzią dla Jezusa powinna być miłość innych (Mateos &#8211; Barreto, 806). Przyjmując taką możliwość rozumienia wypowiedzi Jezusa, Barclay (t. 2, 360n) parafrazuje ją w następujących słowach: &#8222;Przestań trzymać mnie samolubnie przy sobie! W krótkim czasie odchodzę do Ojca. Przedtem chciałbym tak często, jak tylko możliwe spotykać się z moimi uczniami. Idź i powiedz im dobrą nowinę, że żadna chwila naszego wspólnego spotkania nie może być zmarnowana.&#8221;.

Jezus motywuje zakaz zatrzymywania Go tym, że jeszcze nie wstąpił do Ojca. W związku z tą wypowiedzią rodzi się kolejny problem egzegetyczny. Dla Jana krzyż jest już uwielbieniem, chwałą, jest godziną przejścia Jezusa z tego świata do Ojca (por. 13, 1). Dlaczego zatem teraz, gdy już zmartwychwstał, mówi, że jeszcze nie wstąpił do Ojca?
&#8221; &#8211; strona 290 /od początku/ do str. 391, akapit 1 [są jeszcze, odn. w. 17, akapity 2, 3, 4 oraz akapity 1-3 na str. 292].
Na tym poprzestanę przytaczanie z 'opracowania' tegoż biblisty &#8211; St. Mędali, gdyż dalsze rozważania mają charakter wybitnie teologiczny, nadto w katolickim ujęciu [&#8222;jak przystało&#8221; na komentatora, będącego księdzem zakonnym; &#8222;CM = Lazaryści&#8221;]; w aspekcie rozważań o 'dotykaniu' nic istotnego filologicznie nie wnoszą&#8230;
Kto zainteresowany, zawsze może osobiście sięgnąć i poczytać obszernie, o ile zechce, rzec jasna. :-|

Gwoli &#8211; &#8211;
Jeśli chodzi o dalszą część wypowiedzi Jezusa, którą mamy w wg Jana 20:17, to w kwestii sformułowania /Jezusa/: &#8222;Boga mego&#8221; [jak to mamy w translacji St. M.], raczej w swoim komentarzu /St. M./ delikatnie i bez jakiejś głębszej - nas interesującej - refleksji. Bowiem, o ile pada sformułowanie &#8222;Boga mego /mojego/&#8221;, to i rodzi to określone konsekwencje względem zachodzącej relacji: między kimś, kto kieruje do 'Boga swego' - &#8222;takie słowa&#8221; oraz tym, który intencjonalnie - &#8222;owe słowa&#8221; - wypowiada &#8594; kierując je jawnie i wyraziście ku Komuś, Kogo uznaje za 'Boga swego'.
Trudno oczekiwać, żeby ksiądz zakonny pomieszczał refleksje inne, niż te, w które głęboko wierzy&#8230; :-/

I teraz, kiedy uwzględnimy - bo czemu by nie /!?/ - oddanie w PNŚ [Wyd. ŚJ], to jakie wnioski się mogą nasunąć: &#8222;Jezus powiedział jej: &#8222;Przestań się mnie kurczowo trzymać. Jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Ale idź do moich braci i powiedz im: 'Wstępuję do Ojca mego i do Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego' &#8221;.&#8221; [wg Jana 20:17, PNŚ] ??? :aaa:

Nawiasem, co się jawnie dostrzec dało, biblista Mędala raczej przywoływał jedynie translacje KATOLICKIE, pomijając inne [pozakatolickie] z polskiego, nawet, &#8222;podwórka&#8221;. Rzec jasna, trudno oczekiwać, iżby przywołał oddanie wariantowe z Przekładu ŚJ... :-D

Stephanos, ps. EMET
Ostatnio zmieniony 16 lut 2016, 15:51 przez EMET, łącznie zmieniany 2 razy.
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Jachu pisze:Być może,ale nie ogrodnika szukała,szukała ciała Jezusa,a ujrzała Go w postaci ogrodnika,- rzeczywistej,czy raczej przybranej przez Jezusa???
Ja dalej obstawiam teorię zmiennokształtnego Jezusa potwierdzoną przez Orygenesa! ;-) Zmiennokształtny Jezus
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Vandersky
Posty: 813
Rejestracja: 22 sty 2016, 0:19
Kontakt:

Post autor: Vandersky »

Jachu pisze:nie rozumiem
Nie jest to ani od ciebie ani od kogo innego wymagane, a poza tym pytanie zbyt ogólne.
Jachu pisze:Wiesz co,dogadaj się z Yarpenem
Ja się "dogaduję" tylko z dogmatycznym nauczaniem Kościoła. Reszta to pogląd teologiczny. Gdybym coś z kimś miał uzgadniać w tej dziedzinie to byłbym człowiekiem niepoważnym i oszustem. Mogę komuś coś wyjaśnić ze względu na jakieś konkretne stwierdzenie, a cokolwiek uzgadniać mogę z kimkolwiek jeśli on rozumnie obali moją tezę w myśl przypowieści:
Nie nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i wtedy dom jego ograbi.
Dotychczas nikt mi mojej łaski nie związał, bo przecież po co Pan miałby mi tyle łaski uczynić? Dla współzawodnictwa? Przenigdy.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Jachu pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Gdzież to napisano?
Jn 20:14-16
14. Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus.
15. Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę.
16. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu.
(BT)
No a może to BYŁ ogrodnik, podobny do Jezusa ?
Wszyscy nosili brody, przez co byli podobni do siebie.
Ja to jestem zwolennikiem prostych rozwiązań :-)
( Ale czemu akurat ogrodnik, a nie tradycyjny rybak lub pasterz - to nie wiem :-| _
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Vandersky
Posty: 813
Rejestracja: 22 sty 2016, 0:19
Kontakt:

Post autor: Vandersky »

BoaDusiciel pisze:Ja to jestem zwolennikiem prostych rozwiązań
No to mam dla Ciebie propozycję. Zacznij czytać, a potem pytaj. Zaoszczędzisz sobie i innym wiele cennego czasu
J 19,41-42
A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
Więcej o grobie Pana Jezusa tu.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Yarpen Zirgin pisze:Jakiej porze? Rzecz działa się już w ciągu dnia, a spotkanie było przed grobem. Przyjęcie przez nią założenia, że to ogrodnik, jest dość naturalne.
Jan. 20:15
15. Rzekł jej Jezus: Niewiasto! Czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona, mniemając, że to jest ogrodnik, rzekła mu: Panie! Jeśli ty go wziąłeś, powiedz mi, gdzie go położyłeś, a ja go wezmę.

(BW) Czyżby Maria Magdalena była osobą niedowidzącą ??? To sugerujesz???
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Vandersky pisze:Przed zmartwychwstaniem ciało nieśmiertelne mające we władzy własne organiczne życie lecz poddane korpuskularno-falowym prawom fizycznym. Po zmartwychwstaniu ciało niezniszczalne mające we władzy własne organiczne życie oraz mające władzę nad prawami korpuskularno-falowymi natury.
Gdzie w Biblii można to wyczytać,gdzie chociażby podobieństwo do takiego procesu. Podaj.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Vandersky pisze:Oczywiście Chrystus posiadał i używał tej władzy jeszcze przed Zmartwychwstaniem gdy zachodziła taka konieczność: np. nienaruszenie dziewictwa Maryi,
No tak,to wszystko,aby podtrzymać mit o dziewictwie nieprzemijającym,tylko po co? chyba dla potrzeb dogmatyki Katolickiej (no nie tylko).
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Jachu pisze:
Vandersky pisze:Przed zmartwychwstaniem ciało nieśmiertelne mające we władzy własne organiczne życie lecz poddane korpuskularno-falowym prawom fizycznym. Po zmartwychwstaniu ciało niezniszczalne mające we władzy własne organiczne życie oraz mające władzę nad prawami korpuskularno-falowymi natury.
Gdzie w Biblii można to wyczytać,gdzie chociażby podobieństwo do takiego procesu. Podaj.
EMET:
Mimo, żeś w latach niemłody, 'Jachu', to dalej naiwnie pytasz? :?: :aaa:

Skoro czytasz wielokrotnie - wg tak będących przekonanymi - że "przecież to sam Kościół Chrystusowy do wierzenia podaje", to raczej Ty [i 'Inni jacyś'...] powinniście 'ugiąć kark' i bez dyskusji oraz w pokorze przyjąć wykładnię tegoż Kościoła.
Kto spoza - jakieś odmienne zdanie mający - ten: heretyk, sekciarz, odstępca i inne "ciekawe" określenia. :aaa:

Nawet, jak będziesz zachęcał do potwierdzeń tekstem Biblii, to i tak będziesz ukierunkowany ku "wiadomej" wykładni: łącznie z przytoczeniami z Przekładów o "tej słusznej jedynie" proweniencji, raczej.

Nie bądź naiwnym, Userze o nicku 'Jachu'... ;-)

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Jachu pisze:
Yarpen Zirgin pisze:Jakiej porze? Rzecz działa się już w ciągu dnia, a spotkanie było przed grobem. Przyjęcie przez nią założenia, że to ogrodnik, jest dość naturalne.
Jan. 20:15
15. Rzekł jej Jezus: Niewiasto! Czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona, mniemając, że to jest ogrodnik, rzekła mu: Panie! Jeśli ty go wziąłeś, powiedz mi, gdzie go położyłeś, a ja go wezmę.

(BW) Czyżby Maria Magdalena była osobą niedowidzącą ??? To sugerujesz???
Patrzyłeś kiedyś z oczami pełnymi łez? Jeżeli nie, to kup sobie najtańsze krople do oczu i poproś kogoś, aby ci zalał nimi oczy. Następnie,zanim krople wypłyną, popatrz na osobę odległą o kilka metrów i sprawdź,czy jesteś w stanie rozpoznać jej rysy twarzy.
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Vandersky pisze:
BoaDusiciel pisze:Ja to jestem zwolennikiem prostych rozwiązań
No to mam dla Ciebie propozycję. Zacznij czytać, a potem pytaj. Zaoszczędzisz sobie i innym wiele cennego czasu
J 19,41-42
A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.
Więcej o grobie Pana Jezusa tu.
Właśnie to mówię. Był ogród, więc mógł być też ogrodnik. Ogrodnik w ogrodzie mieści się w normie.
Ogrodnik mógł być brodaty, jak Jezus.
Można było się pomylić.
Ogrodnik w ogrodzie jest mniej niezwykły niż zmartwychwstały Jezus, więc bardziej prawdopodobny.
Skąd pewność, że to nie był ogrodnik ? :->
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Vandersky
Posty: 813
Rejestracja: 22 sty 2016, 0:19
Kontakt:

Post autor: Vandersky »

Jachu pisze:Gdzie w Biblii można to wyczytać,gdzie chociażby podobieństwo do takiego procesu. Podaj
1Kor 15, 35-42
Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe. Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne (&#7936;&#966;&#952;&#945;&#961;&#963;&#943;&#8115;)
A teraz szczegółowo:
1Kor 15, 51-54
Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność (&#7936;&#966;&#952;&#945;&#961;&#963;&#943;&#945;&#957;), a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność (&#7936;&#952;&#945;&#957;&#945;&#963;&#943;&#945;&#957;). A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność(&#7936;&#966;&#952;&#945;&#961;&#963;&#943;&#8115;), a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność (&#7936;&#952;&#945;&#957;&#945;&#963;&#943;&#945;&#957;), wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć.
Tu św. Paweł mówi o pierwszym zmartwychwstaniu wyraźnie oddzielając właściwości ciał tych, którzy zmartwychwstaną nienaruszeni i tych, którzy będą pozostawieni, nie zaznają śmierci i będą odmienieni. Zniszczalne ciała zmartwychwstałych staną się niezniszczalne a pozostawionych ze śmiertelnych staną się nieśmiertelne. Stąd w Apokalipsie drzewo życia będzie miało liście pielęgnujące kondycję ciała dla tych, którzy będą posiadali ciała nieśmiertelne, ale nie niezniszczalne podczas 1000 lat trwającego Królestwa.
Ps. Ciekawa rzecz, naukowcy zbadali, że ludzkie nerki są w idealnych warunkach w stanie funkcjonować 1000 lat.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2016, 21:40 przez Vandersky, łącznie zmieniany 1 raz.

EMET
Posty: 11282
Rejestracja: 04 wrz 2006, 17:31

Post autor: EMET »

Vandersky pisze:
EMET pisze:Gdzie w Biblii można to wyczytać,gdzie chociażby podobieństwo do takiego procesu. Podaj
1Kor 15, 35-42
Lecz powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Bóg zaś takie daje mu ciało, jakie zechciał; każdemu z nasion właściwe. Nie wszystkie ciała są takie same: inne są ciała ludzi, inne zwierząt, inne wreszcie ptaków i ryb. Są ciała niebieskie i ziemskie, lecz inne jest piękno ciał niebieskich, inne - ziemskich. Inny jest blask słońca, a inny - księżyca i gwiazd. Jedna gwiazda różni się jasnością od drugiej. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne - powstaje zaś niezniszczalne (&#7936;&#966;&#952;&#945;&#961;&#963;&#943;&#8115;)
EMET:
To raczej nie do mojego post/u/ powinieneś się odnieść, Userze. :-/
Piszę to, gdyż na samym początku jest "EMET".

Stephanos, ps. EMET
„Wielu będzie biegać tu i tam [po hebrajsku: < jᵊszōṭᵊṭû >], i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy” -- Daniela 12:4b; ‘PNŚ-2018’, Przypis.

BoaDusiciel
Posty: 6986
Rejestracja: 04 lis 2013, 12:05

Post autor: BoaDusiciel »

Vandersky pisze: Ps. Ciekawa rzecz, naukowcy zbadali, że ludzkie nerki są w idealnych warunkach w stanie funkcjonować 1000 lat.
Byłbym zainteresowany. Jakie to są te idealne warunki ?
Co to jest? - Nie świeci i nie mieści się w d.upie? ..... Ruski przyrząd do świecenia w d.upie :mrgreen:
***** ***
Слава Україні !

Jachu
Posty: 10663
Rejestracja: 09 lis 2008, 20:55
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Jachu »

Yarpen Zirgin pisze:Patrzyłeś kiedyś z oczami pełnymi łez? Jeżeli nie, to kup sobie najtańsze krople do oczu i poproś kogoś, aby ci zalał nimi oczy. Następnie,zanim krople wypłyną, popatrz na osobę odległą o kilka metrów i sprawdź,czy jesteś w stanie rozpoznać jej rysy twarzy.


Co Ty nie powiesz. Było inaczej niż pisze???

Jan. 20:1-2
1. A pierwszego dnia tygodnia, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, przyszła Maria Magdalena do grobu i ujrzała kamień odwalony od grobu.
2. Pobiegła więc i przyszła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego miłował Jezus, i rzekła do nich: Wzięli Pana z grobu i nie wiemy, gdzie go położyli.
(BW)

Gdzie wzmianka w Piśmie,że płakała?? Przecież na ślepo się nie poruszała.
(36) Ale powiadam wam, iż z każdego słowa próżnego, które by mówili ludzie, dadzą z niego liczbę w dzień sądny; (37) Albowiem z mów twoich będziesz usprawiedliwiony, i z mów twoich będziesz osądzony. Ew. Mat.12 rozdz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”