Robertus pisze:o co pisze metanoia jest trudne do zaakceptowania.
Dla mnie jest to przede wszystrkim obraźliwe i pisane z pogardą dla czytelników.
Robertus pisze:wierzysz w nowy świat, jako nową ziemię?
Napisano przecież, że ziemia będzie odnowiona i wierzę w to. Jak to rozumieć, myślę, że na wiele sposobów moża. Jednym jest Biblia i wiara, że Jezus wróci i tadam odnowi ziemię.
Innym jest taka, że natura/przyroda sobie poradzi. Zmiecie i zniszczy (przez ogień na przykład, wywolany atomową wojną na globalną skalę, innymi żywiołami) wszustko to, co ją rani i okalecza, a za miliony lat odnowiona przyroda zakwitnie (takie cykle są faktem w dziejach planety).
Tak więc, zalezy kto w co wierzy.
Ja wierzę biblijnie, że Bóg może wszystko zmienić.
Tak, stare musi przeminąć, i jesteśmy blisko utraty kontroli choćby nad arsenałem zagłady. Jak jakiś oszołomom, choćby dla draki coś wypuści to końcem będzie totalne zniszczenie.Przetrwają jednostki. Nihil novi sub sole.
Bobo pisze:Wychodzi na to, że możesz żyć na tym świecie ale do niego nie należeć? Dopuszczasz w Biblii takie różne pojęcia słowa świat?
Tak. Dla mnie to określenie i mówienie o innym świecie oznacza raczej inny wymiar. Wierzę, że jest wiele wymiarów/światów.
Bardzo sensownie tą sprawę przedstawiono w książeczce pt.:"U wrót przestrzeni. Przesłanie Biblii w świetle geometrii wielowymiarowej". Autor: Józef Kajfosz, wydawnictwo;Vocatio