'Nie jesteście z tego świata' - co na to chrześcijanie?

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Metanoia pisze:Wy macie być tacy jacy jesteście.
Metanoia pisze: Jesteście hodowlą, z której Adam wybierze ciało do zasiedlenia.
Ty jesteś pasożytem, bo siedzi w tobie jakiś demon. Świadczą o tym słowa, które nam tu, na forum przekazujesz.
Wstrętne to jest i chore.

Robertus
Posty: 120
Rejestracja: 05 paź 2013, 13:06

Post autor: Robertus »

To co pisze metanoia jest trudne do zaakceptowania.
Załozyłem temat dotyczący punktu widzenia Biblii. Filozofia niebiblijna mnie raczej nie interesuje.
Wuka, wierzysz w nowy świat, jako nową ziemię? Jak sobie ją wyobrażasz? Jeśli ma być nowa to stara musi przeminąć. Jak inaczej?

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

wuka pisze:Ja jestem z tego świata, ale religie mówią, że nie jestem skoro wierze.
Wychodzi na to, że możesz żyć na tym świecie ale do niego nie należeć? Dopuszczasz w Biblii takie różne pojęcia słowa świat?
Oszołomstwu mówię NIE!

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Robertus pisze:o co pisze metanoia jest trudne do zaakceptowania.
Dla mnie jest to przede wszystrkim obraźliwe i pisane z pogardą dla czytelników.
Robertus pisze:wierzysz w nowy świat, jako nową ziemię?
Napisano przecież, że ziemia będzie odnowiona i wierzę w to. Jak to rozumieć, myślę, że na wiele sposobów moża. Jednym jest Biblia i wiara, że Jezus wróci i tadam odnowi ziemię.
Innym jest taka, że natura/przyroda sobie poradzi. Zmiecie i zniszczy (przez ogień na przykład, wywolany atomową wojną na globalną skalę, innymi żywiołami) wszustko to, co ją rani i okalecza, a za miliony lat odnowiona przyroda zakwitnie (takie cykle są faktem w dziejach planety).
Tak więc, zalezy kto w co wierzy.
Ja wierzę biblijnie, że Bóg może wszystko zmienić.
Tak, stare musi przeminąć, i jesteśmy blisko utraty kontroli choćby nad arsenałem zagłady. Jak jakiś oszołomom, choćby dla draki coś wypuści to końcem będzie totalne zniszczenie.Przetrwają jednostki. Nihil novi sub sole.
Bobo pisze:Wychodzi na to, że możesz żyć na tym świecie ale do niego nie należeć? Dopuszczasz w Biblii takie różne pojęcia słowa świat?
Tak. Dla mnie to określenie i mówienie o innym świecie oznacza raczej inny wymiar. Wierzę, że jest wiele wymiarów/światów.
Bardzo sensownie tą sprawę przedstawiono w książeczce pt.:"U wrót przestrzeni. Przesłanie Biblii w świetle geometrii wielowymiarowej". Autor: Józef Kajfosz, wydawnictwo;Vocatio

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

wuka pisze:Tak. Dla mnie to określenie i mówienie o innym świecie oznacza raczej inny wymiar. Wierzę, że jest wiele wymiarów/światów.
No to który 'wymiar' umiłował Bóg posyłając swojego Syna (Jana 3:16)?
Przecież Jezus pojawił się w naszym 'wymiarze' (świecie) a jakimś innym.
Oszołomstwu mówię NIE!

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Bobo pisze:
wuka pisze:Tak. Dla mnie to określenie i mówienie o innym świecie oznacza raczej inny wymiar. Wierzę, że jest wiele wymiarów/światów.
No to który 'wymiar' umiłował Bóg posyłając swojego Syna (Jana 3:16)?
Przecież Jezus pojawił się w naszym 'wymiarze' (świecie) a jakimś innym.
Oj Bobo. Za głupią mnie masz?
Przecież piszę wyraźnie. Owszem, Jezus przyszedł i innego świata/wymiaru do nas. Czego nie kumasz.
Ja bym raczej dyskutowała z tą "miłością do nas". Jeśli taka jest miłość Ojca do Syna i swych dzieci, że Syn musi być zabity, Ojciec go skazuje, aby siebie przebąłgać za umiłowane dzieci....Popaprane to jest, jak nie wiem co.Ale nie mnie oceniać i krytykować. Mam swoje zdanie w temacie i zachowam je dla siebie.
Powiem jedno, ja bym swojego dziecka na śmierć za nikogo nie wydała. Tym bardziej, gdyby ta śmierć miała mnie zadowolić, bo jakieś tam stwory, stworzone przeze mnie nabroiły. A tak to wygląda po bezstronnym obadaniu tematu.
Znam poprawny i prawidłowy wykład zarówno wersetu 3,16, jak i całej ekonomii zbawienia. Masakra totalna.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16721
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

wuka pisze:Oj Bobo. Za głupią mnie masz?
Przecież piszę wyraźnie. Owszem, Jezus przyszedł i innego świata/wymiaru do nas. Czego nie kumasz.
No właśnie tego: Który to świat/wymiar umiłował Bóg, że zesłał swojego Syna do innego wymiaru niż ten, który umiłował :-D
To tak, jakbym umiłował Amerykę, ale w imię tej miłości wysłał swojego syna do Chin ;-)
wuka pisze:Znam poprawny i prawidłowy wykład zarówno wersetu 3,16, jak i całej ekonomii zbawienia. Masakra totalna.
Coś czuję, że... chyba nie znasz, tylko się przechwalasz ;-)
Nauka o Okupie się kłania. Mogę ci ją wyjaśnić. Nawet na PRIV, bo tu zaraz zamulacze się zlecą.
Oszołomstwu mówię NIE!

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Bobo pisze:To tak, jakbym umiłował Amerykę, ale w imię tej miłości wysłał swojego syna do Chin
I dokładnie tak zrobił w imię swojej miłości. Ja nie dam sobie wmówić, że Bóg kocha nasz świat i pozwala na takie koleje losu poszczególnych ludzi. To wskazuje, że jest bezsilny i zły zapanował na dobre i panuje od zawsze. Jedna śmierć niczego nie zmieniła, chociaż tak mówiono (nam wmówiono), bo realne nie zmieniło się nic.
No to wymyślono, że w jakimś przyszłym świecie już wszystko będzie super. Pożyjemy - zobaczymy. Ja widzę tu i teraz, zupełnie jak ten zwierzak ileśtamwymiarowy w świecie brzegowym adamowym czy ewowym....bo już nie nadążam za fantazy M-ia
Bobo pisze:Nauka o Okupie się kłania. Mogę ci ją wyjaśnić. Nawet na PRIV, bo tu zaraz zamulacze się zlecą.
Czytałam, bez sensu.

Awatar użytkownika
Metanoia
Posty: 642
Rejestracja: 09 cze 2016, 17:54
Lokalizacja: Osobowość z Pogranicza

Post autor: Metanoia »

Nikt nikogo nie wydał na śmierć.
To bujda wmawiana wam przez sekciarzy KRK itd.

Jezus umarł na krzyżu bo źle odczytał objawienia ST.
Golgota nic nie zmieniła w dziejach świata gdyż nie mogła.
Żadne wydarzenie z wnętrza czasu nie może wpłynąć na warunki brzegowe ustanawiania czasu.
Aby śmierć Jezusa przyniosła zbawienie, Ojciec musiałby ukrzyżować go jeszcze w odwieczności.
A to się nie stało.

Chodzi o coś innego.
Przestrzeń Światłości (Adam.Jezus kosmiczny) została ofiarowana Ciemności (Ewa kosmiczna).
Ewa to niedoskonałość, której początkiem jest Luciferus (Śmierć, nicość absolutna).
Ewa to śmierć.
Czyli Adam.Jezus kosmiczny zostaje wydany śmierci ale na co? na śmierć ?
Bez sensu skoro Jezus mówi o życiu wiecznym a Adam jest nieśmiertelny.
Ewa to oblubienica Adama więc Adam.Jezus zostaje wydany śmierci za męża.
To o to chodzi.
Kosmiczny Adam zostaje wydany śmierci ale jako oblubieniec.
Zbawienie było dostępne od samego założenia świata i żaden krzyż niczego nie uruchomił, nie włączył.
Jezus tylko pokazał na drzwi z napisem "Wyjście Awaryjne", które były tutaj od zawsze.

Śmieszne jest to, co pisze wuka.
Jezus mógł być z innego wymiaru, chłopaki funfle Jezusa mogli być z innego wymiaru (nie ze świata) ale Metanoia już nie może.
Ukryta Bestia, a prywatnie siostra Badziewitka od Matki Bożej Badziewnej
Chwała Tobie Chryste

Luba
Posty: 1494
Rejestracja: 18 mar 2017, 20:48

Post autor: Luba »

wuka pisze:
Robertus pisze:o co pisze metanoia jest trudne do zaakceptowania.
Dla mnie jest to przede wszystrkim obraźliwe i pisane z pogardą dla czytelników.

Straszna intrygantka z ciebie wylazi, wuka :-(

Zastanawiam sie tylko, czy kontrolujesz w calosci swoje zachowania... :?:...czy moze jakies zle emocje odbieraja ci rozum... :?:...albo jakies substancje psychoaktywne wchodza moze w gre... :?:

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Luba pisze: Straszna intrygantka z ciebie wylazi, wuka
Na czym ta moja straszna ignorancja polega? Oświeć mnie w duchu i prawdzie :mrgreen:
Zastanawiam sie tylko, czy kontrolujesz w calosci swoje zachowania... :?: ...czy moze jakies zle emocje odbieraja ci rozum... :?: ...albo jakies substancje psychoaktywne wchodza moze w gre...
Czy pielęgniarce na takiej pozycji, jak twoja, w ogóle wypada (i czy jest prawnie dozwolone) tak odnosić się do ludzi.
Rozwiń temat mojego zachowania (chodzi ci o taniec na rurze?-nie wypada w moim wieku i to kontroluję- nie tańczę). Inne pomysły z twojej strony; oczywiście w celu, abym mogła poprawić moje zachowania.
Co to są złe emocje odbierające mi rozum. Jeśli złymi emocjami nazywasz mój odbiór wpisów M-ia to faktycznie - są złe, ale zauważ, że oprócz ciebie i może jakieś jednostki jeszcze, wszyscy na forum chorują z tego powodu. Wpisy M-ia wskazują dobitnie komu to rozum odebrało.
Jeśli masz na myśli narkotyki, mówiąc o psychoaktywnych substancjach to zapewniam cię, że nigdy nawet trawy nie paliłam, chociaż papierosy palę. Natomiast jeśli piszesz o tabletkach na obniżenie złego ciśnienia (160 na 140), ściśle dolnej granicy tegoż, to je od lat i nowych mi nie zapisano, bo są skuteczne. A jeśli sugerujesz, w sposób obrzydliwy fakt, że mój mózg nie produkuje od dziesięcioleci serotoniny i z tego powodu biorę fluoksetynę, też od lat w minimalnej dawce, to jesteś zwyczjna świnia i powinno się to zgłosić do służb medycznych, że taka osoba, która z racji zawodu drwi na publicznym forum z depresji ludzi i zapytać twoich przełożonych o kompetencje.
Nigdy nie ukrywałam choroby, ale twój wpis jest poniżej pasa, jasnie pani służby zdrowia.

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

wuka pisze:Ja nie dam sobie wmówić, że Bóg kocha nasz świat i pozwala na takie koleje losu poszczególnych ludzi.
Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia , ale człowiek [tak jak nieposłuszny syn dla ojca] jest przedmiotem szczególnej Jego troski .
Bóg obdarzył człowieka rozumem , a dając mu wybór, obdarzył wolną wolą .
Umieścił człowieka w najniższym ze światów i powiedział ; róbta co chceta , jak se pościelesz tak się wyśpisz ,
jak sami na sobie doświadczycie tych okropności które człowiek wyrządza człowiekowi [w imię tej wolności] to się opamiętacie [a może i nie]
i wtedy wzniesiecie się ponad ten świat , tam gdzie jest prawdziwe Życie i prawdziwa Wolność .

Co możne zrobić ojciec gdy jego dorosły syn jest krnąbrny , nieposłuszny, wulgarny , pyskaty ?
Nic . Może tylko powiedzieć ; jak se pościelesz tak się wyśpisz i możne mieć nadzieję, że życie nauczy go rozumu i że się w końcu opamięta .
Tak samo postępuje Bóg z nami .
Ten świat to ułuda , matrix [nauka to udowadnia], szkoła życia, która ma nas przygotować do prawdziwego Życia i prawdziwej Wolności .
Ostatnio zmieniony 27 paź 2019, 10:50 przez efroni, łącznie zmieniany 1 raz.
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

Dzięki, efroni. Dobrze ująłeś sprawę.
Jeszcze przydałoby się udowodnić matrix. Czytałam różne teorie w tym temacie i też jestem skłonna na to przystać. Ale dowodów nie mam. Dasz jakiś ciekawy link w tej sprawie? Sam opiszesz?

efroni
Posty: 2552
Rejestracja: 11 kwie 2013, 8:15

Post autor: efroni »

wuka pisze:Dzięki, efroni. Dobrze ująłeś sprawę.
Jeszcze przydałoby się udowodnić matrix. Czytałam różne teorie w tym temacie i też jestem skłonna na to przystać. Ale dowodów nie mam. Dasz jakiś ciekawy link w tej sprawie? Sam opiszesz?
O tym uczą [ucząc nas jak powstaje obraz w naszej głowie] już w szkole podstawowej na lekcjach Biologii .

Jeżeli nasze zmysły będą wyostrzone [np. szersze pasmo widzenia (ultrafiolet , podczerwień) , np. szersze pasmo odbioru fal dźwiękowych]
to wtedy obraz świata jaki powstanie w naszej głowie będzie taki sam ?
To oczywiste że nie .
A Jeżeli mielibyśmy nie pięć a np. sześć czy siedem organów zmysłu , to obraz świata jaki powstały w naszej głowie byłby taki sam jak przy pięciu zmysłach ?
To też oczywiste, że wtedy obraz świata byłby inny .

Jaki więc naprawdę jest ten nasz świat w którym żyjemy ? Czy na pewno taki jak rysują nam nasze zmysły ?
Ta prosta dedukcja upoważnia mnie do stwierdzenia, że żyjemy w świecie iluzji , w matriksie .
...ten lud zbliża się do mnie swoimi ustami i czci mnie swoimi wargami, a jego serce jest daleko ode mnie, tak że ich bojaźń przede mną jest wyuczonym przepisem ludzkim...

Nie wierz w ani jedno moje słowo ale sam(a) badaj , sprawdzaj , doświadczaj czy się rzeczy
aby tak mają

wuka
Posty: 8850
Rejestracja: 25 cze 2016, 10:40

Post autor: wuka »

efroni pisze:O tym uczą [ucząc nas jak powstaje obraz w naszej głowie] już w szkole podstawowej na lekcjach Biologii .
No może i tak, ale ja do podstawówki chodziłam ponad 50 lat temu ;-) i albo nas nie uczyli albo po prostu nie pamiętam tego. Pojęcie matrix to całkiem nowe słowo i z całą pewnością w tamtych czasach nikt nie mówił w taki sposób.
efroni pisze:żeli nasze zmysły będą wyostrzone [np. szersze pasmo widzenia (ultrafiolet , podczerwień) , np. szersze pasmo odbioru fal dźwiękowych]
to wtedy obraz świata jaki powstanie w naszej głowie będzie taki sam ?
To oczywiste że nie .
A Jeżeli mielibyśmy nie pięć a np. sześć czy siedem organów zmysłu , to obraz świata jaki powstały w naszej głowie byłby taki sam jak przy pięciu zmysłach ?
To też oczywiste, że wtedy obraz świata byłby inny .
To prawda i pełna zgoda. Widzę, że twój poprzedni wpis chyba inaczej zrozumiałam. To znaczy skojarzyłam z bożą projekcją świata. Temat sam w sobie bardzo ciekawy. Może zasługuje na wydzielenie? Bo to i o stworzenie świata zahacza, a także o zjawiska "po śmierci"-klinicznej i obrazy wtedy powstające, a także o wieloświaty, różne wymiary...Fascynujące tematy.
efroni pisze:Jaki więc naprawdę jest ten nasz świat w którym żyjemy ? Czy na pewno taki jak rysują nam nasze zmysły ?
Ta prosta dedukcja upoważnia mnie do stwierdzenia, że żyjemy w świecie iluzji , w matriksie .
Mam podobne obserwacje; chciałabym wiedzieć czy to my sami, nasze mózgi projetujemy rzeczywistość, czy ktoś tym steruje. Ojej, ale dałeś do myslenia. :-D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”