Czym jest przebóstwienie ?
: 13 maja 2020, 14:24
Jak to rozumieć, czy to oznacza ,że ludzie są Bogami ? A może mają tylko iskrę bożą? A może w żaden sposób nie zrównuje to ludzi z Bogiem ?
Owocem ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność. (List do Galatów 5:21-22)
http://biblia.webd.pl/
Przebóstwienie nierozłącznie kojarzy mi się z megalomanią.LwiPazur pisze:Jak to rozumieć, czy to oznacza ,że ludzie są Bogami ? A może mają tylko iskrę bożą? A może w żaden sposób nie zrównuje to ludzi z Bogiem ?
A to się tu psycholog znalazł.RN pisze:Przebóstwienie nierozłącznie kojarzy mi się z megalomanią.LwiPazur pisze:Jak to rozumieć, czy to oznacza ,że ludzie są Bogami ? A może mają tylko iskrę bożą? A może w żaden sposób nie zrównuje to ludzi z Bogiem ?
Jak najbardziej jestem za wsłuchaniem się w ''Boży głos'', próbę zrozumienia swojego miejsca czy nawet przeznaczenia. Jednak dążenie, a w dalszej kolejności często przedstawianie się jako Boże wcielenie - co de facto jest tylko upozorowaniem - jest chore.wybrana pisze:A to się tu psycholog znalazł.RN pisze:Przebóstwienie nierozłącznie kojarzy mi się z megalomanią.LwiPazur pisze:Jak to rozumieć, czy to oznacza ,że ludzie są Bogami ? A może mają tylko iskrę bożą? A może w żaden sposób nie zrównuje to ludzi z Bogiem ?
Własnie, że nie wiadomo. Cóż więc znaczą słowa, że stworzono nas na obraz i podobieństwo?LwiPazur pisze:To, że człowiek żadnych boskich atrybutów nie ma to wiadomo
Wuka, bardzo pięknie to ujęłaś. Jezus dał nam prawdę, prawdę o Bogu naszym Ojcu, który jest miłosierny, dobry, który jest miłością. Jezus zaprzeczył, że Bóg jest Bogiem nienawistnym, okrutnym, mściwym, który karmi się mordowaniem i krwią pierworodnych. Dał nam prawdę, byśmy nie byli poddani władzy Gadziej istoty, która zniewolila ludzi okłamując i mówiąc - mi służcie, mnie się lękajcie, idzcie i mordujcie się wzajemnie. To nie religia ma nas prowadzić, ale wiara Chrystusowa zapisana w sercu człowieka. To nie z przynależności religijnej będziemy sądzeni, ale świadectwem będzie, czy kierowaliśmy się miłością, czy egoizmem.wuka pisze:Własnie, że nie wiadomo. Cóż więc znaczą słowa, że stworzono nas na obraz i podobieństwo?LwiPazur pisze:To, że człowiek żadnych boskich atrybutów nie ma to wiadomo
I czego, jak nie obudzenia się niewygodnych atrybutów w czlowieku obawiał się stworzyciel, kiedy ukrócił rozwój ludzi?
W człowieku sa wszystkie atrybuty dostępne w wszechświecie. Trzebaje tylko odnajdywać w sobie. O tym szukaniu Królestwa w sobie mówił Pan Jezus. Mówił też o cudach jakich może dokonywać człowiek. I to jest prawdą. Trzeba tylko obudzić w sobie to, co zostało stłumione. Krótko mówiąc zająć się miłością do wszelkich stworzeń, obudzić serce, bo to w nim jest świadomość calego świata.
Własnie, że nie wiadomo. Cóż więc znaczą słowa, że stworzono nas na obraz i podobieństwo?
Ale część tych atrybutów może mieć - dobry, prawdomówny, wierny, miłujący, dobry, cierpliwy, prawy, mądry. Przynajmniej powinien pragnąć je mieć.LwiPazur pisze:Własnie, że nie wiadomo. Cóż więc znaczą słowa, że stworzono nas na obraz i podobieństwo?
Chodzi zapewne o to, że jesteśmy nieśmiertelni tak samo jak Bóg, innych podobieństw nie widzę, Bóg ma mnóstwo atrybutów, których ludzie po prostu nie mają. Np :
Wszechwiedzący
Wszechmogący
Wszechobecny
Wieczny
Niezmienny
Niepojęty
Samoistny
Niezależny
Nieskończony
Transcendentny
Święty
Prawy
Sprawiedliwy
Miłosierny
Cierpliwy
Mądry
Miłujący
Dobry
Gniewny
Prawdomówny
Wierny
Zazdrosny
Ale co do tych atrybutów, które wymieniłeś, też nie mamy całkowitej pewności.LwiPazur pisze:To, że człowiek żadnych boskich atrybutów nie ma to wiadomo, bo gdzie u ludzi wszechmoc, wszechwiedza, świętość, niezmienność, niepojętość, samoistność czy transcendentność.
No załóżmy, że przenika, (ten pogląd jest mi nawet bliski), to co miałoby wynikać z tego.LwiPazur pisze:Ale może jeżeli Bóg przenika wszystko to ludzie mają jakąś cząstkę Boga w sobie ?
Tylko ze w tym przypadku nie mozemy sie oprzec na tylko jednym przekazie,bo ten akurat jest jasny i podany otwartym tekstem.RN pisze:Nie starajmy się być doskonałymi jak Ojciec niebieski, bo nie wiemy nawet, jak ta doskonałość wygląda i na czym polega, tylko raczej spróbujmy zrozumieć co ten Ojciec niebieski od nas oczekuje.
W samo sedno.RN pisze: nie wiemy nawet, jak ta doskonałość wygląda i na czym polega, tylko raczej spróbujmy zrozumieć co ten Ojciec niebieski od nas oczekuje.
I tu zaczynają się schody.booris pisze: Tylko ze w tym przypadku nie mozemy sie oprzec na tylko jednym przekazie,bo ten akurat jest jasny i podany otwartym tekstem.
Bóg nie podejmował by się stworzenia nieba i ziemi gdyby nie posiadał niezbędnych mu do zarządzania tym wszystkim narzędzi, podstawowe to na pewno wszechmoc, wszechwiedza i wszechobecność, nieskończoność i transcendentność.Ale co do tych atrybutów, które wymieniłeś, też nie mamy całkowitej pewności.
Co do wszechmocy, wszechwiedzy, niezmienności, samoistności Biblia nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Mamy zarówno za, jak i przeciw i nie chodzi tu o sprzeczności, bo z pewnością autorzy biblijni nie chcieli tego celowo robić, lecz o dowód na to, że nie mieli na ten temat pewnej wiedzy. Pisali, jak myśleli, jak im się zdawało, jak im w danej chwili było na rękę itp.
Czy zapoznałeś się z taką teorią, bardzo prawdopodobną, że Bóg to prapoczątek i wieczna świadomość, która jest wszystkim. To można wyraźniej dostrzec na poziomie kwiantowym, oraz jak o wieloświatach się czyta a także o świadomości. Swiadomości wiecznej, także naszej, która jest poza naszym ciałem, jest niezależna od ciała. Nie bardzo umiem tak szeroki temat i głębię pojęć ująć w kilku zdaniach.LwiPazur pisze:Bóg jest nieskończonym kreatorem, może tworzyć coś z niczego, człowiek tego nie potrafi.