Jezioro płonące ogniem i siarką

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Yarpen Zirgin
Posty: 15699
Rejestracja: 22 maja 2006, 10:16
Kontakt:

Post autor: Yarpen Zirgin »

Nie możesz ignorować moderatorów i administratorów. Tak działa forum...
Udowadnia się winę, a nie niewinność.

Aha... Nie licz na moją odpowiedź na złośliwości, szyderstwa i próby zmiany tematu.

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

Arius pisze:
kesja pisze:A jak ja mam tego ignora odkliknac ?
Jeśli ignora dałaś jakiejś osobie, to wejdź w tego LINKA i kliknij na X po lewej stronie nika osoby ignorowanej.

Mi nie działa to ignorowanie co niektórych forumowiczów, ciekawe dlaczego.
Wiesz weszłam ,ale X- był po prawej i kliknełam i znikneło z listy ,ale nadal jest ignor

:mrgreen: teraz mam ciebie ...juz wiem ja chyba klikam na X zamiast na cytuj

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

kesja pisze:
Arius pisze:
kesja pisze:A jak ja mam tego ignora odkliknac ?
Jeśli ignora dałaś jakiejś osobie, to wejdź w tego LINKA i kliknij na X po lewej stronie nika osoby ignorowanej.

Mi nie działa to ignorowanie co niektórych forumowiczów, ciekawe dlaczego.
Wiesz weszłam ,ale X- był po prawej i kliknełam i znikneło z listy ,ale nadal jest ignor

:mrgreen: teraz mam ciebie ...juz wiem ja chyba klikam na X zamiast na cytuj
Po prawej, zakręcony dziś jestem ;-), w linku po prawej od nika.

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

Axanna pisze: A widzisz, Machcabeuszu - zakładasz z góry, że pijaczek, czy "przeciętny człowiek", uchodzący za dobrego obywatela, koniecznie trafi do piekła.... ano bo "odrzuca"...
Rozmawialiśmy o tym i wydawało mi się, że się zgodziliśmy na tym, że nie wiemy, kto świadomie odrzuca ewangelie, a kto nie, gdyż szatan zaślepia umysły, a do Pana nie można przyjść, jeżeli Bóg nie pociągnie.
Wszystko w ręku Boga , ale nie wiedzę w Biblii nadziei dla ludzi , którzy w dobie Ewangelii odrzucaja Jezusa i umierają niezbawieni.
Axanna pisze:Wielu słyszy... "wielu jest wyzwanych, ale mało wybranych"... a ja odrzucam teologie o zarezerwowanym z góry jeziorku dla wszystkich, uchodzących za dobrych obywateli"...
Nie mówię również o "drugiej szansie" dla każdego... - chociaż wierze, że dla wielu będzie dana... Tyle, że my nie wiemy, komu będzie dana, a kto trafi do jeziorka...
Nawet na łożu śmierci ludzie się nawracają. O drugiej szansie dla niezbawionych już rozmawialiśmy i w Biblii nie znaleźliśmy , choć niektórzy twierdzą że taka jest. :->
Axanna pisze:Po prostu trudno mi uwierzyć w jeziorko dla ludzi, uchodzących za dobrych - wielu z nich żyło i żyje zgodnie z sumieniem i wielu z nich jest o wiele bardziej rzetelnych od chrześcijan, wielu z nich jest wręcz pobożnych i wierzących w Boga na swój sposób, lecz odrzucających ... no że tak powiem "czystą ewangelie"... Matka pewnej siostry, byłaby wręcz wzorem dla chrześcijan we wszystkim - w miłości, gorliwości do Boga... ale do końca pozostała wierna "Maryi" mimo iż jej głoszono, że to Jezus jest Zbawicielem... - dużo można mnożyć podobnych wypadków różnego rodzaju... Nie usprawiedliwiam nikogo, kto nie postępuje według nauki ewangelii, a jednak... nie możemy nad wszystkimi wyrokować, że "do jeziorka".
Możliwe , że tej kobiecie Jezus objawił się przed samą śmiercią.
Jest wielu ludzi uważanych za "dobrych" , ale w oczach Boga nie mają wartości. Gdy przyjdzie , to jak pisałaś "wyrzyga z ust swoich"...
Axanna pisze:A posłuchać, ciebie Machu, to wszyscy "porządni obywateli", którzy po prostu są zaślepieni, mur-beton trafią do jeziorka, a natomiast pełni obłudy i hipokryzji chrześcijanie wszyscy są zbawieni, bo przecież plumkają "Panie, Panie"... - a dobrze wiesz, że nie tak się rzeczy mają... tacy "chrześcijanie" ponoszą większą odpowiedzialność przed Bogiem niż nieoświecony poganin.
Słucham? :shock:
Mogłabys choć jedno moje zdanie zacytować gdzie ja napisałem , że wszyscy obłudni i hipokrytyczni chrześcijanie będą zbawieni?
:-?
Wielokrotnie pisałem , że ospałość i obłuda wśród chrześcijan prowadzie na zatracenie i trzeba być albo zimnym albo gorącym , ale nie letnim.
Axanno , skąd to wzięłaś? :-|
Jeśli natomiast chodzi o ludzi niezbawionych teraz i odrzucających Jezusa i Ewanglię to oni giną i chyba wersetów podawać nie muszę...
Axanna pisze:Ale jeżeli się zgadzasz, że "nie każdy kto mówi "Panie, Panie" - to....
gdyby tak odsiać tych letnich chrześcijan, o których Jezus bez dwóch zdań powiedział, że "wyrzyga ich z ust swoich", to powiedz Machu kto będzie zbawiony - garsteczka? reszta do jeziora? To tak Bóg zbawia świat? :shock:
Jezus zbawi tych którzy w Niego uwierzą. Najwyraźniej tak Bóg zbawia świat.

Jan. 3:17-20
17. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony.
18. Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.
19. A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.
20. Każdy bowiem, kto źle czyni, nienawidzi światłości i nie zbliża się do światłości, aby nie ujawniono jego uczynków.
(BW)
Axanna pisze: Umiłował tak grzeszników, że Syna dał... ale 99,9% jednak trafi do jeziora... pięknie.
Właśnie tak:
Jan. 3:16
16. Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
(BW)

Nie rozumiem Twojej ironii , Axanno. Pokaż mi w Biblii jakiś fragment , który wskazuje na to , że zbawieni zostaną ludzie , którzy obecnie odrzucają Boga i Ewangelię. Słyszałem o drugiej szansie itp. ale w Biblii jej nie znajdziesz , ale w książkach to i owszem. Biblia dzieli ludzi na zbawionych i na potępionych.
Odbiegliśmy jednak od tematu...

Ten wątek jest bardziej poświęcony miejscu , które się nazywa jeziorem płonącym ogniem i siarką.

Axanna

Post autor: Axanna »

Machu, nie będę się wykłócać, tym bardziej, że to nie ten temat. Idąc za Twoją logiką, to należy przyjąć, że ci co nie odrzucają teraz, lecz po prostu nie słyszeli, też trafią do jeziorka, no bo pokaż, gdzie piszę w Biblii o tych co nie słyszeli... :)

P.S. jaka tam "ironia", bracie... :-?
po prostu z faktów wynika, że zbawiona będzie zaledwie garsteczka, a zdecydowana większość trafi prosto do jeziora. Zważ ile jest wierzących ewangelicznych, jaki procent? chyba 0,01? Odejmij letnich - ile zostanie, 0,00001? :-/

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

osobiście uważam z,e Jezioro ognia jest miejscem dla przesianych z juz przesianych.

jezioro to ostateczność ostatecznej selekcji .

Awatar użytkownika
Arius
Posty: 4884
Rejestracja: 25 lut 2008, 16:32
Lokalizacja: kosmopolita

Post autor: Arius »

kesja pisze:osobiście uważam z,e Jezioro ognia jest miejscem dla przesianych z juz przesianych.

jezioro to ostateczność ostatecznej selekcji .
A ja osobiście uważam, że jezioro ognia SYMBOLIZUJE jedynie całkowitą zagładę, gdyż do ognia tego wrzucone będą również ŚMIERĆ i HADES.

A kto tam będzie wrzucony, niech to sam BÓG JHWH zadecyduje, wiem jednak kto tam się nie zostanie wrzucony, są nimi PRAWDZIWI UCZNIOWIE I NAŚLADOWCY JEZUSA.

A oto ostrzeżenie dla niektórych PODAJĄCYCH się za chrześcijan.
BTP Matthew 7:21 Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

No i zgadzam sie z tym co piszesz własnie to uważam za przesianie -przesianego.
Smerc i Szeol - dlatego uwazam ze jezioro jest ostatecznoscia Ostatecznego .

Narazie jeszcze jest przesiewanie przez smierc i szeol tez ma swoich ,dla mnie szeol jest cos jak
Areszt tymczasowy a nie ostateczność .

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

Istnieje jeszcze inny rodzaj śmierci, który w ostatecznym spełnieniu i bez poczynienia zmian, kończy się w symbolicznym jeziorze ognia i siarki. Jest nią śmierć w morzu: „I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów.” (Ap 20:13; BT) Wielu interpretatorów traktuje morze dosłownie, twierdząc, że chodzi o zmarłych przez utopienie, czy wszystkich, których ciała w nim pogrzebano. Taka jednak śmierć nie różni się niczym od tej, kiedy umiera się na łożu śmierci, czy w jakikolwiek inny sposób. Istotniejsze jest w tym, jakie życie to było i jaką ideą pełnione.
Morze w oczach Bożych przypomina ludzkość oddaloną od Boga: „Bezbożni zaś są jak morze wzburzone, które się nie może uciszyć i którego fale wyrzucają muł i błoto.” (Iz 57:20; BT)
Z tak interpretowanego morza wychodzą ludzie, którzy z powodu działalności ewangelizacyjnej ludu Bożego, zaczynają wierzyć w istnienie Boga Stwórcy i Jego drogę zbawienia przez Chrystusa. Porzucając sprzeczne z wolą Stwórcy postępowanie, zaczynają podobać się Mu, by mieć szansę na obdarowanie życiem wiecznym.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

Axanna pisze:Machu, nie będę się wykłócać, tym bardziej, że to nie ten temat. Idąc za Twoją logiką, to należy przyjąć, że ci co nie odrzucają teraz, lecz po prostu nie słyszeli, też trafią do jeziorka, no bo pokaż, gdzie piszę w Biblii o tych co nie słyszeli... :)
Axanno , to co wynika z Biblii nie jest moja logiką. Podałem oczywiste teksty z Pisma. One jasno i wyraźnie mówią co się stanie z ludźmi , którzy nie uwierzą. Pod sam koniec świata ma być "głoszona Ewangelia wszystkim narodom i wtedy nadejdzie koniec".
Co się stanie z tymi , co nie uwierzą?:

2 Tes. 1:8-9
8. W ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni ewangelii Pana naszego Jezusa.
9. Poniosą oni karę: zatracenie wieczne, oddalenie od oblicza Pana i od mocy chwały jego,
(BW)

Axanna pisze: P.S. jaka tam "ironia", bracie... :-?
po prostu z faktów wynika, że zbawiona będzie zaledwie garsteczka, a zdecydowana większość trafi prosto do jeziora. Zważ ile jest wierzących ewangelicznych, jaki procent? chyba 0,01? Odejmij letnich - ile zostanie, 0,00001? :-/
Jezusa się ktoś zapytał czy tylko niewielu będzie zbawionych. Przypomnij sobie co Jezus mu odpowiedział.
Axanno , nie rozumiem Ciebie...
:-?
Ja wierzę w to co uczy Pismo i apostołowie. Jeśli jest tak jak widać , to znaczy że tak ma właśnie być. Bóg być może właśnie dlatego tak to wszystko zaplanował aby przesiać ludzi i oddzielić ziarno od plew. Póki człowiek żyje , to ma jeszcze szansę. Chcesz wierzyć w jakąs drugą szansę...? Możesz wierzyć jak najbardziej.Jest to jednak nauka , która nie ma potwierdzenia w Biblii. Na ludzki sposób brzmi bardzo atrakcyjnie i ponętnie dla każdego. Ma nawet sens i logikę :idea: Ale to nie wystarczy...
Z punktu widzenia Bożego ludzie , którzy Go odrzucaja to sami sąd i wyrok na siebie wydają i nic nie będą mili na swoją obronę.

Wiesz dlaczego apostołowie z taka gorliwością i wiarą głosili Ewangelię w pierwszym wieku?
Oni chcieli uratować jak najwięcej dusz przed tym miejscem o którym mówimy:

1 Piotr. 1:9
9. Osiągając cel wiary, zbawienie dusz.
(BW)

Obecnie jest czas na pokutę i jest to jedyna szansą dla każdego człowieka:

Dz.Ap. 17:30
30. Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali,(BW)

Zbawienie jest tutaj i teraz. Zanim ten świat się zakończy , to nastąpi pochwycenie do Królestwa Bożego. Jakim cudem ktoś mógłby przeżyć , jeśli nie został wierzącym uczniem? :-?

machabeusz
Posty: 3319
Rejestracja: 06 lip 2007, 14:40

Post autor: machabeusz »

kesja pisze:No i zgadzam sie z tym co piszesz własnie to uważam za przesianie -przesianego.
Smerc i Szeol - dlatego uwazam ze jezioro jest ostatecznoscia Ostatecznego .

Narazie jeszcze jest przesiewanie przez smierc i szeol tez ma swoich ,dla mnie szeol jest cos jak
Areszt tymczasowy a nie ostateczność .
Kesjo , ale chyba z tym się nie zgadzasz, że jezioro ognia , śmierć i hades są symboliczne? ;-)

Otchłań podobno też jest symboliczna. :-/
Zawsze się zastanawiałem jak śJ to sobie wytłumaczyli , że szatan zostanie wrzucony do symbolicznej otchłani...
Najpierw przecież zostanie (załóżmy nawet że lub już został) wyrzucony z nieba , a potem będąc już na ziemi zostanie schwytany i wrzucony do (symbolicznej :!: ) otchłani ...
To gdzie szatan będzie przebywał przez tysiąc lat?
W niebie nie będzie , na ziemi też... 8-)
Zniknie na tysiąc lat , czy co...? :-?

Wszystko wskazuje na to , że istnieją poza naszym materialnym wymiarem różne miejsca o których Biblia wspomina. Takimi miejscami są: szeol (gr.hades) , tartar , otchłań (gr.abyssos) , a także... jezioro płonące ogniem i siarką. To jezioro musi byc dość duże , bo pomieści w sobie nie tylko sam hades ale i wszystkich potępionych , którzy przez jakiś czas na pewno będą tam przebywać.

Axanna

Post autor: Axanna »

machabeusz pisze:
Axanna pisze: P.S. jaka tam "ironia", bracie... :-?
po prostu z faktów wynika, że zbawiona będzie zaledwie garsteczka, a zdecydowana większość trafi prosto do jeziora. Zważ ile jest wierzących ewangelicznych, jaki procent? chyba 0,01? Odejmij letnich - ile zostanie, 0,00001? :-/
Jezusa się ktoś zapytał czy tylko niewielu będzie zbawionych. Przypomnij sobie co Jezus mu odpowiedział.
Axanno , nie rozumiem Ciebie...
:-?
To teraz ja ciebie też nie rozumiem... szczerze...
Sprawa niestety wygląda jak wygląda... Dlaczego mamy nie wziąć to pod uwagę?

Gdzie tutaj jakąś logika w ogóle - że Bóg chcę, żeby wszyscy zostali zbawieni, a jednak wygląda na to, że 99,99% ludzkości trafi do jeziora. Po prostu tak to wygląda. Ty , zamiast to jakoś skomentować, zastępujesz to uwagami o mojej domniemanej ironii, co mi się nawet nie śni - ironizować z czegoś tak okrutnego, albo ograniczasz się do jakichś niejasnych wzmianek o tym, że Jezus coś komuś odpowiedział... naprawdę nie rozumiem, bez żadnej ironii.

Zważ na to, jaki procent jest ewangelicznie wierzących, a jaki procent z nich letnich - co do których myśmy się zgodzili, że mają jeszcze bardziej przechlapane od niewierzących, gdyż "komu więcej dane, od tego więcej się wymagać będzie" i jakoś mi to skomentuj - co to oznacza, Twoim zdaniem, że zbawionych będzie ta garstka tylko, czy jak?
Ja wierzę w to co uczy Pismo i apostołowie. Jeśli jest tak jak widać , to znaczy że tak ma właśnie być.
Machu, weź no... nie śmiesz... oczywiście, że ja się zgadzam z tym, że to co widać, tak ma być, gdyż uznaje Bożą nad wszystkim kontrolą. Tym bardziej jest dziwne, że to co widać wygląda tak jak widać, przy jawnym pragnieniu Boga, aby wszyscy byli zbawieni... Dla mnie to dylemat wręcz nie do rozgryzienia - jak to jest możliwe w ogóle, że mimo pragnienia Boga zbawienia dla wszystkich, szatan ma aż taką przewagę, sprowadzając całe rzesze do jeziorka, poza nieliczną garstką.
Bóg być może właśnie dlatego tak to wszystko zaplanował aby przesiać ludzi i oddzielić ziarno od plew.
Jasne... nie życzę nikomu, żeby jego bliscy, których kocha, okazali się plewami...

Poza tym, gdyby nie Chrystus, to ze mnie, na przykład, żadne tam ziarno... Jestem gorsza od wielu niewierzących, a Bóg, nie wiadomo czemu, mnie do siebie pociągnął, zupełnie nie wiem czemu, ale wiem że on to zrobił - wiem o tym tak samo dobrze, jak wiem też, że, na przykład, moją siostrę, nie pociągnął, lecz ona jest całkowicie zaślepiona przez szatana.

Ja ją nie usprawiedliwiam. Mówiłam jej o Chrystusie, to ona patrzała na mnie, jakbym miała cztery nosa, nie rozumiejąc zupełnie o czym ja mówię. Nie mam odwagi pomyśleć nawet, że ona jest sama się winna i trafi do jeziorka, w przypadku, gdyby na przykład teraz umarła. Bo że szanse ma póki żyje, to wiem, ale nie ośmielam się twierdzić, że gdy umrze, to już szans nie ma.

Nie twierdzę również że będzie miała szanse w przyszłości - ja tak nie twierdze, ale również tego nie wykluczam.

Nie ze względu na to, że tak głoszą Badacze, lecz ze względu na tą księgę, co będzie otwarta po zmartwychwstaniu Kościoła - będą tam ludzie w niej zapisani, a do jeziora trafią tylko ci, co nie są zapisani.

Ty, wyrażając się stanowczo, że "tylko tu i teraz" - po prostu temu zaprzeczasz:
Obecnie jest czas na pokutę i jest to jedyna szansą dla każdego człowieka:

Dz.Ap. 17:30
30. Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali,(BW)

Zbawienie jest tutaj i teraz.
Nie zaprzeczam, że jest tu i teraz, bo jest. Dziwne, że mnie w tym przekonujesz w ogóle...
Zanim ten świat się zakończy , to nastąpi pochwycenie do Królestwa Bożego. Jakim cudem ktoś mógłby przeżyć , jeśli nie został wierzącym uczniem? :-?
Sam mówiłeś, że w Tysiącleciu będą poganie... teraz mówisz całkiem coś przeciwstawnego... :roll:

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

"kwant"

Istnieje jeszcze inny rodzaj śmierci, który w ostatecznym spełnieniu i bez poczynienia zmian, kończy się w symbolicznym jeziorze ognia i siarki.
nie bardzo wiem co w twoim mniemaniu znaczy "symboliczy" ?
Moze chodzi o wyglad Jeziora o kształt ?
Nad tym sie nie zastanwaiałam ale raczej wiemy jak wyglada Jezioro w naszym wymiarze
jest to miejsce - przestrzen wypełniona czyms - np woda - ogniem -siarka
Wulkan temmoze uchodzic za Jezioro ognia .
Moze to gdzies w innym wymiarze jest takie miejsce - ALE JEST
Jest nią śmierć w morzu: „I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów.” (Ap 20:13; BT)
Wielu interpretatorów traktuje morze dosłownie, twierdząc, że chodzi o zmarłych przez utopienie, czy wszystkich, których ciała w nim pogrzebano. Taka jednak śmierć nie różni się niczym od tej, kiedy umiera się na łożu śmierci, czy w jakikolwiek inny sposób. Istotniejsze jest w tym, jakie życie to było i jaką ideą pełnione.
Morze w oczach Bożych przypomina ludzkość oddaloną od Boga: „Bezbożni zaś są jak morze wzburzone, które się nie może uciszyć i którego fale wyrzucają muł i błoto.” (Iz 57:20; BT)
Na pierwszy moment tak sie mysli ze to morze ,ale tez spotkałam sie ze jest to
Morze infarmacji ...?
Z tak interpretowanego morza wychodzą ludzie, którzy z powodu działalności ewangelizacyjnej ludu Bożego, zaczynają wierzyć w istnienie Boga Stwórcy i Jego drogę zbawienia przez Chrystusa. Porzucając sprzeczne z wolą Stwórcy postępowanie, zaczynają podobać się Mu, by mieć szansę na obdarowanie życiem wiecznym.
Mozna to przyjąc Ok .

Awatar użytkownika
kesja
Posty: 4276
Rejestracja: 26 maja 2006, 16:13

Post autor: kesja »

machabeusz pisze:
kesja pisze:No i zgadzam sie z tym co piszesz własnie to uważam za przesianie -przesianego.
Smerc i Szeol - dlatego uwazam ze jezioro jest ostatecznoscia Ostatecznego .

Narazie jeszcze jest przesiewanie przez smierc i szeol tez ma swoich ,dla mnie szeol jest cos jak
Areszt tymczasowy a nie ostateczność .
Kesjo , ale chyba z tym się nie zgadzasz, że jezioro ognia , śmierć i hades są symboliczne? ;-)

Otchłań podobno też jest symboliczna. :-/
Zawsze się zastanawiałem jak śJ to sobie wytłumaczyli , że szatan zostanie wrzucony do symbolicznej otchłani...
Najpierw przecież zostanie (załóżmy nawet że lub już został) wyrzucony z nieba , a potem będąc już na ziemi zostanie schwytany i wrzucony do (symbolicznej :!: ) otchłani ...
To gdzie szatan będzie przebywał przez tysiąc lat?
W niebie nie będzie , na ziemi też... 8-)
Zniknie na tysiąc lat , czy co...? :-?

Wszystko wskazuje na to , że istnieją poza naszym materialnym wymiarem różne miejsca o których Biblia wspomina. Takimi miejscami są: szeol (gr.hades) , tartar , otchłań (gr.abyssos) , a także... jezioro płonące ogniem i siarką. To jezioro musi byc dość duże , bo pomieści w sobie nie tylko sam hades ale i wszystkich potępionych , którzy przez jakiś czas na pewno będą tam przebywać.
nie nie mysle przyjmuje ze to gdzies jest - inny wymiar ?
Cała planeta - gwiazda ?

kwant
Posty: 1196
Rejestracja: 15 lis 2008, 7:51

Post autor: kwant »

kesja pisze:nie bardzo wiem co w twoim mniemaniu znaczy "symboliczy" ?
Kontekst wskazuje raczej na skutek, jakiemu ma służyć owo jezioro ognia i siarki. Ponieważ ogień spala, zamieniając w popiół wiele ludzkich wysiłków, symbolizuje więc unicestwienie istnień przeciwstawiających się prawdzie i sprawiedliwości Bożej. Jezioro nie jest wielkie, więc nie będzie też proorcjonalnie wielu na to zasługujących, ale podtrzymywanie ognia siarką przedłuża trwałość palenia się niepomiernie i oznacza, że będzie istnieć zawsze. Druga śmierć, unicestwiająca i rugująca całkowicie z pamięci Bożej będzie istniała za każdym razem, gdy ktoś sobie na nią zasłuży. Jest przeznaczona dla Diabła i jego demonicznych aniołów, oraz wszystkich ich zwolenników. Tak wypowiada się proroctwo Objawienia.
7 Powstanie bowiem naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, będą też niedobory żywności i trzęsienia ziemi w jednym miejscu po drugim.
8 Wszystko to jest początkiem dręczących boleści.
Mat.24:7,8; NW

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”