ENTOS - Królestwo Boże wewnątrz czy wokół nas:wg pism Greków

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Na temat królestwa Bożego pisał też Joachim Gnilka w książce "Pierwsi chrześcijanie". Przekłada tam βασιλεία τοῦ θεοῦ na panowanie Boga.
Tak sobie myślę, że w takim przypadku oznaczałoby to już nie tylko sam stan i wiedzę, ale także i miejsce, w którym panuje Bóg. Czy może się mylę?
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Marius Bienius pisze:Na temat królestwa Bożego pisał też Joachim Gnilka w książce "Pierwsi chrześcijanie". Przekłada tam βασιλεία τοῦ θεοῦ na panowanie Boga.
Tak sobie myślę, że w takim przypadku oznaczałoby to już nie tylko sam stan i wiedzę, ale także i miejsce, w którym panuje Bóg. Czy może się mylę?
Według tej stronki: LINK ma jeszcze takie znaczenia:
basileia: kingdom, sovereignty, royal power
Original Word: βασιλεία, ας, ἡ
Part of Speech: Noun, Feminine
Transliteration: basileia
Phonetic Spelling: (bas-il-i'-ah)
Short Definition: kingship, sovereignty, authority, rule, kingdom
Definition: kingship, sovereignty, authority, rule, especially of God, both in the world, and in the hearts of men; hence: kingdom, in the concrete sense.

po polsku za pomocą translatora bo późno i nie chce mi się skupiać :-D
Basileia: królestwo, suwerenność, władza królewska
Oryginalny Word: βασιλεία, ας, ἡ
Część mowy: rzeczownik, Kobiecy
Transliteracja: Basileia
Fonetyczna: (bas-il-I'-ah)
Krótki Definicja: królestwo, suwerenność, władza, reguła, królestwo
Definicja: królestwo, suwerenność, władza, rządy, zwłaszcza Boga, zarówno w świecie, a także w sercach ludzi, stąd: królestwo, w tym konkretnym znaczeniu.
- jeśli by przetłumaczyć jako właśnie panowanie lub władza boża w człowieku; czy to by mogło znaczyć, że Bóg ma władzę nad każdym człowiekiem, czy to dobrym czy złym? Dał nam swego ducha (potocznie znanego dziś jako dusza) toteż może z nim zrobić co zechce? A jeśli odkryjemy w sobie, że... zresztą teraz jest zbyt późno by myśleć, bo dziś wyjątkowo z przymusu miałem tak wstać. Być może jednak najlepiej tłumaczyć jako Królestwo choć sam nie wiem. Może sam na coś wpadniesz to podziel się przemyśleniami. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

din
Posty: 2284
Rejestracja: 17 kwie 2008, 22:42

Post autor: din »

Biorąc pod uwagę wiarygodność oddania Ewangelii sformułowanie "w was" może oznaczać
iż Królestwo to zaczyna się w osobach jego Godnych i szerzących jego postanowienia lub przymioty. Możliwe że osoby te reprezentują w ten sposób członków Królestwa które dotyczy panowania Boga na ziemi. Ja tak to rozumiem.

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Wydaje mi się, że Jezus mówi o królestwie/panowaniu Boga jako rzeczywistości już w pewnym stopniu zaistniałej, która przybliżyła się, jest obecna i odczuwalna, a która w pełni związana jest z czasem eschatologicznym. Może zatem jest to też wewnętrzna przemiana ludzi - duchowa, która ostatecznie prowadzi do zaistnienia fizycznego miejsca, w którym panował będzie Bóg?
Zastanawiam się nad błogosławieństwami z Ewangelii według Mateusza, czy nie jest to czasem obietnica takiego miejsca? Albo przypowieść z uchem igielnym.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Marius Bienius pisze:Wydaje mi się, że Jezus mówi o królestwie/panowaniu Boga jako rzeczywistości już w pewnym stopniu zaistniałej, która przybliżyła się, jest obecna i odczuwalna, a która w pełni związana jest z czasem eschatologicznym. Może zatem jest to też wewnętrzna przemiana ludzi - duchowa, która ostatecznie prowadzi do zaistnienia fizycznego miejsca, w którym panował będzie Bóg?
Zastanawiam się nad błogosławieństwami z Ewangelii według Mateusza, czy nie jest to czasem obietnica takiego miejsca? Albo przypowieść z uchem igielnym.
A może nie wewnętrzna przemiana, tylko wewnętrzna siła która jest w każdym człowieku; również w tych niedobrych, bo słowa te kierował do faryzeuszy. Oczywiście może chodzić tutaj o dobrych faryzeuszy bo w tej historii nie ma wzmianki ataku na Jezusa przez faryzeuszy; lecz tylko zadający pytanie. Bo przecież owszem faryzeusze chcieli zgładzić Jezusa, ale tylko ci którzy byli na usługach kapłaństwa, jak właśnie Paweł. Sami Ci faryzeusze często pojawiają się obok kapłanów; rzadko osobno. A wiemy, że to właśnie faryzeusze byli jedynym stronnictwem które wspierało Jezusa. Toteż mogli to być ci dobrzy faryzeusze. Ale wspomniane nie jest o jakich chodzi; może chodzić o złych; może więc chodzić o moc w sobie; dzięki której mamy możliwość poznania i zbliżenia się do Boga. Ten kto to uczyni, królestwo Boże się przed nim odsłoni. Od każdego zależy co z tym zrobi. Również uważam, że należy szukać Boga w sobie, gdyż jesteśmy jego częścią, mamy ducha do życia od Niego. W każdym bądź razie jestem otwarty na rozumowanie tej historii. Tutaj pomocne cytaty:
Bacz więc,by Światło,które jest w tobie,nie było ciemnością. Łk 11,35 - każdy więc w sobie ma światłość; ale z biegiem błądzenia światło zanika. Na ten temat też wypowiada się Izajasz:
jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu
i nakarmisz duszę przygnębioną,
wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach,
a twoja ciemność stanie się południem. Iz 58,10

O królestwo Bożym Jezus się ciekawie wypowiada:
i się wydaje, że chodzi o każdego człowieka gdyż:
"Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego" Mt 18,3
- trzeba być jak dziecko. A jak wiemy, dziecko nie zna grzechu; dziecko nie jest wstanie błądzić. Dlatego mamy stać się jak one, nie błądzić. Dlatego uważam, że:
Tenci był tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat. J 1,9
- cytat ten różnie się interpretuje. Są dwie możliwości tylko; albo chodzi o przychodzące światło które oświeca każdego człowieka; lub człowieka który przychodzi na świat oświecony; ale z biegiem dorastania będac w grzechu światło nasze może zgasnąć i już nigdy nie być jak u dzieci o których mówił Jezus.
A jednak piszę wam o nowym przykazaniu,
które prawdziwe jest w Nim i w nas,
ponieważ ciemności ustępują,
a świeci już prawdziwa światłość.
Kto twierdzi, że żyje w światłości,
a nienawidzi brata swego,
dotąd jeszcze jest w ciemności.
Kto miłuje swego brata,
ten trwa w światłości
i nie może się potknąć. J 2,8-10

- czy ktoś kto dopiero przyszedł na świat jest wstanie nienawidzić brata? Jeśli nie to jest w nim światłość czy nie? Według tych cytatów jest, bo światłość gaśnie tylko przez błądzenie w życiu. I może Jezus chciał pouczyć tych faryzeuszy dając im do myślenia by znowu ich światłość zabłysła.
Tak ja to widzę. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

BLyy pisze: A może nie wewnętrzna przemiana, tylko wewnętrzna siła która jest w każdym człowieku
Myślę, że wewnętrzna przemiana też. Podług Mateusza Jan Chrzciciel powiedział: „Zmieniajcie myślenie, zbliżyło się bowiem królestwo niebios” (Mt 3, 2)
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Marius Bienius pisze:
BLyy pisze: A może nie wewnętrzna przemiana, tylko wewnętrzna siła która jest w każdym człowieku
Myślę, że wewnętrzna przemiana też. Podług Mateusza Jan Chrzciciel powiedział: „Zmieniajcie myślenie, zbliżyło się bowiem królestwo niebios” (Mt 3, 2)
A jak zmienią już myślenie, wtedy nie będzie już blisko, tylko już będzie?
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Nie wiem :-)
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Marius Bienius pisze:Nie wiem :-)
Ja szczerze też nie. Ale wciąż będe badał ten temat. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
Marius Bienius
Posty: 1088
Rejestracja: 09 wrz 2012, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: Marius Bienius »

Temat zaprawdę jest ciekawy, acz dość skomplikowany. Od końca XIX wieku sporo osób próbowało go ugryźć... choćby Schweitzer, Bultman. Ciekawe czy któryś z Ojców Kościoła rozpisywał się wcześniej na ten temat.
"Zobaczyć świat w ziarnku piasku, niebiosa w jednym kwiecie z lasu,
W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, w godzinie nieskończoność czasu"

Awatar użytkownika
David77
Posty: 3720
Rejestracja: 19 mar 2011, 11:07
Lokalizacja: MÜNCHEN

Post autor: David77 »

BLyy,


1 kor 5: 9,10

Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, (10) ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.

ew Mat 25: (31) A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. (32) I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. (33) I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. (34) Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata.

Proponuję skoncentrować się na wersetach które mówią o Królestwie Boga jako o czymś co dopiero w czasie przyszłym miało nastać . :->
יֵּשׁוּעַ הוּא הָאָדוֹן

Awatar użytkownika
bartek212701
Posty: 9241
Rejestracja: 03 sty 2010, 21:54
Lokalizacja: Lublin

Post autor: bartek212701 »

Jesli Królestwo Boże[co wynika z całego kontekstu Biblii] ma przyjść/nastac to chyba bardziej pasuje "wokół' niż "w nas" ?
Izaj. 33:6-Mądrość i umiejętność będą utwierdzeniem czasów twoich, siłą i obfitem zbawieniem twem, a bojaźń Pańska skarbem twoim.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

David77 pisze:BLyy,


1 kor 5: 9,10

Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, (10) ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą.

ew Mat 25: (31) A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. (32) I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. (33) I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. (34) Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata.

Proponuję skoncentrować się na wersetach które mówią o Królestwie Boga jako o czymś co dopiero w czasie przyszłym miało nastać . :->
A może jednak w czasie teraźniejszym?
Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? I jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże. Mt 12,26-28

A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże Łk 11,20

i uczynił nas królestwem - kapłanami Bogu i Ojcu swojemu, Jemu chwała i moc na wieki wieków! Amen Ap 1,6

- Apokalipsa ponadto podaje, że to ludzie tworzą królestwo, oni sami, a więc swoje wnętrze.

Są cytaty zresztą inne które zaprzeczają, że królestwo Boże to miejsce, tylko stan:
Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Rz 14,17

Które zgodnie z Apokalipsą jest człowiekiem, a ponadto przejawia się jako moc w człowieku:
Albowiem nie w słowie, lecz w mocy przejawia się królestwo Boże 1 Kor 4,20
- owszem ma nastać królestwo Boże w sensie dosłownym, kiedy Jezus zapanuje; jednak niedosłownie królestwo boże już przyszło ale jest ono obecne tylko w człowieku, gdzie każdy człowiek czyniący według nauk Jezusa przejawia moc królestwa Bożego. Dlatego jest mowa żeby ludzie zmienili myślenie(popularne nawróćcie się ale dla mnie takie tłumaczenie jest okropne) bo blisko ono jest, a jak zmieni już myślenie i będzie poprawnie myślał wtedy królestwo już nie będzie bliskie, tylko już będzie, jako przejawiająca się moc w człowieku. Dlatego
Dlatego słowa skierował Jezus do faryzeuszy, bo ta moc jest w każdym człowieku bo każdy może czynić dobrze zgodnie z wolą Boga. W człowieku który czyni w zgodzie z Bogiem, w tym człowieku przejawia się ono. Jeśli człowiek nie zmienia myślenia i postepuje dalej, ma w prawdzie w sobie królestwo Boże, ale jest ono uśpione, zakryte (Bacz więc,by Światło,które jest w tobie,nie było ciemnością. Łk 11,35), natomiast dobry czyn oświeca:
jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu
i nakarmisz duszę przygnębioną,
wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach,
a twoja ciemność stanie się południem
. Iz 58,10

- człowiek który czyni dobrze jest królestwem Bożym, bo jest oświecony a oświecają nauki Jezusa.
Ostatnio zmieniony 26 paź 2012, 14:11 przez BLyy, łącznie zmieniany 2 razy.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

bartek212701 pisze:Jesli Królestwo Boże[co wynika z całego kontekstu Biblii] ma przyjść/nastac to chyba bardziej pasuje "wokół' niż "w nas" ?
Tyle tylko, że takie tłumaczenie jest tylko interpretacją tłumaczącego który ignoruje prawdziwe dosłowne znaczenie określonych słów i interpretuje je po swojemu by mu pasowało do ideologii którą reprezentuje. To samo robi Wit z grzechem, bo tak został wychowany i dalej przenosi ideologie którą mu wpojono. Są cytaty które mówią, że już przyszło królestwo, inne mówią, że przyjdzie, inne mogą mówić o miejscu a inne mówią o stanie człowieka. Problemem jest kiedy słowa są stosowane do tych co w pełni stosują się do nauk Jezusa, czy do tych którzy się nie stosują oraz kiedy mówi o miejscu a kiedy o stanie wewnętrznym w człowieku; a często da się rozumieć cytaty na obydwa sposoby. Bo nie da się wykreślić cytat o królestwie Bożym które mówią iż już ono przyszło, przez cytaty które mówią, że ono jest bliskie. Dlaczego ono nie przyjdzie dostrzegalnie? Bo człowiek jest przejawem królestwa Bożego, dlatego by ktoś nie mówił, że ono będzie tu czy tam. Dlatego Jezus powiedział, że u faryzeuszy jest nawet królestwo Boże, ale u nich ciemność jest na północy a światłość na południu, toteż nie przejawiają mocy królestwa bo jest zakryta. Tak to rozumiem, niż sztucznie niewłaściwie tłumacząc jako wokół czy pośród.

Moim zdaniem jeśli królestwo to spokój i sprawiedliwość to moim zdaniem trudno uznać, że Piotr był wtedy jeszcze przejawem mocy królestwa Bożego skoro chciał bronić Jezusa używając przemocy, myślę, że zrozumiał w pełni nauki Jezusa później, i wtedy można by rzec, że królestwo Boże w Piotrze nie jest bliskie, tylko już jest, z ciemności do światłości, dojrzał jego moc w sobie. Aczkolwiek w kwestii Piotra nie roztrzygam twierdząco kiedy on w pełni zrozumiał stając się oświeconym przez światłość.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
David77
Posty: 3720
Rejestracja: 19 mar 2011, 11:07
Lokalizacja: MÜNCHEN

Post autor: David77 »

BLyy,

A może jednak w czasie teraźniejszym?
Zatem modlitwa Ojcze nasz w czasach Jezus była już nieaktualna skoro ,,Królestwo Boże przyszło .

Czy w tamtym czasie grzech i śmierć zostały usunięte ?

Dan 2:44 (44) W czasach tych królów Bóg Nieba wzbudzi królestwo, które nigdy nie ulegnie zniszczeniu. Jego władza nie przejdzie na żaden inny naród. Zetrze i zniweczy ono wszystkie te królestwa, samo zaś będzie trwało na zawsze,

Czy w myśl tych słów za czasów Jezusa znikły wszystkie ,,królestwa (rządy ) a zapanowało królestwo Boże ?
יֵּשׁוּעַ הוּא הָאָדוֹן

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”