RM pisze:Efroni pisze:Luba napisała , cyt; Milosc chrzescijanska to milosc niewolnikow grzechu...czyli milosc prawie martwa ...
W odpowiedzi napisałem jak i dlaczego człowiek trwa w grzechu [ co jest zgodne i z Biblią i z obserwacją życia ]
Cyt ;
Człowiek to konglomerat rozumnej , czystej duszy i ziemskiego mrocznego ciała .
Każde dąży ku swojej naturze . Ciało dąży do materialności a dusza do duchowości .
Jeżeli zwycięża dusza to wznosząc się ku duchowości , wznosi też i ciało i taki człowiek osiąga [przeznaczoną dla niego] doskonałość .
Jeżeli zwycięża ciało , cielesność [cielesne pożądliwości , pożądliwości tego świata] to to ciało się opuszcza w dół a wraz z nim i dusza
Wtedy taki człowiek jest niegodny doskonałości, daleki od doskonałości i jest na drodze grzechu , cierpienia .
Oczywiście , wtrąciłeś się miedzy wódkę a zakąskę i napisałeś cyt ;
To jest sieczka, która pozostała z plew i jeszcze kpiarsko dodałeś, że nie wiesz czy ta lapidarna opinia mnie zadowoli
Coś pomyliłeś. Nie odpisywałeś Lubej, a ja się nie wtrąciłem. W poście z 30.01 o godz. 10.26 (temat: jak być zbawionym) odpisałeś mi, a ja skomentowałem. Jakiego komentarza się spodziewałeś, po zapodaniu tych rewelacji o konglomeracie?
Jezus jest drogą , drogą miłości , i tą drogę potwierdzają i Pisma i Jego uczniowie i pierwsi chrześcijanie i chrześcijanie obecnego czasu .
Naprawdę?, a ja Tobie zapodałem świadectwo Jezusa na ten temat; przyszedł aby dać świadectwo prawdzie. Potwierdzam, że miłość jest docelowym owocem drogi prawdy, ale najpierw niech się nauczą pielęgnować miłość w małżeństwie, aby w ogóle mieli pojęcie, z czym mają do czynienia. Ta Twoja paplanina o miłości, nie jest niczym więcej jak sianiem zamętu.
Dla mnie jest to oczywiste, że ktoś kto pisze takie rzeczy i o Jedynym Bogu [Unitarianizm jest błędem] ,...
i o Jego Torze dla nas , i o Jego Mesjaszu dla nas , i o Jego miłości do nas , i o kpinach z duszy
Ależ toczyła się dyskusja o unitariańskich mrzonkach. Gdzie byłeś wtedy? , ale nic straconego, możesz w stosownym temacie zapodać argumenty na rzecz Unitarianizmu. Tora to Prawda i tym piszę. Jego Mesjasz, jak to określiłeś, to mój Pan i mój najwyższy autorytet, zaś kpiny z duszy... Och, człowiek jest istotą składającą się z ciała i ducha. Dusza, to "spoiwo" łączące ducha z ciałem, emocje, zapis doświadczeń, wiedzy.
A propos węża, kojarzysz słowa Jezusa:
I jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni - czy rozumiesz duchowy sens tego zdania?
RM wnioskuje @ 'Ta Twoja paplanina o miłości, nie jest niczym więcej jak sianiem zamętu"
Myślę RM, że efroni uległ nowej ułudzie, nowej religii. Nie jest to dla mnie niczym nadzwyczajnym, dlatego gdyż zatracił sens wszystkich religii. Z tym większą presją uległ magi Pop-kabały, która wychwytuje takich zawiedzionych osobników, zresztą po to została stworzona.
Na pierwszym miejscu w Pop-kabale jest właśnie ta altruistyczna miłość, wszytko kręci się wokół tej miłości- to jest podstawa i fundament dla nauczycieli Pop-kabały.
Przeanalizujmy teraz postaci największych żydowskich ortodoksyjnych kabalistów, spójrzmy na ich altruizm.
W osobie Lurii czy Baal Szem Towa jakoś tego altruizmu nie widać i nie czuć. Potrafią zostawić swoje rodziny-żonę dzieci i znikać na wiele miesięcy w roku, oddając się swoim kabalistycznym praktykom i filozofii mistycznej. Przekładają analizowanie na wiele sposobów pism i swoich urojeń, nad altruistyczną miłością do swoich najbliższych bliźnich.
Pop-kabała bazująca na chrześcijańskich doktrynach miłości działa w bardziej wrachowany i cwaniacki sposób. Mami ludzi altruizmem czego nie robi kabała religijno-ortodoksyjna.
Do czego może zaprowadzić nas bezwzględny altruizm, jak chce od nas Pop-kabała?
A to już jest tylko jeden krok do niewolnictwa i pozbycia się wolnej woli.
Czy ja jako altruista Pop-kabały mam miłować mordercę, niegodziwca, sodomitę, sadystę? Mam ich ochraniać i pozwalać na zło jakie czynią? Mam im usługiwać i nie krytykować?
Czy jako rodzic mam nie strofować i krytykować własnych dzieci za złe czyny? mam im pobłażać i bezmyślnie chwalić. Mam ich wychować na roszczeniowych osobników? Mam ślepo ich kochać.
Dlatego uważam, że takie cechy jak, etyka, szacunek, moralność, współczucie są bardziej logiczne dla koegzystencji rodzaju ludzkiego niż altruistyczna miłość.
Te hasła Pop-kabały o altruistycznej miłości mają nas wepchnąć w ramiona, cwanych egoistycznych przywódców, którzy będą żerować na tej głupocie. Jest to nowa religia niewolników, opakowana w szczytne, wzniosłe, miłosne urojenia.