Dlaczego Bóg Stwórca dozwolił na zło?.

Tutaj dzielimy się tym, co przyniesie zachetę, pocieszenie, umocnienie w wierze, co pobudzi do działania i pomoże rozwinąć skrzydła wierzącemu. Będzie tu miejsce dla poezji, rozważania fragmentów Słowa Bożego, dzielenia się tym co Bóg do nas mówi poprzez swoje Słowo, sny i wizje oraz okoliczności codziennego życia.

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

wybrana.
Prorok Jeremiasz już pisał.
W grzechu poczeła mnie matka moja.
Od Adama z pokolenia na pokolenie dziedziczony jest grzech,niedoskonałość i aż do czasu Jezusa,człowiek [ludzkość]umierał,bez możliwości zmartwychwstania.
Dopiero w Jezusie bezwzględna śmierć została zamieniona w sen i śmierć została pokonana,otwierając drogę do zmartwychwstania.

Co do miłości Bożej,to prawda jest On doskonały miłością,ale też jest sprawiedliwością.Bóg ma wiele przymiotów,cech,które wzajemnie sie uzupełniają.
Pozdrawiam.

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

chryzolit pisze:wybrana.
Prorok Jeremiasz już pisał.
W grzechu poczeła mnie matka moja.
Od Adama z pokolenia na pokolenie dziedziczony jest grzech,niedoskonałość i aż do czasu Jezusa,człowiek [ludzkość]umierał,bez możliwości zmartwychwstania.
Dopiero w Jezusie bezwzględna śmierć została zamieniona w sen i śmierć została pokonana,otwierając drogę do zmartwychwsta
ja nadal ciebie nie rozumiem.
To dlaczego przez wiele pokoleń przed Chrystusem Bóg zawierał z człowiekiem nowe przymierza, powoływał Proroków, by nawoływali do nawrócenia ?
Czy Bóg od Adama do Chrystusa był w ukryciu?
Czy Bóg nie szukał człowieka, czy nie pragnął miłości człowieka, nie kochał człowieka, nie pragnął, by człowiek żył zgodnie z Jego wolą, by człowiek Bogu oddawał cześć uwielbienie i chwałę?
Nie ma z góry dziedziczenia grzechu. Jest tylko przechodzenie i trwanie w grzechu poprzez zwiedzenie i skamieniałe serca ludzi, którzy nie chcieli otworzyć swojego serca na Boga.
Dlaczego Izraelici byli pod Zakonem? - bo chcieli służyć Bogu. Byli bardzo religijni i skrupulatni w swojej wyznawanej ustalonej przepisami wierze. Ale oni źle wierzyli, bo uważali, że wszytko, co czynią tu na ziemi - było z woli Bożej. Nie wierzyli w podszepty szatańskie, które uch zwodziły i prowadziły na drogę zła. Nie wierzyli w nieśmiertelność duszy - niebo, piekło. Wierzyli, że wszelkie działanie Boga - nagrody i kary, dotyczą tylko ich życia na ziemi. Oczekiwali króla Izraela, który przyjdzie od Boga i będzie nowym królem na ziemi, który ustanowi królestwo Izraela. Nie oczekiwali Króla, który doprowadzi do zbawienia ich dusz po śmierci. Oni widzieli wszystko fizycznie - dla ciała, dla życia ziemskiego.
Przecież Bóg przez te tysiąclecia przed Chrystusem zawsze był z człowiekiem i trwał przy człowieku - mimo grzeszności człowieka.
Człowiek trwał w ciemności, bo nie chodził w prawdzie Bożej, ale w szatańskim kłamstwie i dlatego inaczej widział Boga, przez co służył szatanowi i oddawał cześć demonom.
Jezus Chrystus narodził się na ziemi, by światłość zaświeciła w ciemności - by prawda zwyciężyła. By człowiek poznał prawdziwy obraz Boga. By człowiek wyznawał prawdziwego Boga, który od stworzenia człowieka zawsze kochał człowieka i trwał przy nim.
Przed narodzeniem Chrystusa większość ludzi szła na zatracenie, bo byli pod władzą szatana. Chrystus sprawił, że człowiek poznał prawdę i może się wyzwolić z pod szatańskiej nad nim władzy. Chrystus poprzez daną człowiekowi prawdę - wyzwolił człowieka z mocy szatana, bo przez wiarę w Chrystusa, wiarę w Jego prawdę, życie z tą prawdą - daje wolność - życie w Bogu i z Bogiem.

Ap.Paweł pisze: 5:15Lecz nie tak jak z upadkiem ma się sprawa z łaską; albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka umarło wielu, to daleko obfitsza okazała się dla wielu łaska Boża i dar przez łaskę jednego człowieka, Jezusa Chrystusa.


Pisze, że nie wszyscy umarli przez upadek Adama - ale umarło wielu, tak przez Jezusa Chrystusa dla wielu będzie obfitowała łaska Boża.
Nie na wszystkich było dane potępienie, ale na tych, co nie słuchali boga i nie wypełniali woli Bożej. Człowiek słuchał ustaleń ludzkich, a nie Bożych.
Święci Boży po śmierci mieszkali w Królestwie Bożym, grzesznicy szli do królestwa szatana na potępienie. Jezus otworzył dla ludzi drogę do Nieba, bo nauczył ludzi jaką drogą mają iść, by ta droga prowadził do Boga. Przecież Jezus nauczał o szerokiej drodze, którą grzesznicy szli na zatracenie oraz o wąskiej drodze, która prowadziła do Boga. Tą drogę nie wymyślił Jezus, bo ona już była prędzej. Jezus nauczał, że ona istnieje.

7:13Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
7:14A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.


Czyli byli tacy, którzy ją prędzej znajdowali.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

wybrana.
Zacytowałaś-powtórze fragment.
albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka umarło wielu

Czy wyraz wielu tutaj tak przetłumaczony,oznacza że nie wszyscy?
Wcześniej zacytowałem.
Rzym.5-12
Przeto jak przez jednego człowieka,grzech wszedł na świat,a przez grzech śmierć,tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła,bo wszyscy zgrzeszyli

Wszyscy zgrzeszyli i wszyscy umierają.
Najlepszym dowodem prawdziwości tego zapisu,jest nasze doświadczenie i wiedza jaką nabyliśmy przez pokolenia.
A wiemy dokładnie że wszyscy umierają,idą do ziemi.
Dlaczego?
Bo z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Taki jest Boży wyrok,i o skuteczności go codziennie się przekonujemy.
Czyli po śmierci człowiek nie idzie do nieba ani do innego miejsca,tylko do grobu,w którym nie ma życia.
Dlaczego?
Ponieważ.
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć.Rzym.6-23.

Nie wieczne męki,gdzieś w wymyślonym piekle.
Śmierć jest procesem odwrotnym do opisu powołania człowieka do życia.
Wpierw uczynił Bóg człowieka z prochu ziemi,potem tchnął w niego dech [ducha] życia i stał się człowiek duszą żyjąca.
Czyli dusza żyjąca jest połączeniem tych dwóch elementów.
1.Prochu ziemi,z którego nastapiło ulepienie.
2.Ducha życia
Po czym człowiek stał się duszą żyjącą,niektóre tłumaczenia używaja tutaj określenia stał się istota żywą,ja przychylam się do tego zrozumienia,duszą żyjącą.[ale to inny temat].
Śmierć,to utrata,ducha życia,który sie wraca do Boga [jest to pamięć o człowieku itd.],a ciało rozpada się na pierwiastki ziemi,czyli staje się prochem.

Ten proces trwał,aż do czasu śmierci i zmartwychwstania Jezusa,ponieważ to on jest pierwiastkiem,pierwszym,który pokonał śmierć i żywot na jaśnie wywiódł.To On zamienił śmierć wieczną,na sen [przykład Łazarz] czyli tylko na czasowe oddanie ciała ziemi,bo On obiecał powszechne zmartwychwstanie.
W czasach Ap.Pawła wszystko co uczynił Jezus,już jest czasem przeszłym,dlatego napisał.
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć,lecz darem łaski Bożej,jest żywot wieczny w Jezusie Chrystusie,Panu naszym.Rzym.6-23
Za chwilę napisze więcej.
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Do Tematu.
Pan Jezus-powiedział.
Nie dziwcie się temu,gdyż nadchodzi godzina,kiedy wszyscy w grobach usłyszą głos Jego.
i wyjdą ci,co bobrze czynili,by powstać do życia,a inni,którzy zle czynili,by powstać na sąd.

Proszę zobaczyć,ludzie co są w grobach,usłyszą głos Jezusa.
Znaczy to że ludzie po śmierci tam się znajdują,a nie idą do nieba,czy piekła..
Bo inaczej by było napisane,którzy sie znajdują w niebie czy piekle,usłysza głos Jezusa.
Ale czy znaczy to ze to zmartwychwstanie,nastąpi zaraz,kiedy ono nastąpi.???.
Ap.Piotr. o sobie i do braci pisze.
Ap.Piotr 2 list1;3-4.
''Tak Samo Boska Jego wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego,co się odnosi do życia i pobożności,przez poznanie tego,który powołał nas swoją chwałą i doskonałością.Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice,abyście przez nie stali się uczestnikami Boskiej natury''. [nastąpi to już w niebie].

Uczniowie Jezusa,oraz bracia wiary,naśladowcy Jezusa,są w wieku ewangelicznym,w tej epoce czasu,zaproszeni do wzięcia udziału w powołaniu,im takie obietnice zostały dane,aby przez nie mogli stać się uczestnikami Boskiej natury,aby stanowili oni duchową małżonke Jezusa,Koścół.
Wzbudzenie,zmartwychwstanie , tej grupy ludzi nastąpi w czasie 2-duchowego przyjścia Jezusa,aby spełniła się obietnica Jezusa i aby byli tam gdzie i On jest.Dopiero po czasie skompletowaniu tej klasy,nastąpi proces błogosławienia swiata.

Ale nie całemu światu jest zapewnione życie w niebie.
Bo Bożym celem było,aby człowiek,jako syn Boży był jego przedstawicielem w materii.
Adam został stworzony na podobieństwo i wyobrażenie Boże.I to podobieństwo w całej pełni zostanie wypełnione dopiero po doświadczeniu w złym.

Przyszłe Królestwo Boże na ziemi będzie wypełnione doskonałymi ludzmi,na podobieństwo Boże,ale już takimi ,którzy,którzy przeszli drogę doświadczenia w złym,bo doskonałość,to taki stan,dobrowolnego oddawania czci i chwały Bogu,który oparty jest na posłuszeństwie dobrowolnym,nie wymuszonym.
Ten czas,został przez Jezusa pokazany w wizji Janowi na wyspie Patmos,jako czas w którym już nie będzie śmierci,płaczu itd.
Obj.22-roz.
Człowiek został stworzony do życia na ziemi,i ten czas w doskonałych warunkach,życia jest przed nami.
Ale teraz,dalej odprowadzamy najbliższych na cmentarz,aby oddać ich w proch ziemi,aby spokojnie oczekiwali na głos Jezusa.
Jeszcze czekamy na czas powszechnego zmartwychwstania.
Pozdrawiam.

P.S.Nic nie dzieje się w chaosie,czy pustce,bez celu,ponieważ, wszystko zmierza do celu przez Boga zamierzonego.
On ma swój plan.
Ap.Paweł pisał,że wszystko na niebie i ziemi zostanie pojednane z Bogiem.

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

chryzolit pisze:wybrana.
Zacytowałaś-powtórze fragment.
albowiem jeśli przez upadek jednego człowieka umarło wielu

Czy wyraz wielu tutaj tak przetłumaczony,oznacza że nie wszyscy?
Wcześniej zacytowałem.
Rzym.5-12
Przeto jak przez jednego człowieka,grzech wszedł na świat,a przez grzech śmierć,tak i na wszystkich ludzi śmierć przyszła,bo wszyscy zgrzeszyli

Wszyscy zgrzeszyli i wszyscy umierają.
Najlepszym dowodem prawdziwości tego zapisu,jest nasze doświadczenie i wiedza jaką nabyliśmy przez pokolenia.
A wiemy dokładnie że wszyscy umierają,idą do ziemi.
Dlaczego?
Bo z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
Taki jest Boży wyrok,i o skuteczności go codziennie się przekonujemy.
Czyli po śmierci człowiek nie idzie do nieba ani do innego miejsca,tylko do grobu,w którym nie ma życia.
Dlaczego?
Ponieważ.
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć.Rzym.6-23.

Nie wieczne męki,gdzieś w wymyślonym piekle.
Śmierć jest procesem odwrotnym do opisu powołania człowieka do życia.
Wpierw uczynił Bóg człowieka z prochu ziemi,potem tchnął w niego dech [ducha] życia i stał się człowiek duszą żyjąca.
Czyli dusza żyjąca jest połączeniem tych dwóch elementów.
1.Prochu ziemi,z którego nastapiło ulepienie.
2.Ducha życia
Po czym człowiek stał się duszą żyjącą,niektóre tłumaczenia używaja tutaj określenia stał się istota żywą,ja przychylam się do tego zrozumienia,duszą żyjącą.[ale to inny temat].
Śmierć,to utrata,ducha życia,który sie wraca do Boga [jest to pamięć o człowieku itd.],a ciało rozpada się na pierwiastki ziemi,czyli staje się prochem.

Ten proces trwał,aż do czasu śmierci i zmartwychwstania Jezusa,ponieważ to on jest pierwiastkiem,pierwszym,który pokonał śmierć i żywot na jaśnie wywiódł.To On zamienił śmierć wieczną,na sen [przykład Łazarz] czyli tylko na czasowe oddanie ciała ziemi,bo On obiecał powszechne zmartwychwstanie.
W czasach Ap.Pawła wszystko co uczynił Jezus,już jest czasem przeszłym,dlatego napisał.
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć,lecz darem łaski Bożej,jest żywot wieczny w Jezusie Chrystusie,Panu naszym.Rzym.6-23
Za chwilę napisze więcej.
Pozdrawiam.
Zastanawia mnie twoje pojęcie śmierci.
A co powiesz na te wersety:
E.mateusza
7:13Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą.
7:14A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.

8:11A powiadam wam, że wielu przybędzie ze wschodu i zachodu, i zasiądą do stołu z Abrahamem i z Izaakiem, i z Jakubem w Królestwie Niebios.
8:12Synowie Królestwa zaś będą wyrzuceni do ciemności na zewnątrz; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

10:28I nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą; bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle.

16:18A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go.


18:8Jeżeli więc ręka twoja albo noga twoja cię gorszy, utnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając obydwie ręce lub obydwie nogi być wrzuconym do ognia wiecznego.
18:9A jeśli cię oko twoje gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie z jednym okiem wejść do żywota, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego.

22:12I rzecze do niego: Przyjacielu, jak wszedłeś tutaj, nie mając szaty weselnej? A on oniemiał.
22:13Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go do ciemności zewnętrznej; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów

23:15Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem piekła dwakroć gorszym niż wy sami.

24:50Przyjdzie pan sługi owego w dniu, w którym tego nie oczekuje, i o godzinie, której nie zna.
24:51I usunie go, i wyznaczy mu los z obłudnikami; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

25:30A nieużytecznego sługę wrzućcie w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

25:45Wtedy im odpowie tymi słowy: Zaprawdę powiadam wam, czegokolwiek nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, i mnie nie uczyniliście.
25:46I odejdą ci na kaźń wieczną, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.

3:36Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.

E.Jana

5:29I wyjdą ci, co dobrze czynili, by powstać do życia; a inni, którzy źle czynili, by powstać na sąd.

12:35Na to rzekł im Jezus: Jeszcze na małą chwilę światłość jest wśród was. Chodźcie, póki światłość macie, aby was ciemność nie ogarnęła; bo kto w ciemności chodzi, nie wie, dokąd idzie.

12:48Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;

14:30Już wiele nie będę mówił z wami, nadchodzi bowiem władca świata, ale nie ma on nic do mnie;

15:6Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną.

16:7Lecz ja wam mówię prawdę: Lepiej dla was, żebym ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was.
16:8A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie;

E.Marka
9:42A kto by zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy wierzą, temu lepiej by było, by zawiesić na jego szyi kamień młyński, a jego wrzucić do morza.
9:43A jeśli cię gorszy ręka twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kaleką do żywota, niż mieć dwoje rąk, a pójść do piekła, w ogień nieugaszony,
9:44Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.
9:45A jeśli cię gorszy noga twoja, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie wejść kulawym do żywota, niż mieć dwie nogi, a być wrzuconym do piekła,
9:46Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.
9:47I jeśli cię gorszy oko twoje, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do Królestwa Bożego, niż mieć dwoje oczu, a być wrzuconym do piekła,
9:48Gdzie robak ich nie umiera, a ogień nie gaśnie.

E.Łukasza
13:22I obchodził miasta i wioski, nauczając, i zdążał w kierunku Jerozolimy.
13:23I rzekł ktoś do niego: Panie, czy tylko niewielu będzie zbawionych? On zaś rzekł do nich:
13:24Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli.
13:25Gdy wstanie gospodarz i zamknie bramę, a wy staniecie na dworze i pukać będziecie w bramę, mówiąc: Panie, otwórz nam, a on odpowie: Nie wiem, skąd jesteście.
13:26Wówczas zaczniecie mówić: Jadaliśmy i pijaliśmy przed tobą, i na ulicach naszych nauczałeś;
13:27A on powie wam: Nie wiem, skąd jesteście, odstąpcie ode mnie wszyscy, którzy czynicie nieprawość.
13:28Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba i wszystkich proroków w Królestwie Bożym, siebie samych zaś precz wyrzuconych.


Tu zamieściłam kilka wersetów z Ewangelii Biblii, poświadczających, że dusza ludzka jest nieśmiertelna.
Albo zamieszkamy w Królestwie Bożym, albo w otchłani "królestwie" szatana.
To my wybieramy swoją wieczność.
Już przed obliczem Jezusa Chrystusa staniemy zaraz poi śmierci cielesnej i wtedy dalej pójdziemy albo wąską drogą, albo szeroką. W czasie życia doczesnego - ziemskiego - my wybieramy, którą drogą dalej chcemy iść.
Jezus nie zamienił śmierci wiecznej w sen, bo śmierć wieczna to życie bez Boga.
To życie bez Boga, który zbawia jest tą śmiercią - śmiercią wiecznego potępienia.
Są dwie drogi i musimy wybierać, którą chcemy iść.
Jezus pokonał śmierć, bo dał nam możliwość życia w pełnej miłości Bożej w niebie. W niebie nie umrzemy, ale będziemy szczęśliwi wiecznie. Wieczne potępienie jest naszą śmiercią. Dzięki Jezusowi możemy uniknąć tej śmierci.
Musimy prosić, by Jezus na tej naszej drodze nas prowadził i prostował naszą drogę. Bez Jezusa - Jego prowadzenia - pobłądzimy.

Obj 14:9 ...Jeśli ktoś odda pokłon bestii i jej wizerunkowi i przyjmie znamię na czoło lub na rękę;
Obj 14:10 ...będzie męczony w ogniu i siarce przed świętymi aniołami i przed Barankiem.
Obj 14:11 A dym ich męki wznosi się na wieki wieków i nie zaznają odpoczynku we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon bestii i jej wizerunkowi, i ten, kto przyjmuje znamię jej imienia.

Po śmierci cielesnej idziemy na sąd indywidualny. Po ponownym przyjściu Jezusa nastąpi sąd ostateczny wszystkich żywych i umarłych.
Przed ofiarą Chrystusa, grzesznicy byli w piekle, a święci Boży byli w raju, który znajdował się w niedużej odległości od piekła.

Terminem Raj określa miesce przebywania sprawiedliwych.które było znane jako „Łono Abrahama”.Aż do czasu śmierci Jezusa, Raj był Łonem Abrahama.
Po wstąpieniu Jezusa do Nieba, Łono Abrachanowe zostało usunięte. Wierzący nie wstępują już na Łono Abrachamowe, lecz idą bezpoiśrednio do Nieba. Dziś, wierzący przebywają w Niebie, zatem teraz Raj jest w Niebie.
Fragment z Obj. 2:7 mówi o przyszłości, gdy Raj będzie w nowym Jeruzalem, co oznacza, że miejsce przebywania Raju znowu się zmieni. Skoro Nowe Jeruzalem na Nowej Ziemi będzie miejscem przebywanie wszystkich wierzących, to również Raj będzieznajdował się w Nowym Jeruzalem.
Od Adama aż do wniebowstąpienia Jezusa, Raj był w Łonie Abrahama. Od
wniebowstąpienia Jezusa, aż do końca tysiącletniego Królestwa, Raj jest w Niebie. Po zakończeniu królestwa na wieki Raj będzie w Nowym Jeruzalem na Nowej Ziemi.
Jest to duchowe Jeruzalem, czyli pełne panowanie Boga na ziemi.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

wybrana-piszesz o duszy nieśmiertelnej.
Ale z kąt wiemy,ze ona taka jest.?
Kiedy Biblia podaje.
: „Dusza, która grzeszy, ta umrze” (Ezechiela 18:4). Zgnębiony prorok Eliasz „zaczął prosić, by jego dusza mogła umrzeć” (1 Królów 19:4). Również Jonasz „prosił, żeby jego dusza umarła” (Jonasza 4:8). A zatem dusza umiera z chwilą śmierci człowieka — nie jest nieśmiertelna. Ponieważ duszą jest sam człowiek, więc gdy on umiera, umiera dusza.
.
Księga rodzaju podaje wyraznie,jak został stworzony człowiek i w którym momencie stał się duszą żyjaca.
Kara za grzech,zgodnie z nauką Biblii,jest śmierć.
Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć.Rzym.6-23.

Czyli karą za grzech nie jest piekło w którym następuje wieczne męczenie człowieka,i niezależnie od tego jak kto rozumie,czy fizyczne,czy duchowe cierpienie.

Jezus dał zrozumienie również tego tematu Ap.Janowi na wyspie Patmos,on wskazuje jak należy rozumieć męczenie w ogniu i siarce.

Obj 14:9 ...Jeśli ktoś odda pokłon bestii i jej wizerunkowi i przyjmie znamię na czoło lub na rękę;
Obj 14:10 ...będzie męczony w ogniu i siarce przed świętymi aniołami i przed Barankiem.
Obj 14:11 A dym ich męki wznosi się na wieki wieków i nie zaznają odpoczynku we dnie i w nocy ci, którzy oddają pokłon bestii i jej wizerunkowi, i ten, kto przyjmuje znamię jej imienia.


Ale zobaczmy na wyjaśnienie tych zapisów.

Obj.20-14
I śmierć i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego,owe jezioro ogniste to druga śmierć
Śmierć i piekło ma swój koniec istnienia.

Śmierć i piekło to druga śmierć, a śmierć to grób,to proch ziemi.
W tym przypadku jest to śmierć druga,z pierwszej śmierci jest zmartwychwstanie obiecane przez Jezusa,do życia,ale tych co zle czynili na sąd,jeżeli przez proces sadu,któs nie przejdzie pomyślnie,[jest ktoś jest całkowicie nie reformowalny ] to oczekuje na drugą śmierć,czyli na całkowitą zamiane w proch ziemi,jest to unicestwienie,bez nadziei na zmartwychwstanie.

Piekło to grób a śmierć to droga do niego,po czasie milenium,1000-leciu-całkowicie przestanie istnieć,ponieważ zostanie wrzucona do jeziora ognistego,unicestwienie.[druga śmierć].
Proszę zobaczmy na duchowy język tego przekazu.

Jest to temat obszerny,dlatego chciałbym zaprosić ,Cię do kierunkowych tematów tego forum.
1.O duszy.
2.O piekle,itd.
One były już rozpatrywane z różnych stron,ponieważ ten temat w którym piszemy dotyczy czego innego,dlatego ja nie chce o tym pisać tutaj,w razie zainteresowania,porusz te problemy na nowo,ale w tematowych,kierunkowych o tym problemie.
Pozdrawiam

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

chryzolit, z twojej wypowiedzi nasuwa się mi wniosek.
Mimo, że podałam ci z Ewangelii z Biblii cytaty, w których Jezus naucza o istnieniu piekła, ty temu zaprzeczasz,. Odrzucasz wszystkie cztery Ewangelie Biblii?
Odrzucasz nauki Jezusa?
Człowiek, który nie zostaje zbawiony, nie staje się nicością.
Być może by tak chciał - ale niestety.
Szatan jest realny i piekło jest prawdziwe. Jeżeli uważasz, że już prawdę jaką przyjąłeś jest ostateczna, to twój wybór.
Pozdrawiam
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Awatar użytkownika
Queza
Posty: 6287
Rejestracja: 30 mar 2012, 17:52
Lokalizacja: Bieszczady

Post autor: Queza »

Piekło to królestwo szatana, czy ciemność to królestwo szatana?
Słowa Pańskie - to słowa szczere (Psalm 12:7)

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

wybrana-napisała.
chryzolit, z twojej wypowiedzi nasuwa się mi wniosek.
Mimo, że podałam ci z Ewangelii z Biblii cytaty, w których Jezus naucza o istnieniu piekła, ty temu zaprzeczasz,. Odrzucasz wszystkie cztery Ewangelie Biblii?
Odrzucasz nauki Jezusa?
Człowiek, który nie zostaje zbawiony, nie staje się nicością.
Być może by tak chciał - ale niestety.
Szatan jest realny i piekło jest prawdziwe. Jeżeli uważasz, że już prawdę jaką przyjąłeś jest ostateczna, to twój wybór.
Podałaś cytaty z Biblii,to fakt.
Ale dotyczą one bardzo wielu tematów.
Dlatego zaproponowałem do przejścia,do poszczególnych tematów,aby szczegółowo poszczególne problemy rozebrać.
Ponieważ piszesz o Bogu miłości itd,ale równocześnie o Bogu,który przez wieczność,cała wieczność bez końca będzie męczył ludzi,nieśmiertelność w męczarni.
Co więcej zgodnie z nauczaniem systemów religijnych,tylko niewielu ludzi zasługuje na niebo.
Dlatego,ze wierzysz w bardzo okrutnego Boga,zobacz proszę,że nie jest to Bóg Biblii,tylko taki wymyślony przez odstepcze systemy religijne.
Wejdz na poszczególne tematy,aby te problemy sobie przybliżyć.
Pozdrawiam.

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

chryzolit pisze:wybrana-napisała.
chryzolit, z twojej wypowiedzi nasuwa się mi wniosek.
Mimo, że podałam ci z Ewangelii z Biblii cytaty, w których Jezus naucza o istnieniu piekła, ty temu zaprzeczasz,. Odrzucasz wszystkie cztery Ewangelie Biblii?
Odrzucasz nauki Jezusa?
Człowiek, który nie zostaje zbawiony, nie staje się nicością.
Być może by tak chciał - ale niestety.
Szatan jest realny i piekło jest prawdziwe. Jeżeli uważasz, że już prawdę jaką przyjąłeś jest ostateczna, to twój wybór.
Podałaś cytaty z Biblii,to fakt.
Ale dotyczą one bardzo wielu tematów.
Dlatego zaproponowałem do przejścia,do poszczególnych tematów,aby szczegółowo poszczególne problemy rozebrać.
Ponieważ piszesz o Bogu miłości itd,ale równocześnie o Bogu,który przez wieczność,cała wieczność bez końca będzie męczył ludzi,nieśmiertelność w męczarni.
Co więcej zgodnie z nauczaniem systemów religijnych,tylko niewielu ludzi zasługuje na niebo.
Dlatego,ze wierzysz w bardzo okrutnego Boga,zobacz proszę,że nie jest to Bóg Biblii,tylko taki wymyślony przez odstepcze systemy religijne.
Wejdz na poszczególne tematy,aby te problemy sobie przybliżyć.
Pozdrawiam.
Widzę, że istnienie piekła jest dla ciebie niezgodne z miłością Bożą.
To nie Bóg posyła ludzi do piekła. To ludzie sami wybierają, czy chcą życia z Bogiem, czy życia z szatanem. Dusza, która przechodzi pod szatańskie moce, jest we władaniu tych mocy.
Bóg pragnie, by każdy człowiek zamieszkał w niebie - Królestwie Bożym.
Szatan pragnie, by każdy człowiek zamieszkał w piekle - królestwie szatana.
Szatan i jego anioły(demony) czynią wszystko, by przeciągnąć duszę człowieka pod swoje władanie. Jako, że jest złem - ojcem kłamstwa,czyni wszystko posługując się kłamstwem i podstępem, by zwyciężyć. On się karmi złem i okrucieństwem.
Bóg czyni wszystko przez całe życie ziemskie człowieka, by człowiek się nawrócił i wybrał Boga.
Mimo, że człowiek grzeszy- Bóg trwa przy człowieku do ostatniego oddechu.
Nawet sam narodził się na ziemi. Oddał w wielkim cierpieniu dla człowieka życie i dał dar - zbawienie łaską, to jednak człowiek bardzo często wybiera zło.
Mówienie, że nie ma piekła,że szatan nie istnieje, jest dużym złem, bo człowiek nie znając swoich zagrożeń, nie może się przed nimi ustrzec.
Prawo sprawiedliwości obowiązuje w niebie. Jeżeli nie było by ukarania zła, to dobro nie miało by szans istnienia. Zło zniszczyło by dobro.
Ta sprawiedliwość jest święta. Człowiek ma czynić dobro, a jeżeli czyni zło, to ojcem jego staje się szatan, bo wtedy on jest władcą złej duszy.
To jest właśnie wielka miłość i sprawiedliwość Boża dla tych, co pragną czynić dobro.
Tacy zbrodniarze jak hitler, nie zostali ukarani tu na ziemi, ale doświadczą oni świętej sprawiedliwości.
Jezus umarł, by każdy kto w Niego wierzy - był zbawiony.
Ta wiara ma obfitować dobrem, bo dobro ma zwyciężać. Zło - czyni zło i wielkie cierpienie.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

wybrana.
Tak,możemy pisać,jakieś własne refleksje w takim,czy innym temacie,ale one zawsze pozostaną naszymi przemyśleniami,które były zazczepione w nas w domu rodzinnym,naszym kościele,szkole itd.
Jeżeli jednak chcemy,opierać sie na Biblii,to musimy być przekonani do jej autorytetu.
Jeżeli to już mamy,to odwołujemy się do jej przekazu,chcąc zrozumieć jej nauczanie,przekaz.

Dlatego potrzebujemy systematycznie,w tematach,prowadzić dyskusje,w oparciu o autorytet Biblii.
Dlatego do takich tematów,które zostały już pootwierane,ale zawsze można otworzyć nowy,zapraszam.
Myśle o tym,że jak mamy problem piekła,rozmawiajmy o nim w temacie ,piekło itd,aby o ile to możliwe trzymać sie tematu dyskusji.
Tutaj,akurat mamy temat.
Dlaczego Bóg Stwórca dozwolił na zło?
I w tym temacie trzymajmy sie tego tematu,aby nie powstał mix.
Myśle,że się uda nam w tym porozumieć.
Pozdrawiam

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

chryzolit pisze: Tutaj,akurat mamy temat.
Dlaczego Bóg Stwórca dozwolił na zło?
I w tym temacie trzymajmy sie tego tematu,aby nie powstał mix.
Myśle,że się uda nam w tym porozumieć.
Pozdrawiam
Jest dobro i zło.
Dobro i zło - to nie jedność.
Walka między światłem i ciemnością toczy się w eonach nieba i na ziemi.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

Awatar użytkownika
Metanoia
Posty: 642
Rejestracja: 09 cze 2016, 17:54
Lokalizacja: Osobowość z Pogranicza

Post autor: Metanoia »

Pitu pitu...

Ile z Ojca miał w sobie Adam?
Ile procent?
100%, Ojciec wypowiedział w Adamie/Jezusie 100% informacji o sobie, wypowiedział w Słowie Swoje Imię, które brzmi "Jeden".
Zostawmy Imię bo to temat poboczny a zajmijmy się Ewą.
Ile z Ojca ma w sobie Ewa?
50%?, 60%? 100%?
To nie takie proste ale Bóg Ojciec dał nam piękne objawienie, które pomimo, że źle oczytane to zawiera wszystkie niezbędne nam informacje do tego abyśmy zrozumieli kształt wszechświata.
Ewa powstała z żebra Adama?
Owszem.
Przyjmijmy dla zabawy, że bawimy się w matematyczny rebus i mamy Adama=100% i Ewę=x%
Ewa to żebro z Adama więc jakaś część, nie całość.
Ewa to w takim razie ułamek z Adama, jakby 1/x(Adam).
Skoro Ewa=1/x(Adam) a Adam=100 to znaczy, że Ewa=1/x(100).
Skracamy zera i mamy Ewa=1/x(1).
Ile wynosi x?
Błąd w interpretacji polega na tym, że idziecie od Adama do Ewy a nie odwrotnie.
Ja Ewa nie wiem kim jest Adam ale mam żebro i patrzę na zebro (to jest 7000 la temu, bez analityki medycznej) i zadaję pytanie: ile informacji o Adamie posiada to żebro? Co mogę powiedzieć o Adamie (jaki jest) patrząc na żebro?
Zero informacji, nic nie mogę powiedzieć o tym jaki jest Adam patrząc na jego żebro.
Drugie pytanie: Jaką wartość ma dla Adama żebro?
To jest ciekawe ale czemu Bóg nie użył prawej dłoni, oka, serca lub czegoś równie istotnego?
Jaką wartość ma dla Adama to żebro?
Zerową. To jest nic nie warte dla Adama bo nawet nie zauważył, że nie ma żebra.
Ile wynosi x? Zero.
Ewa=1/0(1) czyli Ewa=0

Czemu tak.
Adam jest istotą doskonałą, zawiera na obraz i podobieństwo Ojca 100% informacji o nim samym. Ale to też bardzo poważnie definiuje obraz Adama, Adam jest od siebie nie różny.
Każdy Adam jest taki sam.
Wyobraźcie sobie, że całe miasto jest pełne was, każdy myśli, czuje tak jak wy. Nie zapytacie o pogodę, godzinę bo przecież sami to wiecie. Nikt dla was nie jest tajemnicą.
KOSZMAR!!!
Bóg Ojciec widzi koszmar Adama.
Adam jest sam ze sobą pośród siebie.
Wiec powoduje, że Adam zapada w głeboki sen i przyprowadza mu Ewę, którą zrobił z żebra...
Ale zaraz zaraz, jaką Ewę?
Ewa=0

Jak oddoskonalić Adama? Jak Bóg sprawił, że Adam stał się różny jeden od drugiego?
Jednemu musiał odjąć 20% doskonałości, innemu 40%, a jeszcze innemu może 5%?
Ale skąd Bóg Ojciec wziął niedoskonałość skoro wszystko co istnieje było doskonałe?
Adam/Jezus jest światłością, Bóg Ojciec jest światłością, wsadza rękę do kieszeni i co wyjmuje? Światłość, sięga za pazuchę i co znowu? Światłość... Adam ciągle jest doskonały.
Skąd ciemność?

Nie ma żadnej ciemność. Ciemność to zontologizowane nieistnienie.
Ubytowiona śmierć.
Ewa=0 Ewa to przestrzeń ciemności.
Nigdy nie było żadnej Ewy, mało tego, sprawdźcie! Adam się nie obudził!
Adam ciągle spał kiedy Bóg przyprowadził mu Ewę.
Adam spotyka niedoskonałość gdzie? W nieistnieniu, we śnie.
W kwantowo wygenerowanym matematycznym hologramie.

Podział na samca i samicę to tylko wewnętrzny podział Ewy.

I teraz skąd dobro i zło?
Bóg Ojciec wypowiada Słowo.
Ile bitów ma Słowo?
Nieskończoną ilość bitów.
Słowo=1 do potęgi nieskończonej, nieskończona ilość światła wypromieniowana w kosmos.
Światło to ubytowiona informacja matematyczna.
Ubytowiona przestrzeń Jedynek, na której początku jest 1. Ojciec Jeden.
Jezus to wiedział i mówił Ojciec Mój Jeden, który jest w niebie, Mój Ojciec jest Prawdą (logiczne 1).
Do tego Królestwo Ojca jest w innym świecie. Gdzie?
Po drugiej stronie lustra, poza snem, poza Ewą.

A co jest początkiem Ewy?
Skoro początkiem Jezusa/Adama jest punkt światła, energii nieskończonej to co będzie początkiem Ewy?
Skąd Bóg Ojciec wiedział jaka ma być Ewa?
Nie wiedział.
Wszystko co wiedział to tylko tyle jak ma wyglądać Adam.
Więc skąd wziął Ewę?
Ewa to lustrzane odbicie Adama.
Małpuje i odwraca jak każda samica.
Małpuje i odwraca. Gdyby tylko małpowała to Adam by się kapnął.
Ale ona odwraca, jest dzięki temu wewnętrznie sprzeczna.
Sama siebie nie rozumie.
Ale jest ciekawa dla Adama no i skoro Adam jest przestrzenią nieskończonej miłości Ojca, doskonałej miłości to Ewa jest przestrzenią nieskończonej pożądliwości, popędu, niedoskonałości.

Ewa jest Niedoskonała gdyż początkiem Ewy jest odwrócony Bóg Ojciec.
Punkt ciemności o maksymalnej gęstości.
Znacie go ze Starego Testamentu.
Okrutny i bezduszny jak prawdziwa samica.
Niezdolny do miłości, egoistyczny, przepraszam egoistyczna bo ta matematycznie ubytowiona siła jest samicą stąd każe się miłować bo sama dla siebie nie posiada żadnej miłości.
Posługuje się Prawem, które jest atrapą miłości Ojca.

Początkiem Ewy jest Nicość, śmierć, zero absolutne położone pomiędzy ciemnością i światłością =LUCYFER.

Czy w tym śnie jest coś realne?
Adam, który śni w innym świecie.
Śnił, że był Jezusem, śnił że był też kimś innym.
Stąd nie ma grzechu poza grzechem przeciw Adamowi bo czy można zgrzeszyć we śnie?
W świecie, który nieistnieje?
Ostatnio zmieniony 20 lip 2019, 20:47 przez Metanoia, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Listek
Posty: 7838
Rejestracja: 31 mar 2013, 21:25
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Listek »

wybrana pisze:Walka między światłem i ciemnością toczy się w eonach nieba i na ziemi
Uwaga!

2Kor 11:14 Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości."
Twa sprawiedliwość to wieczna sprawiedliwość, a Tora Twoja jest prawdą Ps.119,142
"I będzie ci jako znak na ręce twojej i jako przypomnienie między oczyma twoimi, aby prawo Boga było zawsze w ustach twoich." Wj 13:9

wybrana
Posty: 4380
Rejestracja: 17 mar 2017, 23:08
Lokalizacja: Polska

Post autor: wybrana »

Listek pisze:
wybrana pisze:Walka między światłem i ciemnością toczy się w eonach nieba i na ziemi
Uwaga!

2Kor 11:14 Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości."
Gdyby się tak nie podawał, to jak by mógł kłamać i zwodzić?
Niektórzy nawet wykluczają jego istnienie i o to mu chodzi, by to Boga oskarżać o zło, a nie jego.
JEZUS MOIM ZBAWCĄ

ODPOWIEDZ

Wróć do „Słowa, które przynoszą życie”