OBECNIE ŻADEN KOŚCIÓŁ NIE GŁOSI EWANGELII CHRYSTUSOWEJ

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:amiko.
Również powinieneś napisać,że żaden kościół,czy biblijna społeczność nie uczy o gadzich istotach,gadzich mózgach itd.
Ponieważ będąc istotami,ludzkimi,ziemskimi,człowiek posiada na tyle samo-świadomości i samo-zachowawczości,że nie pozwala sobie na tak poważne pranie własnego mózgu.
Pozdrawiam.
Chryzolit, gadzie istoty Ci przeszkadzają, a mówiący wąż w raju, królik z kopytami, nietoperz - ptak, mówiąca oślica i inne tego typu ''naukowe'' wywody to już nie :?:
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

RN.
Czyżby we wszystkich tematach zawitały sprzeczności RN. ?
Napisałeś.
Chryzolit, gadzie istoty Ci przeszkadzają, a mówiący wąż w raju, królik z kopytami, nietoperz - ptak, mówiąca oślica i inne tego typu ''naukowe'' wywody to już nie
A widziałeś te gadzie istoty nie z tej planety,jak wyglądają?,rozmawiałeś z nimi?
Zrobiłeś im zdjęcie.?
O więcej informacji proszę...

A o zwierzętach,które są na naszej planecie i są nam ludziom znane we wspomnieniach o nich przez różnych autorów biblijnych się nie wypowiadaj,tak długo dopóki choć trochę nie zorientujesz się co to są naukowe dowody? i czy z nich biblijni autorzy korzystali przy opowiadaniu o takich biblijnych zwierzętach .

A jak się zechcesz dowiedzieć o różnych formach literackiej wypowiedzi,to proszę uzupełnij tą wiedzę.

Wiesz o tym że amiko zaleca robienie zdjęc mózgów,to jest wyższa szkoła jazdy,tylko dla wtajemniczonych.Ale co będzie jak coś na tych zdjęciach wyjdzie nie tak?
Makabra.
Jakie sa te jaszczurcze umysły?
RN-może coś o tym wiesz.?
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

Henryk pisze: A ile znasz tych "kościołów" wraz z ich naukami?
Następny "autorytet"... :xble:
Katolicyzm - wiara ludowo - biblijna okraszona licznymi absurdami, zapieczętowanymi, jako tajemnice wiary.
Prawosławie - wiara podobna do katolicyzmu, tylko jeszcze więcej przepychu w świątyniach
Protestantyzm - ręka w nocniku. To, co miało budować stało się pętlą na szyi.

Teraz niektóre nurty protestantyzmu.

Zielonoświątkowcy - pełny odlot.
Baptyzm - trzeba się kąpać, jak się jest dorosłym. Poza tym nuda i mowa o niczym.
Kalwinizm - predestynacja, wszystko zależy od Boga, ale i tak człowiek jest winny.
Metodyzm - cztery drogi prowadzące do zbawienia, ale wszystkie ślepe.
Adwentyzm - oczekiwanie czegoś, co nie nastąpi.
Luteranizm - ofiara Pawła z Tarsu.
Bracia Polscy - naiwna wiara, szlachetne postępowanie
Unitarianizm - próba ratowania monoteizmu, wiele racjonalnej myśli, jednak brak pełnego wyzwolenia.
Nurt Badacki - kompromitacja z powodu nauk o czasach końca, ale nie tylko. Ta sama choroba jak w przypadku całego protestantyzmu :-)
Deizm - racjonalność, wolność religijna, swoboda poszukiwań, brak zaszufladkowania. Otwartość na zdobycze nauki, odrzucenie zabobonów, nietolerancji. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu. W zderzeniu jednostki ludzkiej z potęgą wszechświata, najprostsza i najuczciwsza wiara.

Mówisz i masz Henryk :-)
Ostatnio zmieniony 22 cze 2020, 16:06 przez RN, łącznie zmieniany 1 raz.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

RN.
Zgodnie z zachęta amiko,po tym Twoim poście,może zrobienie zdjęć mózgu,coś wniesie do tematu.?
Pozdrawiam.

Henryk
Posty: 11683
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

RN pisze:Deizm - racjonalność, wolność religijna, swoboda poszukiwań, brak zaszufladkowania. Otwartość na zdobycze nauki, odrzucenie zabobonów, nietolerancji. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu. W zderzeniu jednostki ludzkiej z potęgą wszechświata, najprostsza i najuczciwsza wiara.
Czyli każda pliszka swój ogon... i tak dalej :-D
Racjonalność z bogiem, który nie istnieje.
Zrobiło "bum" i mamy wszystko co żyje i nie żyje.
"Wiara na rozumie"- hmm... Sam piszesz, że najprostsza.
Ale dzięki za odpowiedź.

Awatar użytkownika
.Cyprian.
Posty: 1481
Rejestracja: 26 lut 2012, 18:19

Post autor: .Cyprian. »

RN pisze: ...
Deizm - racjonalność, wolność religijna, swoboda poszukiwań, brak zaszufladkowania. Otwartość na zdobycze nauki, odrzucenie zabobonów, nietolerancji. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu. W zderzeniu jednostki ludzkiej z potęgą wszechświata, najprostsza i najuczciwsza wiara.
...
Czyli wychodzi, że według Ciebie tylko deizm. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu; no a co w sytuacji, gdy doświadczeniem człowieka jest to, że jego rozum i poleganie jedynie na nim zaprowadziło go w ślepą uliczkę? Bo takich świadectw trochę jest.
Jestem na forum. Nie nauczam, bo jeszcze mało wiem.
Nie nauczam, tylko dyskutuję.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:RN.
Zgodnie z zachęta amiko,po tym Twoim poście,może zrobienie zdjęć mózgu,coś wniesie do tematu.?
Pozdrawiam.
Ciekawe, jak wyglądałoby prześwietlenie mózgu minerału chryzolita.
Czy coś by znalazł.
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

RN.-Napisał.
Ciekawe, jak wyglądałoby prześwietlenie mózgu minerału chryzolita.
Czy coś by znalazł
Tak znalazł byś szlachetność,no tak ale Ty chcesz szukać coś co w chryzolicie jest oczywiste i całkowicie poznane.Spotkałeś się kiedyś z określeniem szlachetne kamienie
Czytaj-krótko
Nie znane pochodzenie nazwy perydot, zapewne wywodzącej się z języka greckiego. Chryzolit oznaczające po grecku „złoty kamień” było określeniem stosowanym w minionych wiekach na określanie kamieni o podobnej barwie, nie tylko perydotu. W mineralogii najczęściej używana jest nazwa oliwin, ze względu na oliwkową barwę.
Preferujesz poznanie oparte tylko na szkiełku i oku i znowu zawodzisz.
Tak jak pisząc.
Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu
Zawodzisz na całej linii.
Ta Twoja biblia to same sprzeczności,zwykła lipa.
Materialna wiara wypływająca z doświadczenia i rozumu???.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Bobo
Posty: 16680
Rejestracja: 03 mar 2007, 17:12

Post autor: Bobo »

Panowie, jeśli w tym temacie jeszcze raz pojawi się słowo GAD, GADZI MÓZG itp. to będę kasował bez wahania.
Tu temat typowo biblijny: zagadnienia doktrynalne - pojęcia.
Jak zauważyłem, gady kompletnie nie mają orientacji włażą tam gdzie nie powinny.
Bobo-modo
Oszołomstwu mówię NIE!

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Kilka ostatnich postów napisałem z przymróżeniem oka,na luzie.
Bo w tym forumowym świecie,pełnym iluzji,baśni,braku umiejętności rozróżniania tego co jest realistyczne od abstrakcji,głupoty od mądrości,naiwności od powagi,czy wiedzy biblijnej od osobistych fantazji,taka forma wyrażania się jakby pasowała do rzeczywistości.

Ale wiem Bobo ma rację,koniec ze smokami i gadami w tematach poważnych.
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Napisze krótko w tym temacie na wpis RN- o religii i kościele deistycznym=jaką głosił ewangelie-historycznie.
Potem można przejść do ewentualnej rozmowy w temacie Deizm.
Pisze o tym dlatego,ponieważ wpis poniższy to kłamstwo.
RN-Napisał.
Deizm - racjonalność, wolność religijna, swoboda poszukiwań, brak zaszufladkowania. Otwartość na zdobycze nauki, odrzucenie zabobonów, nietolerancji. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu. W zderzeniu jednostki ludzkiej z potęgą wszechświata, najprostsza i najuczciwsza wiara.
Informacja za Wikipedia.
Kult Istoty Najwyższej (fr. culte de l'Être suprême) – formalna religia państwowa wprowadzona we Francji w okresie rewolucji francuskiej dekretem Konwentu Narodowego z 7 maja 1794 roku (18 floréala roku II)[1]. Jej głównym propagatorem był Maksymilian Robespierre, który – będąc deistą – zauważył, że działania antyreligijne obracają się przeciw rewolucji, w związku z czym doprowadził do uchwalenia dekretu o istnieniu i uznawaniu przez lud francuski Istoty Najwyższej oraz nieśmiertelności duszy[2].

Rewolucja francuska-która wprowadzała w życie ideały deistyczne nie była oparta na wolności religijnej ani nie posiadała racjonalności,oraz wszystkie przymiotniki które są użyte ,aby chwalić Deizm są nieprawdą.

Wszystkie zasady były oparte na sile,a jakikolwiek sprzeciw był karany śmiercią,tak że Robesspier,jest współcześnie porównywany do Hitlera czy Stalina.
Deizm historyczny to wiara oparta na potrzeby chwili a jej twórcy traktują ją jak narzędzie rewolucyjne.
A okres jej dominacji we Francji nacechowany jest wielka ilością przelewanej krwi,rzekomych buntowników.

Taka jest prawdziwa ewangelia historycznego Deizmu,jego kościoła i tej religii u podstaw jej powstawania.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
RN
Posty: 6211
Rejestracja: 25 paź 2013, 19:49
Lokalizacja: Ziemia Łódzka

Post autor: RN »

chryzolit pisze:Napisze krótko w tym temacie na wpis RN- o religii i kościele deistycznym=jaką głosił ewangelie-historycznie.
Potem można przejść do ewentualnej rozmowy w temacie Deizm.
Pisze o tym dlatego,ponieważ wpis poniższy to kłamstwo.
RN-Napisał.
Deizm - racjonalność, wolność religijna, swoboda poszukiwań, brak zaszufladkowania. Otwartość na zdobycze nauki, odrzucenie zabobonów, nietolerancji. Wiara oparta na rozumie i doświadczeniu. W zderzeniu jednostki ludzkiej z potęgą wszechświata, najprostsza i najuczciwsza wiara.
Informacja za Wikipedia.
Kult Istoty Najwyższej (fr. culte de l'Être suprême) – formalna religia państwowa wprowadzona we Francji w okresie rewolucji francuskiej dekretem Konwentu Narodowego z 7 maja 1794 roku (18 floréala roku II)[1]. Jej głównym propagatorem był Maksymilian Robespierre, który – będąc deistą – zauważył, że działania antyreligijne obracają się przeciw rewolucji, w związku z czym doprowadził do uchwalenia dekretu o istnieniu i uznawaniu przez lud francuski Istoty Najwyższej oraz nieśmiertelności duszy[2].

Rewolucja francuska-która wprowadzała w życie ideały deistyczne nie była oparta na wolności religijnej ani nie posiadała racjonalności,oraz wszystkie przymiotniki które są użyte ,aby chwalić Deizm są nieprawdą.

Wszystkie zasady były oparte na sile,a jakikolwiek sprzeciw był karany śmiercią,tak że Robesspier,jest współcześnie porównywany do Hitlera czy Stalina.
Deizm historyczny to wiara oparta na potrzeby chwili a jej twórcy traktują ją jak narzędzie rewolucyjne.
A okres jej dominacji we Francji nacechowany jest wielka ilością przelewanej krwi,rzekomych buntowników.

Taka jest prawdziwa ewangelia historycznego Deizmu,jego kościoła i tej religii u podstaw jej powstawania.

Pozdrawiam.
To są kalumnie.
Chryzolit jest chyba z IPN-u, bo pisze historię na nowo :-)
WYŁĄCZ TELEWIZOR - WŁĄCZ MYŚLENIE

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

RN
Kłamstwem,nie obronisz swoich wymyślonych na szlachetności idei.
Przytoczę tylko kilka cytatów z różnych zródeł.
Za POLTIMES-DZIAŁ HISTORIA.
Rewolucja francuska, skąpana we krwi oraz w wynaturzeniach społecznych, stała się w końcu swoją koszmarną karykaturą.
‍„WOLNOŚĆ” okazała się terrorem
„RÓWNOŚĆ” – równością w sposobie wykonywania kary śmierci na niewinnych ofiarach
„BRATERSTWO” – bo z tej samej gilotyny spadały głowy praczek i rodziny królewskiej.
W ten oto sposób Europa żegnała się z feudalizmem.

U szczytu swojej władzy nazywany „Nieprzekupnym”, w drodze na gilotynę „Przeklętym tyranem” – kimkolwiek był, to jemu Francja „zawdzięcza” najkrwawszy okres w swojej historii zwany Wielkim Terrorem.

Nieco parafrazując fragment słynnego wiersza Władimira Majakowskiego na temat wodza innej rewolucji, możemy powiedzieć: „Mówimy Wielka Rewolucja Francuska, myślimy – Robespierre, mówimy Robespierre – myślimy – Wielka Rewolucja” 1.

Jeden ze współczesnych Maximiliena Robespierre’a, któremu cudem udało się przeżyć, napisał we wspomnieniach:

„Historia niewiele powie o tym potworze. W owym czasie (rewolucji) Francja była tak poniżona, że pewien krwiożerczy szarlatan, bez talentu i bez odwagi sprawił, że wszyscy obywatele drżeli przed jego tyranią”.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

c.d.
Ksiażka pt.Czarna księga rewolucji francuskiej-to praca zbiorowa 42-historyków.
Dlatego jej powagi nie da się umniejszyć.
Cytuje za Polska Times-fragment.
Okropności rewolucji
Redakcja12 lipca 2008
W rojalistycznym powstaniu w Wandei zginęło 100 tys. Francuzów
W rojalistycznym powstaniu w Wandei zginęło 100 tys. Francuzów fot.www.wikimedia.org
"Czarna księga rewolucji francuskiej" wywołała nad Sekwaną ostry atak lewicy. Książka przypomina przemilczane dotąd zbrodnie popełnione przez rewolucjonistów. Z Reynaldem Secherem, jej współautorem rozmawia Anna Gwozdowska

W poniedziałek 14 lipca Francja obchodzi rocznicę zdobycia Bastylii. W tym roku narodowe święto Francuzów poprzedziła debata wywołana przez publikację "Czarnej księgi rewolucji francuskiej". To obszerne dzieło wybitnych francuskich historyków przypomniało o zbrodniach rewolucji. Skąd ta burza?
Nasza książka wywołała efekt porównywalny z wybuchem bomby atomowej. Dostrzegła ją cała prasa, od prawa do lewa. "Czarna księga..." świetnie się sprzedaje, co w przypadku pracy historycznej tej objętości [900 stron - red.] jest olbrzymim sukcesem. Zresztą nad książką pracowało 42 wybitnych historyków. Nie można było jej przemilczeć.

Jak francuska opinia publiczna zareagowała na przypomnienie zbrodni z okresu rewolucji?
To wydarzenie jest przecież dla Francuzów świętością.
Gwałtownie zaatakowała nas lewica - w myśl zasady, że nie można mówić źle o rewolucji. Zdaniem naszych krytyków, niezależnie od jej bilansu, rewolucja była potrzebna i sprawiedliwa. Co więcej, w imię francuskiej racji stanu, rewolucja 1789 r. musi być zawsze postrzegana w jak najlepszym świetle - jako zwiastun nowoczesnych instytucji demokratycznych.

I nie można podważać jej dokonań?
Właśnie tak. Moim zdaniem taki bezkrytyczny obraz historii Francji to po prostu zbrodnia przeciw pamięci.

A jaki według Pana jest prawdziwy obraz rewolucji?
Francja, w imię fałszywie pojętych praw człowieka, dokonała w czasie trwania rewolucji pierwszego ludobójstwa w historii nowożytnej. Mam na myśli krwawe stłumienie rojalistycznego powstania w Wandei. To był rodzaj laboratorium ludobójstwa. Zginęło wtedy ponad 100 tys. Francuzów, głównie chłopów, ale także ziemian i dawnych oficerów Ludwika XVI. Topiono ich - w tym także kobiety i dzieci - na statkach, masowo rozstrzeliwano i obdzierano ze skóry.

Zachowały się jakieś świadectwa tych zbrodni?
W "Czarnej księdze..." po raz pierwszy publikujemy oryginały rozkazów dotyczących eksterminacji Wandejczyków, jakie armia otrzymywała od rewolucjonistów.

W książce stawia Pan tezę, że rewolucjoniści byli prekursorami ludobójstwa XX wieku. Bez nich nie byłoby zbrodni komunistycznych i nazistowskich?
Maximilien Robespierre, jeden z czołowych przywódców rewolucji, jest bez wątpienia ojcem ruchu komunistycznego w Europie i ojcem krwawych dyktatur.

Wśród historyków toczy się jednak spór dotyczący jego oceny. Jedni podkreślają, że zaprowadził krwawy terror, inni przypominają, że jest współautorem konstytucji gwarantującej powszechne głosowanie.
Jednak nie ulega wątpliwości, że wszyscy wielcy dwudziestowieczni dyktatorzy - tacy jak Lenin, Hitler, Pol Pot, Ho Chi Minh - wzorowali się właśnie na Robespierze. Uważnie studiowali przebieg rewolucji i próbowali ją odtworzyć we własnych państwach.

Jak przedstawiano dotąd rewolucję francuską w historiografii?
Już w XIX wieku pewna liczba autorów próbowała opisać prawdziwą naturę rewolucji i pokazać jej zbrodnie. Niektórzy odważyli się nawet udowadniać, że rewolucja francuska miała wpływ na powstawanie krwawych reżimów w Europie. Ich poglądy spotykały się jednak z olbrzymią niechęcią elity intelektualnej. Później nie można już było krytykować rewolucji.

Dlaczego? Francja to przecież kraj demokratyczny, bez cenzury.
Większość francuskich intelektualistów ma poglądy lewicowe. Nawet upadek Związku Sowieckiego i reżimu Pol Pota niewiele pod tym względem zmienił. Niektórzy intelektualiści byli poruszeni, ale nie odważyli się krytykować rewolucji, gdyż właśnie wtedy świętowano jej 200-lecie. Dlatego przekonanie, że rewolucja to fundament naszej demokracji, jest tak powszechne.
RN.
Zanim coś napiszesz czytaj ze spokojem,a najlepiej zapoznaj się z dziełem tym-tylko to około 900 stron praktycznie samych faktów.Przypominam ta ksiażka to praca zbiorowa 42-najlepszych francuskich historyków.

Przepraszam administracje że przydługie,ale to ważne,
Zapraszam do całościowej lektury.
Pozdrawiam.

chryzolit
Posty: 4264
Rejestracja: 19 maja 2013, 20:09
Kontakt:

Post autor: chryzolit »

Cytuje za .
Encyklopedia.P.W.N.
Deizm pojawił się w XVII w. i rozwinął najpierw w Anglii, a następnie we Francji, stając się jednym z gł. składników światopoglądu oświecenia; wyodrębnia się nurt o dominacji wątków racjonalistycznych (Herbert z Cherbury, J. Toland, M. Tindal, Voltaire) oraz empiryczno-scjentystycznych (J. Locke). Pod wpływem deizmu znajdowali się m.in. J.J. Rousseau, I. Kant, G.E. Lessing oraz B. Franklin, G. Washington, T. Paine, T. Jefferson; w Polsce S. Staszic, Jędrzej Śniadecki; deizm wpłynął także na ideologię rewolucji fr. 1789–99, a praktyczną próbę wprowadzenia deistycznego kultu Istoty Najwyższej podjął 1794 M. Robespierre. Klasyczny wykład deizmu zawiera praca Tolanda Christianity not Mysterious (1696).
To że religia Deizm w czasie panowania dyktatury Robespierre w czasie Rewolucji Francuskiej,była religia panstwową jest wiedzą powszechną.
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”