Dusza ludzka - śmiertelna czy nieśmiertelna?

[kostka]

Biblia rozróżnia duszę i ducha. Dusza to żywy człowiek. Duch to siła życiowa od Stwórcy. Jak siła życiowa nie jest już dostarczana ( jak energia elek. do żarówki) to dusza ( człowiek ) umiera. Człowiek staje się DUSZĄ ŻYJĄCĄ w momencie gdy otrzymuje ducha ( energię podtrzymującą funkcję życiowe). Reasumując - człowiek nie ma duszy, on jest duszą żyjącą. Gdy umiera jest , jest duszą martwą.
Człowiek to taki biologiczny robot-komputer w/g Sumerów zbudowali go "kosmici" w/g wierzących bogowie lub bóg a dusza to system operacyjny nic nowego nic odkrywczego.

[wybrana]

Biblia rozróżnia duszę i ducha. Dusza to żywy człowiek. Duch to siła życiowa od Stwórcy. Jak siła życiowa nie jest już dostarczana ( jak energia elek. do żarówki) to dusza ( człowiek ) umiera. Człowiek staje się DUSZĄ ŻYJĄCĄ w momencie gdy otrzymuje ducha ( energię podtrzymującą funkcję życiowe). Reasumując - człowiek nie ma duszy, on jest duszą żyjącą. Gdy umiera jest , jest duszą martwą.
Człowiek to taki biologiczny robot-komputer w/g Sumerów zbudowali go "kosmici" w/g wierzących bogowie lub bóg a dusza to system operacyjny nic nowego nic odkrywczego.

Nie masz racji, że Duch podtrzymuje duszę przy życiu w życiu ziemskim.
Duszą żyjąca mają zwierzęta, rośliny i wszystko co żyje. Jest to życiowa energia kosmiczna.
Duchem Bożym obdarzona jest dusza człowieka, czyli tym, co wyróżnia nas od innych stworzeń.
Pierwsi ludzie stworzeni na obraz Boży, to Adam I Ewa.
Przed ich życiem na ziemi żyli już zwierzęta czlekoksztaltne o prymitywnej formie inteligencji. Cały postęp formy kosmicznego Bożego życia mieli wnieść pierwsi ludzie w Edenie.
Dlatego dusza tych ludzi była nieśmiertelna, bo była połączona z Duchem Bożym. Jednak poprzez grzech ta łączność została zerwana I utracili oni swą duchową nieśmiertelność.
To Jezus ponownie przywrócił nieśmiertelność duchową ludzi. Był i jest pierwowzorem nieśmiertelności człowieka i pragnie by inni ludzie naśladując Go, też stali się nieśmiertelni tzn. mimo śmierci ciała- ich dusza żyje dalej.
Dusza tzn. Boza energia życiowa.

[BoaDusiciel]

Przed ich życiem na ziemi żyli już zwierzęta czlekoksztaltne o prymitywnej formie inteligencji. Cały postęp formy kosmicznego Bożego życia mieli wnieść pierwsi ludzie w Edenie.
Dlatego dusza tych ludzi była nieśmiertelna, bo była połączona z Duchem Bożym. Jednak poprzez grzech ta łączność została zerwana I utracili oni swą duchową nieśmiertelność.
To Jezus ponownie przywrócił nieśmiertelność duchową ludzi. Był i jest pierwowzorem nieśmiertelności człowieka i pragnie by inni ludzie naśladując Go, też stali się nieśmiertelni tzn. mimo śmierci ciała- ich dusza żyje dalej.
Dusza tzn. Boza energia życiowa.

I co się stało z duszami Adama i Ewy ? Umarły ?
Jeśli tak, to w którym momencie - w chwili popełnienia grzechu czy później ?
A skoro Jezus przywrócił nieśmiertelność duchową ludzi, to co z duszami ludzi żyjących przed Jezusem ? Też poumierały ?

[wybrana]

Przed ich życiem na ziemi żyli już zwierzęta czlekoksztaltne o prymitywnej formie inteligencji. Cały postęp formy kosmicznego Bożego życia mieli wnieść pierwsi ludzie w Edenie.
Dlatego dusza tych ludzi była nieśmiertelna, bo była połączona z Duchem Bożym. Jednak poprzez grzech ta łączność została zerwana I utracili oni swą duchową nieśmiertelność.
To Jezus ponownie przywrócił nieśmiertelność duchową ludzi. Był i jest pierwowzorem nieśmiertelności człowieka i pragnie by inni ludzie naśladując Go, też stali się nieśmiertelni tzn. mimo śmierci ciała- ich dusza żyje dalej.
Dusza tzn. Boza energia życiowa.

I co się stało z duszami Adama i Ewy ? Umarły ?
Jeśli tak, to w którym momencie - w chwili popełnienia grzechu czy później ?
A skoro Jezus przywrócił nieśmiertelność duchową ludzi, to co z duszami ludzi żyjących przed Jezusem ? Też poumierały ?

Człowiek umierał w jednym ciele i ponownie rodził się w nowym ziemskim ciele. Jego życie toczyło się tylko wokół ziemi. Wybawieniem z życia na ziemi jest zmartwychwstanie w Krolestwie Bożym w Niebie.
Wybawieniem jest opuszczenie tej przestrzeni życia kosmicznego, które sprzeciwiło się Bogu.

[BoaDusiciel]

Istnieje jakiś związek tej odpowiedzi z moimi pytaniami ?

[kostka]

Czy się mylę? to mocne stwierdzenie i odważne, każdy przyjmuje taki światopogląd, który odpowiada osobiście i jest nim usatysfakcjonowany.
Do mojego postu mogę tylko dodać- proszę zwrócić uwagę na ostatnie zdanie w tym poście.

To paradoks, że ludzie, w odróżnieniu od wszystkich innych stworzeń na Ziemi, muszą przezwyciężyć swój lęk przed śmiercią, aby prowadzić normalne życie. Mimo to, nasz biologiczny instynkt nigdy nie pozwoli nam zapomnieć o tym ostatecznym zagrożeniu naszego istnienia. W miarę starzenia się, w naszej świadomości rodzi się widmo śmierci. Nawet ludzie religijni obawiają się śmierci jako końca osobowej egzystencji. Najwyższe stadium lęku przed śmiercią przywodzi na myśl nicość, która położy kres wszelkim związkom z rodziną i przyjaciółmi. Umieranie sprawia, że wszystkie nasze ziemskie cele wydają się błahe i bez znaczenia.
Prawdziwe rozwiązanie zagadki życia po śmierci dla większości ludzi pozostaje zamknięte za duchowymi drzwiami.
To również odpowiedź dla BoaDusiciel.

[wybrana]

kostka, w ostatnim zdaniu piszesz o kosmitach o systemie operacyjnym, o człowieku jako zaprogramowanym osobnikiem w tym systemie.
Życie na ziemi jest formą kosmicznego systemu zarządzania.
W tym systemie kosmicznym Stwórcą i dawcą życia jest Bóg.
Bóg jest miłością I każde życie jest stworzone z miłości dla miłości.
My jesteśmy częścią życia kosmosu. Bóg zainicjował życie na ziemi, stworzył to życie, stworzył ludzi na swój obraz I podobieństwo. Przedstawicielami Boga są reprezentujący Boga Aniołowie, którzy byli projektorami światów życia w kosmosie.
My ziemianie mamy tego pecha, że Aniołowie, którzy byli zarządcami w naszej przestrzeni kosmicznej zbuntowali się przeciwko ustalonym kosmicznym prawą Boga. Dlatego na ziemi życie jest pelne haosu, bo nasi kosmiczni inżynierowie robili co chcieli sprzeciwiając się odwiecznemu prawu Bożemu.
W Niebie też jest konstytucja prawa. Są prawa miłości i są święte.
Ci, co sprzeciwili się przeciwko Bogu zarządzali w naszym systemie przestrzeni kosmicznej. Zniewolili dusze ludzkie kłamstwem i trzymają w petach niewoli. To oni chcieli być władcami duchowymi na ziemi szerząc prawa zła, które są wbrew prawą Bożym.

[nike]

Do DonCicio
nike pisze: ↑
wczoraj, o 13:05
DonCicio, ---mam do ciebie pytanko małe, jak w j. hebrajskim brzmi imię Jezusa, Jehoszua, czy Jeszua

DonCicio napisał/
Imię Jeszúaʽ jest skróconą formą imienia Jehoszúaʽ („Jehowa jest wybawieniem”), i co do tego nie ma wątpliwości ogromna większość biblistów. Podobnie jak np. imię Jozafat jest skróconą formą imienia Jehoszafat („Jehowa jest Sędzią”).
To tak, jak Waldek jest skróconą formą imienia Waldemar, a Chris skróconą formą imienia Christopher. To prawidłowość w wielu językach i kulturach.

Myślę, że masz tutaj na myśli imiona zdrobniale, nie skrócone. Więc jeżeli zdrobniale to
dlaczego Gabriel w śnie do Józefa powiedział nazwiesz go JESZUA a nie JEHOSZUA?
Podajesz przykład Waldek i Waldemar, jak ma Waldek w dokumentach WALDUŚ czy WALDEMAR?, zauważ w Polsce jest kilku Bartków, jest Bartłomiej, Bartosz Bartek i zdrobniale na każdego wołamy Bartek, Bartuś, dlaczego, bo ich imiona są zdrobniale BARTEK.
Podobnie jest z Jehoszua i Jeszua imiona są różne, ale podobne do siebie w zmiękczeniu, bo w zmiękczeniu jednakowo brzmią, ale w dokumentach są inne. Tym bardziej ,że tutaj opieramy się o j. biblijny. Nie neguję co one w Biblii przedstawiają.
Proponuję kliknij do słownika to zrozumiesz.
To tak dla wiadomości.

[Bobo]

Masz tą fantazję, wybrana, masz.

[kostka]

wybrana,zaskoczony jestem, że piszę w dwóch postach o kosmitach?? itp, może nie dokładnie przeczytałaś moje wypowiedzi i nad interpretowałaś, przeczytaj jeszcze raz, bo nie zauważyłem takiego stwierdzenia

[BoaDusiciel]

Masz tą fantazję, wybrana, masz.

O, przepraszam, fantazję tam mam ja.
Fantazja polega na tym, że pisze się głupoty, ale z pełną świadomością, że są to głupoty.
Stan, w którym głupoty pisze się nieświadomie ma całkiem inną nazwę
A popatrz se na moje ostatnie pytania i "odpowiedzi" na nie

[BoaDusiciel]

Prawdziwe rozwiązanie zagadki życia po śmierci dla większości ludzi pozostaje zamknięte za duchowymi drzwiami.
To również odpowiedź dla BoaDusiciel.

Niepotrzebnie mi wyjaśniasz, ja znam rozwiązanie zagadki życia po śmierci

[efroni]

Coś kombinujesz. Najpierw napisałeś o ŚJ i ich maniakalnym podejściu do imienia Bożego, a w cytacie swojego posta masz o Ortodoksyjnych żydach...
Nie dość, że zafałszowałeś cytat to pytasz mnie o coś innego. Ogarniasz?

Ogarniam i niczego nie kombinuję . To DonCicio napisał cytuję

Ortodoksyjni Żydzi, w swoim maniakalnym podejściu do imienia Bożego, mogliby podać sobie ręce z niemniej maniakalnymi Faryzeuszami i ich podejściem do rytualnego mycia rąk, które napiętnował Jezus (Mat 15:1-20).

wiec mu odpisałem :
J e h o w i c i, w swoim maniakalnym podejściu do imienia Bożego, mogliby podać sobie ręce z niemniej maniakalnymi Faryzeuszami i ich podejściem do rytualnego mycia rąk, które napiętnował Jezus (Mat 15:1-20).

Z tym, że napisałem J e h o w i c i (bez spacji) a na tym forum jest tak, że słowo J e h o w i c i (pisane bez spacji) jest automatycznie zamienione na ŚJ.
Teraz ogarniasz ?

[wybrana]

Masz tą fantazję, wybrana, masz.

O, przepraszam, fantazję tam mam ja.
Fantazja polega na tym, że pisze się głupoty, ale z pełną świadomością, że są to głupoty.
Stan, w którym głupoty pisze się nieświadomie ma całkiem inną nazwę
A popatrz se na moje ostatnie pytania i "odpowiedzi" na nie

Przyznajesz się do tego, że pełną świadomością piszesz głupoty, więc co to ma być te twoje ciągle kpiny z piszących?
Zastanawiam się czemu moderacja nie reaguje na takie jawne kpiące zachowanie użytkownika.
W takim razie ja postąpię asekuracyjnie i przestanę pisać na tym forum, by taki kpiarz jak ty był zawiedziony.
Prześmiewco wara ci od moich postów. Jesteś zbyt prymitywnych, by cokolwiek zrozumieć. Jeżeli się śmiejesz, to tylko z własnej głupoty. Opanowałeś to forum swoim oszołomstwem i sprawiasz, że niechce się tu dalej pisać.

[BoaDusiciel]

To nie pisz, mała strata.
I tak nie odpowiadasz na zadane pytania.
W szkole nie uczyli, że odpowiedź powinna mieć związek z pytaniem ?