Czy Bog ma obecnie upodobanie w eksterminacji grzsznika..?

Rozważania nad tekstami biblijnymi, zagadnienia doktrynalne, takie jak Trójca, nieśmiertelność duszy

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

zas dowodow na ukrzyzowanie i zmartwychwstanie...(??????)
Przez nikogo nie traktowana teza jaką przyjmują dzisiejsi muzułmanie, że nie został ukrzyżowany tylko wzięty do nieba. Tego nikt nie popierał poza jednym człowiekiem, Bazylidesem, gnostyckim chrześcijaninem z pierwszej połowy II wieku. Choć i tak jak na gnostyckie chrześcijaństwo był odosobniony w tych poglądach. Później nawiązywali do niego muzułmanie, ale dopiero po okresie krucjat, bo wcześniej nie ma żadnego źródła by jakikolwiek muzułmanin przeczył ukrzyżowaniu. Ani jednego tafsiru, ani hadisu, nic. Nawet w IX wieku żył sobie Pers Al-Haladż który chciał zginąć jak Jezus, twierdząc, że jest z Ducha Świętego i że jest jedno z Bogiem. No i dopiął swego, zginął. Pierwsze jakiekolwiek wzmianki więc o nieukrzyżowaniu Jezusa pochodzą dopiero z okresu po krucjatach, kiedy wzmogła się nienawiść między religiami. Wystarczyć może, że wszystkie niemal Pisma Nowego Testamentu mówią o śmierci Jezusa, w tym wiele apokryficznych ewangelii, listów i dziejów. Jest jeszcze graffiti prawdopodobnie z około II wieku Obrazek - które pokazuje Jezusa z głową osła, gdzie autor chciał ośmieszyć Jezusa i ich wyznawców. I co rzuca się w oczy patrząc na ten obrazek, całkowicie neguje tradycyjne wyobrażenie krzyża. Zamiast małej llitery "t" to jest duża litera "T". A nogi nie przybijano razem jednym gwoździem, tylko osobno w bok krzyża w kostki i miał dodatkowo podpórkę na nie, tak długą by obie nogi będące po bokach mogły się oprzeć. W tamtym zresztą okresie ukrzyżowanie było popularne i przeważnie zawsze wystawiano to na widok publiczny by zniechęcić ludzi do zakłócania porządku w granicach Rzymu. A Jezus uważał siebie za króla, co było przestępstwem w oczach Rzymu i kapłaństwo bratające się z Rzymem, mające dużo do stracenia, razem pojmali i go stracili. A Piłat jakoby umywa ręce to zwykły wymysł by całą winę przelać na Żydów, albo celowa zagrywka Piłata by nie podburzać tłum Żydów, który Jezusa wielbił, że to nie on skazał Jezusa więc nie mają co się buntować przeciwko Rzymowi. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

przepraszam Blyy..bo zle to ujelam..chodzilo mi o ukrzyzowanie w sensie ideologii..
ukrzyzowanie jako smierci odkupienczej..w sensie ofiary za cala ludzkosc...
wiec mialam na mysli smierc w sensie ideologicznym ..nie o sam fakt..

to zreszta wynika z filmu..do ktorego dalam Ci linka..:)

przepraszam..ale ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na forum..wiec po prostu wkradaja sie w moje posty bledy.. ;-)

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

ata333 pisze:przepraszam Blyy..bo zle to ujelam..chodzilo mi o ukrzyzowanie w sensie ideologii..
ukrzyzowanie jako smierci odkupienczej..w sensie ofiary za cala ludzkosc...
wiec mialam na mysli smierc w sensie ideologicznym ..nie o sam fakt..

to zreszta wynika z filmu..do ktorego dalam Ci linka..:)

przepraszam..ale ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na forum..wiec po prostu wkradaja sie w moje posty bledy.. ;-)
Okay, nic się nie stało ;-) bo troche sie zdziwiłem bo najpierw cytujesz kogoś coś, że ktoś twierdzi, że tego kogoś książka powiela to o Jezusie co islam. A po chwili od siebie mówisz o dowodach na ukrzyżowanie i zmartwychwstanie pytając ile ich jest. To myślałem, że uznajesz tak jak muzułmanie dzisiejsi, co mnie szczerze zdziwiło :-) Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

BLyy pisze: Okay, nic się nie stało bo troche sie zdziwiłem bo najpierw cytujesz kogoś coś, że ktoś twierdzi, że tego kogoś książka powiela to o Jezusie co islam. A po chwili od siebie mówisz o dowodach na ukrzyżowanie i zmartwychwstanie pytając ile ich jest. To myślałem, że uznajesz tak jak muzułmanie dzisiejsi, co mnie szczerze zdziwiło Pozdrawiam
dzieki za wyrozumialosc.. ;-)

moja malutka poszla do szkoly..i mam totalny za.......... :-P
"Respekt wynikajacy ze zrozumienia stoi dla mnie zawsze ponad respektem bioracym sie z ignorancji."(D. Adams - "Łosoś zwątpienia")

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Blyy pisze:Później nawiązywali do niego muzułmanie, ale dopiero po okresie krucjat, bo wcześniej nie ma żadnego źródła by jakikolwiek muzułmanin przeczył ukrzyżowaniu.
Są takie źródła. Ba, jest to główne źródło Muzułmanów, czyli Koran.
157 i za to, że powiedzieli:
"zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii,
posłańca Boga"
- podczas gdy oni ani Go nie zabili,
ani Go nie ukrzyżowali,

tylko im się tak zdawało;
i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie,
są z pewnością w zwątpieniu;
oni nie mają o tym żadnej wiedzy,
idą tylko za przypuszczeniem;
oni Go nie zabili z pewnością. [Koran; sura 4: ayat 157-158]
Bazylides, o którym wspominasz dodatkowo twierdził, że zamiast Jezusa umarł śmiercią męczeńską Szymon Cyrenejczyk. A wiemy o tym z działa Ireneusza Przeciwko Herezjom, który cytuje Bazylidesa.
Those angels who occupy the lowest heaven, that, namely, which is visible to us, formed all the things which are in the world, and made allotments among themselves of the earth and of those nations which are upon it. The chief of them is he who is thought to be the God of the Jews; and inasmuch as he desired to render the other nations subject to his own people, that is, the Jews, all the other princes resisted and opposed him. Wherefore all other nations were at enmity with his nation. But the father without birth and without name, perceiving that they would be destroyed, sent his own first-begotten Nous (he it is who is called Christ) to bestow deliverance on those who believe in him, from the power of those who made the world. He appeared, then, on earth as a man, to the nations of these powers, and wrought miracles. Wherefore he did not himself suffer death, but Simon, a certain man of Cyrene, being compelled, bore the cross in his stead; so that this latter being transfigured by him, that he might be thought to be Jesus, was crucified, through ignorance and error, while Jesus himself received the form of Simon, and, standing by, laughed at them. For since he was an incorporeal power, and the Nous (mind) of the unborn father, he transfigured himself as he pleased, and thus ascended to him who had sent him, deriding them, inasmuch as he could not be laid hold of, and was invisible to all. [Przeciwko Herezjom I: 24:4]
Moje tłumaczenie:

Aniołowie, którzy zasiedlają najniższe Niebo, a mianowicie te, które jest dla nas widoczne, kształtują wszystkie rzeczy na świecie. Dzielą między sobą Ziemie i narody, które ją zasiedlają. Najważniejszym z nich jest ten, który uważa się za boga Żydów. A ponieważ chciał uczynić inne narody poddane swojemu narodowi, a mianowicie Żydom, wszyscy inni książęta stawiali mu opór. Tym samym wszystkie inne narody były wrogami jego narodu. Ale Ojciec, niezrodzony i bezimienny przewidział, że będą oni [Żydzi] zniszczeni i posłał swojego jednorodzonego Nous* [tego, który zwał się Chrystusem], aby obdarzył zbawieniem tych, którzy w Niego wierzą z mocy tych, którzy stworzyli świat. Pojawił się więc na Ziemi jako człowiek dla tych narodów moc posiadających i czynił cuda. Dlatego też sam nie poniósł śmierci, ale uczynił to za niego Szymon z Cyreny; ten, który niósł za Niego krzyż. I on też został przemieniony przez Jezusa w ten sposób, że został wzięty za Niego i ukrzyżowany. Natomiast sam Jezus przyjął postać Szymona i stojący zaś obok śmiał się z nich. A jako że Jezus był bezcielesną Nous* (myślą) niezrodzonego Ojca, mógł przekształcać swoją postać wedle upodobania. Następnie wstąpił do Tego, który Go posłał. I jako że był dla nich niewidzialny, śmiał się z tych, którzy nie mogli go pochwycić.

*Co oznacza greckie słowo Nous można przeczytać na Wikipedii

Jednym słowem od II wieku istniała wiara w to, że Jezus nie umarł na krzyżu. Owa wiara przetrwała między innymi w Islamie. Kolejną ciekawostką jest już omawiana na forum w temacie Zmiennokształtny Jezus? umiejętność zmieniania przez Niego kształtów. O tej umiejętności mówili nie tylko Gnostycy tacy jak Bazylides, ale także i Ortodoksi II wieku jak np. Orygenes. Coś musi być na rzeczy ;-)

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

ShadowLady86 pisze: Jednym słowem od II wieku istniała wiara w to, że Jezus nie umarł na krzyżu. Owa wiara przetrwała między innymi w Islamie. Kolejną ciekawostką jest już omawiana na forum w temacie Zmiennokształtny Jezus? umiejętność zmieniania przez Niego kształtów. O tej umiejętności mówili nie tylko Gnostycy tacy jak Bazylides, ale także i Ortodoksi II wieku jak np. Orygenes. Coś musi być na rzeczy
Dziekujemy Ci Shadow...Twoja wiedza jak zwykle jest nieoceniona.. ;-)

jak znajde czas,,to postaram sie jeszcze temat zglebic..:)

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

157 i za to, że powiedzieli:
"zabiliśmy Mesjasza, Jezusa, syna Marii,
posłańca Boga"
- podczas gdy oni ani Go nie zabili,
ani Go nie ukrzyżowali,
tylko im się tak zdawało;
i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie,
są z pewnością w zwątpieniu;
oni nie mają o tym żadnej wiedzy,
idą tylko za przypuszczeniem;
oni Go nie zabili z pewnością. [Koran; sura 4: ayat 157-158]
Ja znam ten cytat i interpretuję go zupełnie inaczej. Mowa w tym fragmencie i nieco wcześniejszych słowach jest mowa o tych co chcieli śmierci Jezusa i to im się zdawało, że go zabili. A co z tymi, którzy wierzyli w Jezusa oraz legionistami i innymi ludźmi, którzy nie chcieli śmierci Jezusa lub byli neutralni? O nich się nie wspomina czy im się zdawało czy nie. Tutaj moim zdaniem wręcz aż pachnie Apokalipsą Piotra z Nag Hammadi, gdzie wszystkim ludziom zdawało się, że ukrzyżowali Jezusa, tylko Piotrowi się nie zdawało bo nie zabijali Jezusa tylko jego cielesność. Zdawało się tym co chcieli go zabić, legionistom, tylko nie Piotrowi z którym to Jezus rozmawiał. Islam czerpał nie tylko od chrześcijańskich gnostyków, moim zdaniem bardziej tradycyjnych bo czerpali choćby z Ewangelii Dzieciństwa Tomasza gdzie zaczerpnęli motyw glinianych ptaszków, czy z ewangelii Pseudo-Mateusza gdzie zaczerpnięto motyw narodzin pod palmą. Tak samo mogli czerpać od judeochrześcijan, co potwierdzają historycy arabscy. Moim zdaniem dodatkowo taką interpretacje wspiera to, że w Koranie jest tylko jedna jedyna wzmianka, a byłoby to twierdzenie bardzo kontrowersyjne co powinno skutkować szerszym wyjaśnieniem. Tak samo ten problem powinny poruszać hadisy, a jest całkowita cisza. Problem powinni sami muzułmanie z przed okresu krucjat poruszać, a nie poruszają wcale. Nie poruszają tego tematu w ogóle chrześcijanie gdy opisują muzułmanów, a opisują ich też jako sektę chrześcijańską. Życie Al-Haladża, który żył przed krucjatami też pośrednio moim zdaniem świadczy o tym, że wtedy muzułmanie uznawali ukrzyżowanie Jezusa. I to moim zdaniem poświadcza, że optuję bardziej za Apokalipsą Piotra z Nag Hammadi jako motywie, którzy to muzułmanie zaczerpnęli. Sam Mahomet nieraz pochlebnie pisał o ewangeliach i torze, gdzie wytykał im tak naprawdę nie fałszowanie tekstu, tylko interpretacji. To też późniejsi muzułmanie doczepili do tego sami motyw również i tekstu mimo iż Koran go nie potwierdza a nawet nie raz przeczy. Nagły wysyp zmiany treści czy nie ukrzyżowania Jezusa dostajemy dopiero w momencie gdy ludzie wiedzieli co to krucjata, wcześniej nie ma o tym żadnych świadectw, więc dla nich było to zapewne normalne. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

ata333
Posty: 7729
Rejestracja: 20 mar 2012, 23:01

Post autor: ata333 »

BLyy pisze:tylko Piotrowi się nie zdawało bo nie zabijali Jezusa tylko jego cielesność.
mnie sie tez wydaje ,,ze koran w tekscie podanym przes Shadow...nie porusza problemu samego ukrzyzowania..tylko kwestii usmiercenia duszy Jezusa...(nie tylko ciala)..

Zydom mialo sie wydawac ..iz zdolali usmiercic (zabic) Jezusa ... ;-)

czyli,, byli przekonani o tym..mimo..iz jednak niemozliwe to bylo z punktu widzenia natury Jezusa..:)

ciekawa sprawa..:)

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Blyy pisze:Ja znam ten cytat i interpretuję go zupełnie inaczej. Mowa w tym fragmencie i nieco wcześniejszych słowach jest mowa o tych co chcieli śmierci Jezusa i to im się zdawało, że go zabili.
ata33 pisze:mnie sie tez wydaje ,,ze koran w tekscie podanym przes Shadow...nie porusza problemu samego ukrzyzowania..tylko kwestii usmiercenia duszy Jezusa...(nie tylko ciala)..
Tyle że tekst Koranu podaje, że nie tylko nie zabito Jezusa, ale w ogóle go nie ukrzyżowano. Mamy: ani Go nie zabili,
ani Go nie ukrzyżowali,
. Wyraźnie więc chodzi nie tylko o brak śmierci, ale o sam brak ukrzyżowania. Warto też podkreślić, że Muzułmanie widzą w Jezusie proroka który przyszedł przed Mahometem, nie zaś Chrystusa. W dalszej część tej sury Koranu (158) mamy napisanie, że Jezusa nie ukrzyżowano, tylko Bóg zabrał go do siebie (tak jak niektórych proroków Starotestamentowych).
Przeciwnie!
Wyniósł Go Bóg do Siebie!
Bóg jest potężny, mądry!
Myślę, że może gdzieś jeszcze do VII wieku krążyły legendy o tym, że Jezus nie został ukrzyżowany i że zamiast Niego ukrzyżowano właśnie Szymona z Cyreny. Choć opis który zaserwował Bazylides czyni z Jezusa kogoś strasznego.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Ja mam na ten temat inne zdanie i pozwól, że je przedstawię:
"Ty zaś, Piotrze, winieneś stanąć pośrodku nich i nie lękaj się z powodu twojej bojaźliwości (81), gdyż zamknięty będzie ich umysł, gdyż stanął przed nimi Niewidzialny". Gdy to powiedział, zobaczyłem go, wyglądał, jakby został pochwycony przez nich, i rzekłem: "Cóż to ja widzę, o Panie, czy to ciebie samego ujęto? a ty (jednocześnie) ująłeś mnie? albo, kim jest ten nad drzewem (krzyża) i jest pogodny, a kim jest ten drugi, któremu przybijają jego nogi i jego ręce?" Powiedział mi zbawca: "Ten, którego widzisz nad drzewem (krzyża), który jest pogodny i śmieje się, to właśnie żyjący Jezus. Ten zaś, któremu przybijają gwoźdźmi ręce i nogi, o owa Cielesność należąca do niego, to znaczy to, co podmieniono. Czynią z niego przedmiot zawstydzenia, z tego, który powstał według jego obrazu. Popatrz na niego i na mnie. Ja zaś, gdy spojrzałem, powiedziałem: "Panie, nikt nie widzi ciebie, uciekajmy z tego miejsca". On zaś mi powiedział: "Powiedziałem ci przecież, to ślepcy, zostaw ich, a sam popatrz jak nie rozumieją tego, co mówią (82). Bo syna ich chwały w miejsce mojego ustanowili za przedmiot zawstydzenia". Ja jednak widziałem jednego, jak chciał się zbliżyć do nas, a był podobny do tego, który się śmiał nad drzewem (krzyża), był napełniony Duchem Świętym i był to zbawca. Była to wielka do opisania i nie do zobaczenia, błogosławiących ich. I to ja go zobaczyłem, gdy objawili się z nim i oddali mu cześć.
(ZAKOŃCZENIE) On jednak rzekł do mnie: "Bądź silny! Tobie bowiem zostały przekazane tajemnice, abyś je poznał dzięki objawieniu, że ten który został przybity gwoźdźmi, to Pierworodny, mieszkanie demonów i naczynie kamienne, w którym one czatują, należąc do Elohim, należąc do krzyża, który jest ustanowiony pod prawem. Ten zaś, który stoi obok, blisko, to zbawca żyjący. Jego pierwszego pochwycono, a następnie wypuszczono (lub brzmieć winno tak: Tego pierwszego pochwycono, tego drugiego wypuszczono). Stoi tu radosny. I widzi, że ci, którzy go pochwycili przemocą, (sami) są podzieleni (83) między sobą. Dlatego wyśmiewa ich brak rozeznania wiedząc, że zostali urodzeni w ślepocie. Wskutek tego jednak on jest tym, który przyjął cierpienia dla ciała podmienianego. Ten zaś, którego uwolniono, jest moim ciałem niecielesnym. Ja zaś jestem rozumnym duchem, tym, który jest pełen promieniującej światłości. Ten, którego zobaczyłeś, jak się zbliża do mnie, to nasza Pełnia duchowa, to ona łączy doskonałą światłość z Duchem Świętym we mnie. To, co zobaczyłeś, winieneś powierzyć obcym, którzy nie są z tego eonu. Ci bowiem nie mieli żadnego uznania wśród tych wszystkich ludzi, którzy nie byli nieśmiertelni, tylko u tych, którzy zostali wybrani z racji nieśmiertelnej istoty. A ta objawiała się, gdyż jest mocą, aby przyjąć do siebie tego, z którym dzieli się (swym) nadmiarem. Dlatego powiedziałem: <każdemu, kto ma, temu dodadzą - a czy ktoś będzie miał więcej od niego? - Ten zaś, który nic nie ma> a takim jest człowiek z tego świata, jest całkowicie martwy - będąc zmieniony przez związek ze stworzeniem i rodzeniem (84), i tak, jeśli ktoś objawi się z bytu nieśmiertelnego, to myślą, że go pochwycą; <temu będzie zabrane i będzie dane temu, który jest>. Ty zaś bądź mężny i nie lękaj się nikogo, gdyż ja będę z tobą, aby nikt z twoich wrogów nie miał przewagi nad tobą. Pokój z tobą; bądź silny". Gdy to (zbawca) powiedział, (Piotr) przyszedł do siebie.

- Jezus tutaj nie jest ani ukrzyżowany ani zabity, tak samo jak w Koranie. W tym sensie, że zabili cielesność, a nie jego samego. Też jest opis ludzi, którzy chcieli go zabić i Jezus się z nich śmieje, że tak naprawdę go nie zabijają ani nie krzyżowują. Jego ukrzyżowanie i śmierć widzą tylko jego wrogowie, tak jak w Koranie. Oczywiście jest to Apokalipsa i jest to przekaz niedosłowny, że zabijają ciało, lecz ducha nie, ale ten motyw został zaczerpnięty z Koranu.

4:153 Proszą ciebie ludzie Księgi, abyś ty im sprowadził Księgę z nieba. Oni prosili już Mojżesza o coś większego niż to i powiedzieli: Pokaż nam Boga jawnie!" I poraził ich piorun za ich bezbożność. Następnie wzięli sobie cielca, kiedy mieli już dowody oczywiste. I My przebaczyliśmy im to, i daliśmy Mojżeszowi władzę jawną.
4:154 I wznieśliśmy nad nimi Górę na znak przymierza z nimi, i powiedzieliśmy im: "Wejdźcie do bramy wybijając pokłony!" I powiedzieliśmy im: Nie naruszajcie soboty!" I zawarliśmy z nimi przymierze uroczyste.
4:155 Za to, że zerwali swoje przymierze, za to, że nie uwierzyli w znaki Boga, za to, że bez żadnego prawa zabijali posłańców, i za to, że powiedzieli: nasze serca są nie obrzezane" - Nie! To Bóg nałożył na nie pieczęć za ich niewiarę, tak iż tylko niewielu z nich wierzy. -
4:156 I za ich niewiarę, i za to, że powiedzieli przeciw Marii kalumnię straszną,
4:157 I za to, że powiedzieli, "Zabiliśmy Jezusa Chrystusa, syna Marii, posłańca Boga.";- podczas gdy oni ani go nie zabili, ani Go nie ukrzyżowali, tylko im się tak zdawało, i, zaprawdę, ci, którzy się różnią w tej sprawie, są z pewnością w zwątpieniu; oni nie mają o tym żadnej wiedzy, idą tylko za przypuszczeniem; oni go nie zabili z pewnością.
4:158 Przeciwnie! Wyniósł go Bóg do Siebie! Bóg jest Potężny, Mądry!;-
4:159 I nie ma nikogo spośród ludu Księgi, kto by nie uwierzył w niego przed swoją śmiercią, a w Dniu Zmartwychwstania on będzie przeciwko nim świadkiem.

- Koran przedstawia Żydów niewierzących rozpoczynając relację już od czasów Mojżesza, którzy nie wierzyli w to, że Mojżesz obcuje z Bogiem i zostali za to ukarani. Koran ukazuje tutaj niewiarę tych Żydów od czasów Mojżesza aż do czasów Jezusa. I wyraźnie stwierdza, że Ci co nie wierzyli w Jezusa, ci co zabijali proroków, w tym własnie też Jezusa, to im się zdawało że go zabili i ukrzyżowali. Wcześniej wspomina los Marii, której owe słowa przekazali, jednak autor Koranu stwierdza, że to co powiedzieli, to im się w rzeczywistości tylko tak zdawało. Sam Koran stwierdza, że się zdawało, a więc ktoś lub coś został ukrzyżowany. Został zabrany do Boga, tak samo jak w Apokalipsie Jezus też opuści w odpowiednim momencie swe ciało. Mamy tutaj identyczne motywy:
- niewierzących żądnych krwi Zydów
- w obydwu przypadkach nie ukrzyżowują i zabijają Jezusa
- wszystkim żądnych krwi zdawało się tylko, że to czynią
Koran mówi tylko o złych Żydach, nie skupia się w ogóle na dobrych co widzieli ukrzyżowanie i tylko na tych złych się skupia, że im się zdawało. A gdy wspomina o dobrych Żydach, w tym o Marii czy Mojżeszu, to nie stwierdza autor Koranu, że jakimkolwiek dobrym się też zdawało, tylko tym co chcieli jego śmierci, bo na nich się skupia Koran. Motywów jak dla mnie jest aż nadto. Dodatkowo te argumenty jakie wspomniałem wcześniej. Powinny wyjść polemiki między chrześcijanami i muzułmanami wtedy i to w formie hadisów i tafsirów, a także w formie listów i kronik chrześcijańskich a tu cisza. Ponadto chrzescijańscy kronikarze utożsamiają ich z chrześcijańską sektą. Pisma muzułmańskie o tym, że Jezusa nie ukrzyżowano i że być to mógł Szymon z Cyreny, są bardzo młode. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Źródło rzeczywiście ciekawe i dobre, które może nawet harmonizować z poglądem Bazylidesa (jeśli pominąć wątek z Szymonem z Cyreny). Natomiast pozostaje pytanie, czy tak samo myśleli Muzułmanie pisząc Koran. Czy znali oni gnostyckie poglądu w VII wieku, kiedy już na dobre zakrólowała Ortodoksja?

Z tego co się orientuję, sami Muzułmanie raczej nie interpretują tego fragmentu Koranu przenośnie. Ale nie wykluczam, że tekst który podałeś rzuca ciekawą interpretację na temat śmierci Jezusa. Jeśli faktycznie Muzułmanie interpretowaliby ten fragment Koranu w sposób, jaki to robi Apokalipsa Piotra, to mielibyśmy ciekawe odkrycie.

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

ShadowLady86 pisze:Źródło rzeczywiście ciekawe i dobre, które może nawet harmonizować z poglądem Bazylidesa (jeśli pominąć wątek z Szymonem z Cyreny). Natomiast pozostaje pytanie, czy tak samo myśleli Muzułmanie pisząc Koran. Czy znali oni gnostyckie poglądu w VII wieku, kiedy już na dobre zakrólowała Ortodoksja?

Z tego co się orientuję, sami Muzułmanie raczej nie interpretują tego fragmentu Koranu przenośnie. Ale nie wykluczam, że tekst który podałeś rzuca ciekawą interpretację na temat śmierci Jezusa. Jeśli faktycznie Muzułmanie interpretowaliby ten fragment Koranu w sposób, jaki to robi Apokalipsa Piotra, to mielibyśmy ciekawe odkrycie.
wydaje mi się, że idee gnostyckie mogły im być znane.
[Koran 5:110] Oto powie Bóg: "O Jezusie, synu Marii! Wspomnij dobroć Moją dla ciebie i dla twojej Matki. Oto Ja ciebie umocniłem Duchem Świętym, kiedy będąc jeszcze w kolebce, przemawiałeś już do ludzi jak człowiek dojrzały. I oto nauczyłem ciebie Księgi, mądrości, Tory i Ewangelii. I tworzyłeś z gliny kształt ptaków - za Moim pozwoleniem - potem tchnąłeś w nie i one stały się ptakami

[Ewangelia Dzieciństwa Tomasza] PAN JEZUS LEPI PTASZKI745. 2.746 1. Gdy Jezus był dzieckiem, bawił się koło brodu na strumyku; sprawił, że woda wypływała z niego do kałuży, aby stać się czystą. 2. Następnie wyciągnął z naczynia miękką glinę i ukształtował z niej dwanaście ptaszków747. Był to dzień szabatu i wiele dzieci bawiło się z nim. 3. Pewien Żyd ujrzał, jak on to robił wraz z dziećmi. Podszedł więc do Józefa, jego ojca, i oskarżył Jezusa w słowach: "Zrobił błoto i ukształtował z nich ptaszki w dzień szabatu, w który nie wolno tego czynić". 4. Przyszedł Józef i zgromił Jezusa słowami: "Dlaczego w dzień szabatu robisz to, czego nie godzi się czynić?"748 Skoro Jezus usłyszał te słowa, klasnął w dłonie i sprawił, że ptaszki uleciały i zawołał do nich: "Nuże, latajcie i pamiętajcie o mnie, wy, które żyjecie". I ptaszki uleciały ćwierkając. 5. Gdy faryzeusz to ujrzał, był zdziwiony i poszedł, aby opowiedzieć o tym przyjaciołom

- Historie z ewangelii gnostyckiej pod tym tytułem dotarły na półwysep arabski, mimo iż chrześcijaństwo gnostyckie praktycznie przestało istnieć. Chyba że gnostycy uciekli na półwysep Arabski, tak jak to zrobili judeochrześcijanie według relacji arabskich. Problemem dla mnie jest czy muzułmanie rozumieli motywy też na sposób gnostycki, czy czytali je dosłownie.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

Dla mnie osobiście ważne byłoby prześledzenie informacji na temat Al-Halladża jak porównywał siebie z Jezusem. Dlatego, że jak twierdzi Opoka:
Podobno Al-Halladż wierzył w mękę i zmartwychwstanie Chrystusa.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IR/nb_sufi.html
- i to była postać z X wieku, a więc okres moim zdaniem interesujący bo przedkrucjatowy. Szkoda, że większość źródeł jest po angielsku :-/ utrudnia mi to dociekanie.
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Faktycznie, Ewangelia dziecięctwa Tomasza w Koranie. Swoją drogą, to ciekawe że pisma gnostyckie i apokryfy były najwidoczniej dość rozpowszechnione jeszcze w VII wieku, skoro nawet Muzułmanie je znali ;-)
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Awatar użytkownika
BLyy
Posty: 2983
Rejestracja: 27 lip 2009, 1:54
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: BLyy »

ShadowLady86 pisze:Faktycznie, Ewangelia dziecięctwa Tomasza w Koranie. Swoją drogą, to ciekawe że pisma gnostyckie i apokryfy były najwidoczniej dość rozpowszechnione jeszcze w VII wieku, skoro nawet Muzułmanie je znali ;-)
To jeszcze nie wszystko(oznaczę kolorkami wspólne motywy):
19:22 I poczęła go, i oddaliła się z nim w dalekie miejsce.
19:23 I doprowadziły ją bóle porodowe do pnia drzewa palmowego. Powiedziała: "Obym była umarła przedtem; obym była całkowicie zapomniana!"
19:24 Wtedy będące u jej stóp dziecko zawołało do niej: "Nie smuć się! Twój Pan umieścił u twych stóp strumyk.
19:25 Potrząśnij ku sobie pień palmy, ona ci zrzuci świeże, dojrzałe daktyle.
19:26 Jedz, pij i daj oczom ochłodę! A jeśli zobaczysz jakiegoś człowieka, to powiedz: ślubowałam Miłosiernemu post, nie będę więc dziś mówić z nikim."


Po trzech dniach takiego podróżowania Maryja poczuła zmęczenie od nadmiernego żaru
na pustyni. Widząc palmę powiedziała do Józefa: "Odpocznę nieco pod jej cieniem". Józef z pośpiechem zawiózł ją pod palmę i pomógł zejść z osła. Kiedy Maryja spoczęła pod drzewem przyglądając się liściom palmy, dostrzegła wiele owoców i powiedziała do Józefa: "Chciałabym, jeśli to możliwe, pokosztować owoców tej palmy". A Józef rzekł do niej: "Dziwi mnie, że tak mówisz. Widzisz przecież, jak wysoka jest ta palma, a pragniesz jeść jej owoce. Ja zaś martwię się brakiem wody, bo nasze bukłaki są puste i nie mamy czym ugasić pragnienia, ani my, ani nasze zwierzęta". 2. Wtedy dzieciątko Jezus spoczywając na łonie swej matki, dziewicy, zawołało do palmy: "Pochyl się, drzewo, posil swoimi owocami moją matkę". I na te słowa natychmiast palma nachyliła swój wierzchołek aż do stóp Maryi, i zebrano z niej owoce, którymi wszyscy się posilili. Kiedy już wszystkie owoce palmy zostały zebrane, pozostała ona pochylona oczekując rozkazu powstania od Tego, na którego rozkaz się pochyliła. Wtedy Jezus rzekł doń: "Powstań, palmo, wzmocnij się i podziel los moich drzew, które są w ogrodzie Ojca mego. Odkryj zaś u swych korzeni źródło, które ukryte jest w ziemi. Niech z niego popłyną wody dla ugaszenia naszego pragnienia". I natychmiast podniosła się palma, z jej korzeni zaczęły wypływać źródła wód przezroczystych, zimnych i słodkich. Widząc te źródełka Józef i Maryja ucieszyli się wielce i ugasili pragnienie wraz z pozostałymi ludźmi i zwierzętami i złożyli dzięki Bogu. Ewangelia Pseudo-Mateusza 20,1-2


Ale mam jeszcze jeden ciekawy cytat w tym samym rozdziale, który chyba muzułmanie obejmują milczeniem:

19:12 "O Janie! Trzymaj Księgę mocno! " Daliśmy mu mądrość, kiedy był małym chłopcem;
19:13 I współczucie pochodzące od Nas, i czystość.
19:14 Był on bogobojny; był dobry dla swoich rodziców; nie był tyranem, buntownikiem.
19:15 Pokój mu: w dniu, kiedy się urodził, w dniu, kiedy będzie umierał, w dniu, kiedy zostanie wskrzeszony do życia!

[...]
19:31 On mnie błogosławi, gdziekolwiek się znajduję. On nakazał mi modlitwę i jałmużnę - jak długo będę żył -
[...]
19:33 I pokój nade mną w dniu, kiedy się urodziłem, w dniu, kiedy będę umierał, w dniu, kiedy będę wskrzeszony do życia."
19:34 To jest Jezus, syn Marii, słowo Prawdy, w którą powątpiewają.

- jak go wytłumaczyć? Przecież Jezus nie umarł według dzisiejszych muzułmanów, a tutaj wyraźnie mówi o swojej śmierci, a po tym i wskrzeszeniu. Te same słowa zastosowano wcześniej do Jana Chrzciciela. I później to samo powiedziono najpierw o Jezusie. Jan Chrzciciel się narodził, zmarł i został wzięty. Tak samo Jezus narodził się, zmarł i został wzięty. A muzułmanie próbują serwować, że najpierw został wzięty a później zmarł a później znowu wzięty.
Wiem, że może to brzydko wygląda takie powiększanie niektórych fragmentów, ale niech każdy sam zobaczy.

Sama zobacz jak pokrętnie tłumaczą się muzułmanie na temat tego fragmentu choćby tu:
He Wrote:

S. 19:33, Christ Speaking As an Infant:

"So peace is on me The day I was born, The day that I die, And that day I shall be raised up to life (again)." A. Yusuf Ali

The word "again" is not in the Arabic text but is Ali's insertion. Compare M. Ali's translation:

"And peace on me the day I was born, and the day I die, and the day I am raised to life."

The very same phrase is used of John the Baptist (Yahya) just a few verses earlier:

"So Peace is on him The day he was born, The day that he dies, And that day he Will be raised To life (again)!" S. 19:15 Y. Ali

According to Islamic belief John the Baptist lived and died and will be raised to dwell in paradise at the culmination of time. And yet certain Muslims have Jesus ascending to God before dying, destroying the chronological sequence of the passage.
http://www.answering-christianity.com/umar/crucifixion_rebuttal.htm
- Koran wyraźnie stwierdza, że Jezus umarł oraz to, że został wskrzeszony. Sama ta Sura wyraźnie mówi o śmierci Jezusa. Jeszcze sie spotkałem, że uważają, że chodzi o czas gdy Jezus ponownie przyjdzie - większej bzdury nie słyszałem i oni nazywają siebie uczonymi, nawet kontekst tego zabrania, nic zresztą o tym nie wspomina.

Tutaj jest jeszcze pewna książka, niestety po angielsku. Jest tutaj przedstawiane ukrzyżowanie Jezusa w Koranie, że ono jest, tylko dzisiejsze rozumowanie mogło wynikać ze złego zrozumienia:
LINK
Jeśli możesz Ty, lub kto inny to fajnie by było jakby ktoś przedstawił tutaj co tam piszą dokładnie. Pozdrawiam
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dyskusje teologiczne”