O godzinie 16:52rol23 pisze:Od początku stworzenia świata zamysłem Bożym było aby mężczyzna żył tylko z jedną kobietą
Ciekawe, co będzie o 18:47.rol23 pisze:Masz rację, mężczyzna mógł mieć kilka żon.
Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy
Jakbyś pomyślała, to spostrzegłabyś, jedno zdanie nie przeczy drugiemu. Napisałem w pierwszym zdaniu, że zamysłem Bożym było małżeństwo jednego mężczyzny i jednej kobiety. z różnych powodów, nie było to możliwe na początku.Andżelika_FS pisze:O godzinie 14:57O godzinie 16:52rol23 pisze:Od początku stworzenia świata zamysłem Bożym było aby mężczyzna żył tylko z jedną kobietąCiekawe, co będzie o 18:47.rol23 pisze:Masz rację, mężczyzna mógł mieć kilka żon.
Gdy Twoje kłamstwa zostają obalone w jednym temacie, to wchodzisz sobie w drugi i tam znowu kłamiesz. To jest kategoryczne złamanie Bożego nakazu.rol23 pisze:Zatem dopóki współmałżonek - pierwszy partner seksualny - żyje dopóty seks z każdym innym partnerem jest kategorycznym złamanie Bożym przykazań i prowadzi do wiecznego potępienia.
Tutaj może chodzić także o to, że nie może być rozwodnikiem. Chrześcijaństwo nie uznawało rozwodów, więc jeśli ktoś oddalał żonę i brał sobie następną, uważany był za cudzołożnika. Pierwsza żona bowiem na zawsze pozostawała żoną.booris pisze:Dlatego w NT jest mowa o tym,ze biskup powinien byc mezem jednej zony.
Chętnie poznam te różne powody, dla których mimo że coś było zamysłem Twojego Boga od początku stworzenia świata, to jednocześnie nie było możliwe od początku. Pytania pomocnicze: czy uznajesz, że Twój Bóg stworzył wszystko? Czy uważasz, że jest wszechmogący?rol23 pisze:Napisałem w pierwszym zdaniu, że zamysłem Bożym było małżeństwo jednego mężczyzny i jednej kobiety. z różnych powodów, nie było to możliwe na początku.
Zapewne ta wiedza Ci się nigdy nie przyda, aczkolwiek wiedz, że w czasie ciąży jak najbardziej można współżyć. Oczywiście, jeśli ciąża rozwija się prawidłowo i nie ma żadnych medycznych przeciwwskazań.rol23 pisze:Masz rację, mężczyzna mógł mieć kilka żon. To zupełnie logiczne, jak jedna była w ciąży, nie mogła pracować albo współżyć, to zawsze inna była gotowa.
Gdybyś choć troszkę pomyślała, to od razu zauważyłabyś, że ten fragment niczemu nie przeczy co ja piszę. Nawet jeśli uznać zaręczoną kobietę za żonę w celu ochrony jej przed przejeciem gwałtem przez innego mężczyznę który nie podoba się ojcu kobiety, to i tak kobieta musi być dziewicą i do pierwszego stosunku dochodzi właśnie z mężem. Gdyby tak nie było to kobieta jest zabijana, bo złamała Boże prawo dotyczące małżeństwa.ShadowLady86 pisze:Gdy Twoje kłamstwa zostają obalone w jednym temacie, to wchodzisz sobie w drugi i tam znowu kłamiesz. To jest kategoryczne złamanie Bożego nakazu.rol23 pisze:Zatem dopóki współmałżonek - pierwszy partner seksualny - żyje dopóty seks z każdym innym partnerem jest kategorycznym złamanie Bożym przykazań i prowadzi do wiecznego potępienia.
Nasz ulubiony fragment Pwt jednoznacznie Cię informuje, że mężem kobiety nie jest jej pierwszy partner seksualny, ale ten, z którym ona ma kontrakt małżeński.
rol23 pisze:Od początku stworzenia świata zamysłem Bożym było aby mężczyzna żył tylko z jedną kobietą i przez współżycie tworzył z nią jedno ciało. Zatem dopóki współmałżonek - pierwszy partner seksualny - żyje dopóty seks z każdym innym partnerem jest kategorycznym złamanie Bożym przykazań i prowadzi do wiecznego potępienia.
Zupelnie logiczne jest,ze bredzisz.Zamyslem Bozym jest aby mezczyzna zyl tylko z jedna kobieta,bo inaczej bedzie potepiony i dlatego ow mezczyzna moze miec kilka zon.rol23 pisze:Masz rację, mężczyzna mógł mieć kilka żon. To zupełnie logiczne, jak jedna była w ciąży, nie mogła pracować albo współżyć, to zawsze inna była gotowa.
Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział z owego wersetu, że kobieta po kontrakcie ślubnym była żoną mężczyzny, z którym jeszcze nie spała. Natomiast jej pierwszy partner seksualny (tu gwałciciel), który według Twoich fantazji powinien być rzekomo jej mężem, jest zabijany za stosunek z cudzą żoną. Dziewica jest żoną mężczyzny, z którym nie spała. Jej pierwszy partner seksualny określany jest natomiast jako cudzołożnik.rol23 pisze:Gdybyś choć troszkę pomyślała, to od razu zauważyłabyś, że ten fragment niczemu nie przeczy co ja piszę. Nawet jeśli uznać zaręczoną kobietę za żonę w celu ochrony jej przed przejęciem gwałtem przez innego mężczyznę który nie podoba się ojcu kobiety, to i tak kobieta musi być dziewicą i do pierwszego stosunku dochodzi właśnie z mężem. Gdyby tak nie było to kobieta jest zabijana, bo złamała Boże prawo dotyczące małżeństwa.
Gdybyś pomyślała, to w cytacie, na który się ciągle powołujesz jest dowód, że zaręczona kobieta nie jest pełnoprawną żoną. Gdyby tak było, to fragment Pwt 22:23 oznaczałoby dokładnie to samo co Pwt 22:22, ale to są dwa oddzielne i różne wersety. Z tego jednoznacznie wynika, że kobieta zaręczona nie może być traktowana jako mężatka. Mam nadzieję, że tak prosta rzecz w końcu do Ciebie dotrze.ShadowLady86 pisze:Gdybyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział z owego wersetu, że kobieta po kontrakcie ślubnym była żoną mężczyzny, z którym jeszcze nie spała. Natomiast jej pierwszy partner seksualny (tu gwałciciel), który według Twoich fantazji powinien być rzekomo jej mężem, jest zabijany za stosunek z cudzą żoną. Dziewica jest żoną mężczyzny, z którym nie spała. Jej pierwszy partner seksualny określany jest natomiast jako cudzołożnik.rol23 pisze:Gdybyś choć troszkę pomyślała, to od razu zauważyłabyś, że ten fragment niczemu nie przeczy co ja piszę. Nawet jeśli uznać zaręczoną kobietę za żonę w celu ochrony jej przed przejęciem gwałtem przez innego mężczyznę który nie podoba się ojcu kobiety, to i tak kobieta musi być dziewicą i do pierwszego stosunku dochodzi właśnie z mężem. Gdyby tak nie było to kobieta jest zabijana, bo złamała Boże prawo dotyczące małżeństwa.
O widzisz, czego Ty nie wymyślisz. Teraz nagle wymyśliłaś, że zaręczyny nie wystarczą, zaślubiny nie wystarczą. A jak facet nie zapłacił, to małżeństwo było nieważne?ShadowLady86 pisze: biblia natomiast wyraźnie mówi, że żoną kobieta zostawała wtedy, kiedy została dokonana zapłata za pannę młodą.
To już Ci tłumaczyłem wielokrotnie, gdy mąż (partner) z którym współżyła umiera, to może wyjść za innego.ShadowLady86 pisze: Dodatkowo kobieta nie musiała być dziewicą, żeby wyjść za mąż. Tylko kobieta, która miała wyjść za kapłana, musiała być dziewicą. Jeśli zaś dziewica zaślubiona lub kobieta zaślubiona zostały zgwałcone na polu, to śmierć spotyka tylko gwałciciela. Ona nie jest zabijana.
(25) Lecz jeśli mężczyzna znalazł na polu młodą kobietę zaślubioną (aras), zadał jej gwałt i spał z nią, umrze sam mężczyzna, który z nią spał. (26) Młodej kobiecie zaś nic nie uczynisz. Młoda kobieta nie popełniła przestępstwa godnego śmierci. [Pwt 22: 25-26]
Użyte mamy to samo słowo z w Pwt 22: 23. Mowa jest więc o pierwszym etapie małżeństwa - kontrakcie ślubnym. Ten przykład pokazuje, że nie mąż tutaj był pierwszym partnerem (jeśli tak można określić gwałciciela...) seksualnym kobiety, a gwałciciel. I owa zamężna kobieta nie jest skazywana na śmierć.
Zupełnie odwrotnie. Oba cytaty pokazują, że mężatka po kontrakcie ślubnym jest traktowana identycznie jak mężatka, która już przeprowadziła się do męża. Identycznie. Dziewica zaślubiona jest uważana za pełnoprawną żonę, dlatego jest karana identycznie za cudzołóstwo jak mężatka, która już zamieszkała w domu męża.rol23 pisze:Gdybyś pomyślała, to w cytacie, na który się ciągle powołujesz jest dowód, że zaręczona kobieta nie jest pełnoprawną żoną. Gdyby tak było, to fragment Pwt 22:23 oznaczałoby dokładnie to samo co Pwt 22:22, ale to są dwa oddzielne i różne wersety. Z tego jednoznacznie wynika, że kobieta zaręczona nie może być traktowana jako mężatka. Mam nadzieję, że tak prosta rzecz w końcu do Ciebie dotrze.
Biblia. Poczytasz, to zrozumiesz. Zaślubiny polegały na porozumieniu obu rodzin - negocjacjach. Zwieńczone były dokonaniem opłaty za pannę młodą, jak uczy Cię Biblia. Wtedy rozpoczynało się małżeństwo kobiety i mężczyzny według Prawa Mojżeszowego. Rozwiązać je można było tylko przez list rozwodowy lub gdy jeden z małżonków umarł. Po jakimś czasie od zaślubin następował drugi etap - wesele i przeprowadzka kobiety do domu męża. To, że niektóre Biblię określają dla ułatwienia współczesnego czytelnika nazwy "zaręczyny" nie zmienia faktu, że według Prawa Mojżeszowego mamy do czynienia z małżeństwem.rol23 pisze:O widzisz, czego Ty nie wymyślisz. Teraz nagle wymyśliłaś, że zaręczyny nie wystarczą, zaślubiny nie wystarczą. A jak facet nie zapłacił, to małżeństwo było nieważne?
A co Twoje urojenia mają do tego cytatu? Ona w trakcie gwałtu już była mężatką. Nie może wyjść za innego bez rozwodu. Ten fragment pokazuje, że nie zawsze mężatka karana była za cudzołóstwo. I owa kobieta mieszkając jeszcze w domu ojca, mogła później normalnie mieć wesele i noc poślubną nie będąc już biologicznie dziewicą. Proste.rol23 pisze:To już Ci tłumaczyłem wielokrotnie, gdy mąż (partner) z którym współżyła umiera, to może wyjść za innego.
Jest więc nieprawdą. W takim przypadku do pierwszego stosunku kobiety zamężnej dochodziło z gwałcicielem, nie z mężem. Podkreślam, że w trakcie gwałtu kobieta byłą już mężatką. I niezależnie czy gwałciciel żyje czy też nie, podczas pierwszego stosunku po przeprowadzce do domu męża, nie będzie żadnego testu "prześcieradła". Jak w przypadku wdów czy rozwódek.rol23 pisze:to i tak kobieta musi być dziewicą i do pierwszego stosunku dochodzi właśnie z mężem
Zrozum, że cytaty, o których rozmawiamy to nie jest definicja "żony", tylko wskazanie jak należy postępować w przypadku gwałtu. Zatem z tych cytatów nie wynika, że zaręczona dziewica jest pełnoprawną żoną, tylko że należy w tym przypadku chronić ją jak żonę i karać śmiercią gwałciciela. To jest oczywiste.ShadowLady86 pisze:Zupełnie odwrotnie. Oba cytaty pokazują, że mężatka po kontrakcie ślubnym jest traktowana identycznie jak mężatka, która już przeprowadziła się do męża. Identycznie. Dziewica zaślubiona jest uważana za pełnoprawną żonę, dlatego jest karana identycznie za cudzołóstwo jak mężatka, która już zamieszkała w domu męża.rol23 pisze:Gdybyś pomyślała, to w cytacie, na który się ciągle powołujesz jest dowód, że zaręczona kobieta nie jest pełnoprawną żoną. Gdyby tak było, to fragment Pwt 22:23 oznaczałoby dokładnie to samo co Pwt 22:22, ale to są dwa oddzielne i różne wersety. Z tego jednoznacznie wynika, że kobieta zaręczona nie może być traktowana jako mężatka. Mam nadzieję, że tak prosta rzecz w końcu do Ciebie dotrze.
Gwałciciel zaręczonej dziewicy jest zabijany, tylko dlatego, że złamał inne prawo, mianowicie sprzeciwił się woli ojca, który decyduje o tym z kim jego córka ma wyjść za mąż. Poczytaj sobie w Piśmie Świętym, że dzieci muszą w tej gestii być bezwzględnie posłuszne. Ojciec miał zawsze prawo zablokować każde małżeństwo. Jeśli taki mężczyzna umiera, to kobieta może już wyjść za męża innego mimo braku dziewictwa, bo jest traktowana jakby była wdową. Chyba nie zaprzeczysz, że wdowa może wyjść ponownie za mąż i to chyba Cię nie dziwi.ShadowLady86 pisze: Mówi Ci o tym sam werset, który jednoznacznie mówi, że nie ma czegoś takiego jak małżeństwo przez stosunek. Dziewica jest nazywana żoną mężczyzny, z którym ma kontrakt ślubny - czyli żoną tego, z którym jeszcze nie spała. Natomiast pierwszy partner seksualny jest zabijany, a nie "brany na męża" zgodnie z Twoimi urojeniami.
Jak dla mnie rewelacja. Nie zauwazyles,ze to ty jako pierwszy "strzeliles" tymi cytatami,jako uzasadniem zawierania malzenstwa przez seks?rol23 pisze:Zrozum, że cytaty, o których rozmawiamy to nie jest definicja "żony", tylko wskazanie jak należy postępować w przypadku gwałtu.
Z ty cytatów jasno wynika, że dziewica zaślubiona (po kontrakcie) i kobieta zaślubiona (po kontrakcie i przeprowadzce do męża) jest pełnoprawną żoną. Bowiem może zostać ukarana za cudzołóstwo, a za cudzołóstwo karane są tylko i wyłącznie kobiety zamężne oraz mężczyźni, którzy śpią z cudzymi żonami. Dlatego mężczyzna też jest karany za cudzołóstwo, w przypadku kontaktu seksualnego z dziewicą będącą mężatką. O czym mówi Ci ten fragment. Mówi, że dziewica zaślubiona jest pełnoprawną żoną i ostrzega, że każdy mężczyzna, który z nią będzie spał będzie cudzołożnikiem.rol23 pisze:Zrozum, że cytaty, o których rozmawiamy to nie jest definicja "żony", tylko wskazanie jak należy postępować w przypadku gwałtu. Zatem z tych cytatów nie wynika, że zaręczona dziewica jest pełnoprawną żoną, tylko że należy w tym przypadku chronić ją jak żonę i karać śmiercią gwałciciela. To jest oczywiste.
Nie wymyślamy, czytamy. Gwałciciel jest karany za cudzołóstwo czyli za kradzież cudzej żony.rol23 pisze:Gwałciciel zaręczonej dziewicy jest zabijany, tylko dlatego, że złamał inne prawo, mianowicie sprzeciwił się woli ojca, który decyduje o tym z kim jego córka ma wyjść za mąż.
Mógł nie dopuścić do małżeństwa ale tylko w przypadku uwiedzenia swojej córki. W przypadku gwałtu na niej, nie mógł nie dopuścić do małżeństwa, gdyż ślub bez możliwości rozwodu był karą dla gwałciciela.rol23 pisze:Ojciec miał zawsze prawo zablokować każde małżeństwo.
We fragmencie Pwt 22: 25 nie ma mowa o wyjściu za mąż późniejszym - kobieta jest już mężatką. I jest gwałcona będąc tą mężatką. Nie ma więc żadnego innego wyjścia za mąż, a pozostanie przy mężu. Po prostu kobieta nie będzie miała żadnych testów na "dziewictwo".rol23 pisze:Jeśli taki mężczyzna umiera, to kobieta może już wyjść za męża innego mimo braku dziewictwa, bo jest traktowana jakby była wdową.
Nie dziwi. Według Prawa Mojżeszowego za maż mogła wyjść wdowa, rozwódka czy panna nie będąca dziewicą. Tylko kapłan musiał się ożenić z dziewicą, reszta Izraelitów wedle uznania.rol23 pisze:Chyba nie zaprzeczysz, że wdowa może wyjść ponownie za mąż i to chyba Cię nie dziwi?
EMET:ShadowLady86 pisze:Z ty cytatów jasno wynika, że dziewica zaślubiona (po kontrakcie) i kobieta zaślubiona (po kontrakcie i przeprowadzce do męża) jest pełnoprawną żoną. Bowiem może zostać ukarana za cudzołóstwo, a za cudzołóstwo karane są tylko i wyłącznie kobiety zamężne oraz mężczyźni, którzy śpią z cudzymi żonami. Dlatego mężczyzna też jest karany za cudzołóstwo, w przypadku kontaktu seksualnego z dziewicą będącą mężatką. O czym mówi Ci ten fragment. Mówi, że dziewica zaślubiona jest pełnoprawną żoną i ostrzega, że każdy mężczyzna, który z nią będzie spał będzie cudzołożnikiem.rol23 pisze:Zrozum, że cytaty, o których rozmawiamy to nie jest definicja "żony", tylko wskazanie jak należy postępować w przypadku gwałtu. Zatem z tych cytatów nie wynika, że zaręczona dziewica jest pełnoprawną żoną, tylko że należy w tym przypadku chronić ją jak żonę i karać śmiercią gwałciciela. To jest oczywiste.