Dezerter pisze:jest 50 rok sobór w Jerozolimie zebrał się by rozpatrzyć dwie propozycje:
- Pawła by nie obciążać nadmiernie poganochrześcijan i
- apostoła z ziemi Słowian RMiasza - by wprowadzić równouprawnienie - by kobiety nauczały w synagogach Judei i diaspory , chrzciły, nakładały ręce przekazując Ducha Św, odprawiały Eucharystię, przewodziły grupie chrześcijan w Świątyni podczas modlitw, były starszymi we wspólnotach diaspory itd..
Co by ci "3 filary " odpowiedziały, co Paweł?
Junia to imię pochodzenia łacińskiego, Andronik pochodzenia greckiego. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że Ci apostołowie (uważani w Kościele Prawosławnym za parę małżeńską) byli nawróconymi na Chrześcijaństwo poganami. Mogli działać i ewangelizować w społecznościach pogańskich, gdzie sprawowanie funkcji kapłańskich przez kobietę nikogo by nie dziwiło tak bardzo, gdyż np. W Grecji, Rzymie i Egipcie było to spotykane. Jest to o tyle prawdopodobne, że Paweł pozdrawia tę dwójkę pisząc list do Rzymian.
Sam Paweł jak widać choćby z Listów do Galatów nie bardzo lubił się z starszymi z Jerozolimy. Przeciwstawiał się niektórym nakazom.
(1) Potem, po czternastu latach, udałem się ponownie do Jerozolimy wraz z Barnabą, zabierając z sobą także Tytusa. (2) Udałem się zaś w tę stronę na skutek otrzymanego objawienia. I przedstawiłem im Ewangelię, którą głoszę wśród pogan, osobno zaś tym, którzy cieszą się powagą, /by stwierdzili/, czy nie biegnę lub nie biegłem na próżno. (3) Ale nie zmuszono do poddania się obrzezaniu nawet Tytusa, mego towarzysza, mimo że był Grekiem. (4) A było to w związku z tym, że na zebranie weszli bezprawnie fałszywi bracia, którzy przyszli podstępnie wybadać naszą wolność, jaką mamy w Chrystusie Jezusie, aby nas ponownie pogrążyć w niewolę. (5) Na żądane przez nich ustępstwo zgoła się jednak nie zgodziliśmy, aby dla waszego dobra przetrwała prawda Ewangelii. (6) Co się zaś tyczy stanowiska tych, którzy się cieszą powagą - jakimi oni dawniej byli, jest dla mnie bez znaczenia; u Boga nie ma względu na osobę - otóż ci, co są uznani za powagi, nie polecili mi oddawać czegokolwiek. [Ga 2: 1-6]
Czytając ten rozdział warto odpowiedzieć sobie na pytania. Jaki stosunek miał Paweł do nakazów i wizji Jakuba i Jego stronnictwa ("tych, którzy cieszą się powagę"). Jaki stosunek miał Paweł do wyznawców Judaizmu? ("fałszywi bracia").
Jaki stosunek miał Paweł generalnie do stosowania zasad i zwyczajów Judaizmu przez nawróconych na Chrześcijaństwo pogan? Przykładowo. Sobór Jerozolimski wyjaśnił pewne kwestii dotyczące jedzenia, ale nie rozwiązał kwestii potraw czystych i nieczystych. Piotr nie bardzo wiedział jak się zachować, najpierw jadał z poganami, potem dowiedziawszy się że przybywają ludzie ze stronnictwa Jakuba, zaprzestał tego zwyczaju. Paweł uważał takie zachowanie za obłudę, stąd Jego późniejszy konflikt z Piotrem i Barnabą. Paweł generalnie miał wizję Chrześcijaństwa, w której nie trzeba najpierw stać się Żydem (wyznawcą Judaizmu), by zostać uczniem Jezusa. Możliwe więc, że kobiety z Jego otoczenia mogły o wiele więcej. Dodatkowo bogate Rzymianki czy Greczynki miały możliwość edukacji, umiały czytać, pisać - mogły nadawać się do pełnienia funkcji w Kościele. Żydówki nie miały raczej tych możliwości.
Dlatego zamiast się zastanawiać, co by zrobił apostoł RMiasz, warto się zastanowić, co robił Paweł i jaką miał wizję Ewangelizacji. skoro nazwał Junię i Andronika wybitnymi Apostołami, to znaczy, że zapewne takimi byli i musieli się czymś zasłużyć. Funkcja Juni mogła być całkiem szeroka w krajach, gdzie kobiety bywały kapłanami. Oczywiście, Paweł nie nawoływał do radykalnych zmian społecznych. Junia jak najbardziej mogła być żoną swojego męża i być mu poddaną. Natomiast "w Chrystusie nie ma już kobiety i mężczyzny". Tak moim zdaniem Dezerterze odpowiedziałby Paweł, który miał na tyle "ikry", by przeciwstawić się wizji Jakuba. Nie mnie osądzać, czy powinien tak robić