RM pisze:Nale¿y pamiêtaæ, ¿e Abraham zaufa³ Bogu. Pamiêtaæ, ¿e pomimo, i¿ nie rozumia³ rozwoju sytuacji oraz przymierze z Bogiem nie rozwija³o siê wg jego oczekiwañ, wytrwa³. Dziêki temu sta³ siê zal±¿kiem ziarna, z którego wyrasta dzisiejsze poznanie Boga i jakkolwiek pojmowane chrze¶cijañstwo.
To, ¿e przylgn±³ do Boga i przekaza³ "pa³eczkê" przymierza synowi i dalej, warunkuje, ¿e mo¿emy dzisiaj szukaæ i poznawaæ Boga. On nie mia³ Biblii, nie mia³ kogo zapytaæ, poradziæ. Zaufa³ Bogu, który na swoim "koncie" mia³ potop, wie¿ê Babel i pomimo niezdolno¶ci do rozumienia postawy i dzia³añ Boga, wytrwa³ w przymierzu. Byæ mo¿e chcieliby¶my mieæ w Abrahamie, nieskazitelny wzorzec moralno¶ci i etyki. Niestety nie mamy, ale to, co Abraham da³ z siebie w budowaniu relacji z Bogiem, wystarczy³o, aby¶my dzisiaj mogli zbli¿aæ siê do Boga.
Czy wiêc, jak niektórzy chc±, Bóg mia³ podstawy, aby upomnieæ Abrama, ¿e zniós³ fakt, jak faraon zabra³ mu ¿onê? Czy Faraon i Abimelach bezpodstawnie s± karceni i ostrzegani przez Boga, skoro zabieraj± cudze ¿ony? Czy Bóg nie ma prawa z przewrotnymi postêpowaæ w sposób przewrotny, 1Kor. 3:19? Czy nie ma prawa gniewu wywieraæ, gdy ich s±dzi, Rz. 3:4-7. On ustanawia w³adców i str±ca ich z tronów, tak¿e ich karci za po¶rednictwem sposobu ¿ycia swoich wiernych s³ug i przyjació³.
A by³ g³ód w ziemi [… Kananejskiej]: przeto zst±pi³ Abram do Egiptu, aby tam by³ go¶ciem do czasu, ciê¿ki bowiem by³ g³ód w ziemi. (11) I sta³o siê, gdy ju¿ blisko by³, aby wszed³ do Egiptu, rzek³ do Sarai, ¿ony swej: Oto teraz wiem, ¿e¶ niewiasta piêkna na wejrzeniu. (12) I stanie siê, ¿e gdy ciê obacz± Egipczanie, rzek±: ¯ona to jego; i zabij± miê, a ciebie ¿ywo zostawi±. (13) Mów, proszê, ¿e¶ jest siostr± moj±, aby mi dobrze by³o dla ciebie, i ¿ywa zosta³a dla ciebie dusza moja. (14) I sta³o siê, gdy wszed³ Abram do Egiptu, ujrzeli Egipczanie niewiastê onê, i¿ by³a bardzo piêkn±. (15) Widzieli j± te¿ ksi±¿êta Faraonowe, i chwalili j± przed nim; i wziêto onê niewiastê do domu Faraonowego. (16) Który Abramowi dobrze czyni³ dla niej; i mia³ Abram owce, i wo³y, i os³y i s³ugi, i s³u¿ebnice, i o¶lice, i wielb³±dy. (17) Ale uderzy³ Pan Faraona plagami wielkiemi, i dom jego dla Sarai, ¿ony Abramowej. (18) Przeto¿ wezwa³ Farao Abrama, i rzek³: Có¿e¶ mi to uczyni³? czemu¶ mi nie oznajmi³, ¿e to ¿ona twoja? (19) Przecz¿e¶ powiedzia³, siostra to moja? i wzi±³em j± sobie za ¿onê; a teraz, oto ¿ona twoja, we¼mij¿e j±, a id¼. (20) I przykaza³ o nim Farao mê¿om, i pu¶cili go wolno i ¿onê jego, i wszystko, co by³o jego. [Rodz 12: 10-20]
Na uwagê zas³uguje tu tre¶æ Rdz. 12:11,13, któr± wg. Konkordancji Stronga mo¿na przet³umaczyæ nastêpuj±co:
Kod: Zaznacz cały
11. Sta³o siê (1961) od kiedy (834 Abram) by³ przyprowadzony (7126), wst±piæ do (935) Egiptu: rzek³ do Saraj, ¿ony: Oto (2009) teraz (4994) dowiedzia³em siê (odczu³em 3045), co siê widzi (4758), jak (3588) Ty (859 jeste¶) piêkn± niewiast±.
Sta³o siê od kiedy (Abram) by³ przyprowadzony, wst±piæ do Egiptu: rzek³ do Saraj, ¿ony: Oto teraz dowiedzia³em siê (odczu³em), co siê widzi, jak Ty jeste¶ piêkn± niewiast±.
13. My¶l (599) Ty (859) teraz (4994) siostro (269), aby¶my (5668) z powodu (8901) zamiaru (4616) czynienia dobrze (3190), zachowali ¿ycie (2421) w imiê (1558) uczuæ (5315)
My¶l Ty teraz siostro, aby¶my z powodu zamiaru czynienia dobrze, zachowali ¿ycie w imiê uczuæ
(Abram) by³ przyprowadzony, aby wst±piæ do Egiptu. W zwi±zku z tym, ¿e nie jest wyra¼nie napisane, kto go tam przyprowadzi³, mo¿na wnosiæ, ¿e Bóg wykorzysta³ czyje¶ intrygi, aby chytrych schwytaæ w ich chytro¶ci. Abram by³ cz³owiekiem wolnym. Bardzo dobrym przyk³adem tego rodzaju sprowadzenia jest sytuacja Józefa, sprzedanego przez braci Midianitom i Ismaelitom. Ci ró¿ne intrygi stosowali, aby jako niewolnika sprzedaæ go do Egiptu, zapewne poszukuj±cego takich ludzi.
Jedni bracia Józefa, chcieli go zabiæ, a inni ochroniæ. Aby nie splamiæ siê krwi± brata, postanowili wbrew woli ojca, przenie¶æ siê w inne miejsce wypasu owiec i byd³a. Jednak biznesmeni handlu lud¼mi pozostawili cz³owieka w miejscu, do którego przyby³ Józef, aby go poinformowaæ, gdzie s± jego bracia. Wykorzystali intrygi rodzinne, aby otrzymaæ zap³atê w Egipcie, który potrzebowa³ takich ludzi i wynagradza³ dostawców – handlarzy.
Faraon zosta³ dotkniêty kar± przez Boga, poniewa¿ zabra³ ¿onê Abramowi. Faraon j± zabra³, a nie otrzyma³, a to jest istotna ró¿nica. On tylko potrzebowa³ pozorów, aby usprawiedliwiæ swoje bezprawne dzia³anie. Ponadto Abram dopiero w Egipcie zauwa¿y³, jak bardzo jego ¿ona jest po¿±dana. Czy¿ on nie wiedzia³ wcze¶niej, ¿e ona jest piêkna dla niego?
To, ¿e Abram miêdzy lud¼mi my¶la³ o Saraj, jako o siostrze, to mia³ do tego prawo, ale to nie oznacza³o jeszcze, ¿e faraon nie by³ w stanie swoj± drog± ustaliæ, jak faktycznie jest. By³ zobowi±zany to uczyniæ, a tymczasem w jaki¶ sposób wykorzysta³ g³ód w Kanaanie, aby ¶ci±gn±æ Abrama z Saraj do Egiptu, gdy¿ potrzebowa³ zaspokoiæ swoj± po¿±dliwo¶æ, swoj± ¿±dzê. Z tego powodu zosta³ ukarany, tak i¿ wyprawi³ Abrama z Egiptu w nocy, aby unikn±æ w³asnej kompromitacji. W 430 rocznicê tego wydarzenia w nocy 15 Nisana, tak¿e Izraelici zwyciêsko i z ³upami, wyszli z Egiptu.
Abram wspólnie z Saraj, wziêli udzia³ w skrytej walce przeciwko lubie¿nemu w³adcy i zwyciê¿yli, dlatego mieli prawo do ³upów z tej walki. Abram s³u¿y³ Bogu ¿ywemu, a to oznacza takiemu, który dzia³a ju¿ w tych i przez tych, którzy w niego wierz±. Faraon nie bra³ na swoje ³o¿e ¿ony wcze¶niej, zanim nie zosta³a do tego odpowiednio przygotowana. Takie przygotowania mog³y trwaæ nawet rok, jak w przypadku królowej Estery, ¿ony Ahaswerusa.
Ile¿ to trzeba by³o przelewu krwi w czasach Chrze¶cijañstwa, aby w³adcy siê przekonali, ¿e najw³a¶ciwsze jest, aby posiadaæ jedn± ¿onê i dzieci tylko z ni±. W³adcy w ró¿ny sposób d±¿yli do zaspokojenia swoich ¿±dz.
Mêdrzec w proszku i iskierce, pomija Prawdê Boga,1Kor. 1:18-21;3:18-20. Poszukiwacz", pojmuje w Nim jej Ducha i mi³o¶æ,2Te. 2:10
Trzeba wgl±daæ w ¦wiête Ksiêgi, które da³ nam w ³asce Pan. Mêdrzec swoj± marno¶æ zmierzy, zacznie badaæ Boski plan: w Chrystusow± krew uwierzy, doskona³y ujrzy stan.