Czy chrzest tylko przez zanurzenie?

Znaczenia poszczególnych terminów biblijnych, takich jak: anioł, duch, chrzest, nawrócenie

Moderatorzy: kansyheniek, Bobo, booris, Junior Admin, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

Albertus pisze:
daglezja77 pisze:
Albertus pisze:
Jak można się zanurzyć w Chrystusie przez polanie? Błąd logiczny z punktu widzenia językowego. Zanurzyć w Chrystusie można się... zanurzając. Czyli chrzcząc.
Efektem zarówno sakramentalnego zanurzenia w wodzie jak i polania wodą jest zanurzenie w Chrystusie i Jego śmierci.

A więc w obu formach mamy do czynienia z Chrztem czyli zanurzeniem.

Jeśli tego nie rozumiesz to wybacz ale to już twój problem.

Bo to jest bardzo proste i bardzo logiczne
Polanie to nie zanurzenie, tak samo jak 3 to nie 1.
Jeśli ktoś zamierzał ochrzcić się w wodzie to oczywiście masz pełną rację - polanie się wodą to nie chrzest w wodzie. 8-)
W czym się jeszcze można ochrzcić? W alkoholu, w mleku?

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

daglezja77 pisze:W czym się jeszcze można ochrzcić? W alkoholu, w mleku?
Nie podpowiadaj :-D Jakiś nawiedzony guru podsłucha i będzie...
Wiesz ilu zwolenników może mieć wyznanie, które chrzci w alkoholu? :-D
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

nesto pisze:
daglezja77 pisze:W czym się jeszcze można ochrzcić? W alkoholu, w mleku?
Nie podpowiadaj :-D Jakiś nawiedzony guru podsłucha i będzie...
Wiesz ilu zwolenników może mieć wyznanie, które chrzci w alkoholu? :-D
Fakt, chwytliwa reklama - np. chrzest w 100 litrach browaru. Po chrzcie płyn można zabrać do domu gratis.

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

daglezja77 pisze:
Albertus pisze:
daglezja77 pisze:
Albertus pisze:
Jak można się zanurzyć w Chrystusie przez polanie? Błąd logiczny z punktu widzenia językowego. Zanurzyć w Chrystusie można się... zanurzając. Czyli chrzcząc.
Efektem zarówno sakramentalnego zanurzenia w wodzie jak i polania wodą jest zanurzenie w Chrystusie i Jego śmierci.

A więc w obu formach mamy do czynienia z Chrztem czyli zanurzeniem.

Jeśli tego nie rozumiesz to wybacz ale to już twój problem.

Bo to jest bardzo proste i bardzo logiczne
Polanie to nie zanurzenie, tak samo jak 3 to nie 1.
Jeśli ktoś zamierzał ochrzcić się w wodzie to oczywiście masz pełną rację - polanie się wodą to nie chrzest w wodzie. 8-)
W czym się jeszcze można ochrzcić? W alkoholu, w mleku?
Rz6:(3) Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (4) Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. (5) Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.
Proste jak budowa cepa! :mrgreen:

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

daglezja77, browar jest dla dzieci - dorosłych chrzczono by w spirytusie :-D
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

Albertus pisze:
daglezja77 pisze:
Albertus pisze:
daglezja77 pisze:
Albertus pisze:
Jak można się zanurzyć w Chrystusie przez polanie? Błąd logiczny z punktu widzenia językowego. Zanurzyć w Chrystusie można się... zanurzając. Czyli chrzcząc.
Efektem zarówno sakramentalnego zanurzenia w wodzie jak i polania wodą jest zanurzenie w Chrystusie i Jego śmierci.

A więc w obu formach mamy do czynienia z Chrztem czyli zanurzeniem.

Jeśli tego nie rozumiesz to wybacz ale to już twój problem.

Bo to jest bardzo proste i bardzo logiczne
Polanie to nie zanurzenie, tak samo jak 3 to nie 1.
Jeśli ktoś zamierzał ochrzcić się w wodzie to oczywiście masz pełną rację - polanie się wodą to nie chrzest w wodzie. 8-)
W czym się jeszcze można ochrzcić? W alkoholu, w mleku?
Rz6:(3) Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? (4) Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. (5) Jeżeli bowiem przez śmierć, podobną do Jego śmierci, zostaliśmy z Nim złączeni w jedno, to tak samo będziemy z Nim złączeni w jedno przez podobne zmartwychwstanie.
Proste jak budowa cepa! :mrgreen:
Aha, czyli ci co ich KRK wymordował to zostali w ten sposób symbolicznie ochrzczeni..Co z mordercami?

Awatar użytkownika
tropiciel
Posty: 4957
Rejestracja: 11 kwie 2013, 17:39

Post autor: tropiciel »

ShadowLady86
Didache jest poważanym dziełem Chrześcijańskim informującym o zwyczajach Chrześcijan, zanim jeszcze powstał kanon Biblii,
Ale to według twojego mniemania. Διδαχὴ κυρίου διὰ τῶν δώδεκα ἀποστόλων τοῖς ἔθνεσιν ( łac. Didache kyriu dia ton dodeka apostolon tois ethnesin) nie zachowało się. Antyczny tekst zaginął i przez długi czas znany był tylko z cytatów w pismach t.zw.ojców kościoła. Didache odkrył dopiero w 1873 roku w bibliotece Hospicjum św. Krzyża w Konstantynopolu metropolita Filoteos Bryennios w rękopisie Codex Hierosolymitanus z 1056 roku. Wydał go w 1883 r. w Konstantynopolu, a już rok później Adolf von Harnack wydał Didache również w Berlinie. Fragmenty tekstu zostały także znalezione w Oksyrynchos (P. Oxy 1782) i pochodzą z IV wieku.

________________________________________

Awatar użytkownika
kansyheniek
Posty: 3041
Rejestracja: 22 wrz 2007, 18:55
Lokalizacja: Kleve,Niemcy

Post autor: kansyheniek »

kansyheniek napisał/a:
A co,Chrzest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego to jakiś błąd?
nesto pisze: Oczywiście, że błąd. Miał być w imię Jezusa z tego, co w Biblii wyczytałem... :-D
) Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. (20) Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.
Tutaj cytat z Ew. wg. Mateusza (ostatni rozdział) z BT.
A więc Jezus nakazuje chrzcić w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Uczniowie chrzcili w Imię Jezusa,a Imię Jezusa brzmi Jehoszua,czyli Jahwe Zbawia.
Apostołowie chrzcili w imię Zbawiającego Jahwe.
Jezus nieprzypadkowo otrzymał na imię Jehoszua.
"NIE JEST WAŻNE KTO MA RACJĘ,ALE CO JEST RACJĄ!!!"

Awatar użytkownika
ShadowLady86
Posty: 4435
Rejestracja: 14 sty 2012, 10:11

Post autor: ShadowLady86 »

Albertus pisze:Efektem zarówno sakramentalnego zanurzenia w wodzie jak i polania wodą jest zanurzenie w Chrystusie i Jego śmierci.
Polanie nigdy nie będzie zanurzeniem - powstaje oksymoron. Niezależnie od tego jakiej przenośni użyjesz. Biblia cały czas używa formy zanurzenie w Chrystusie, zanurzenie w jego śmierci, jako nawiązanie zanurzenia w wodzie, które było rytuałem włączenia do Kościoła nowych członków.

Symbolika polega na tym, że zanurzenie (w języku polskim chrzest) w wodzie, odzwierciedlało zanurzenie w Chrystusie.

Polanie, jak informuje Cię tradycja wczesnochrześcijańska, nie jest Chrztem (Zanurzeniem). Jest polaniem, czyli alternatywą dla Chrztu w nagłych wypadkach. Jest to bardzo proste i wynika ze znajomości Tradycji.

Dlatego zanurzamy (chrzcimy się) w Chrystusie, a nie polewamy się w Chrystusie. Polanie zanurzeniem nie było, co jest proste jak budowa cepa.
tropiciel pisze:Ale to według twojego mniemania.
Nie, według tradycji Chrześcijańskiej. Do IV w. dzieło miało ten sam status co Apokalipsa i List do Hebrajczyków.
tropiciel pisze:Antyczny tekst zaginął i przez długi czas znany był tylko z cytatów w pismach t.zw.ojców kościoła.
Dokładnie. Stąd wiemy, że powstał na początku I w. Jest to bardzo stare dzieło.
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



[center]Administrator tego forum przy pracy![/center]

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Sprawa wygląda tak - my katolicy jesteśmy ochrzczeni w Chrystusie i Jego śmierci a nie w wodzie.Zgodnie z Biblią. Zanurzenie w wodzie to tylko symbol zanurzenia w Chrystusie.I bez tego symbolu dokonuje się chrzest w Chrystusie i Jego śmierci poprzez polanie wodą ale również przez męczeństwo czyli tzw "chrzest krwi" oraz przez "chrzest woli" w przypadku katechumenów zmarłych bez chrztu wodnego

Jeśli jednak ktoś upiera się że jest ochrzczony w wodzie a nie w Chrystusie to nie będę się z spierał.... 8-)

Henryk
Posty: 11740
Rejestracja: 10 lis 2008, 8:26

Post autor: Henryk »

Albertus pisze:Sprawa wygląda tak - my katolicy jesteśmy ochrzczeni w Chrystusie i Jego śmierci a nie w wodzie.Zgodnie z Biblią.
Zgodnie z Biblią należy przede wszystkim uwierzyć, zrozumieć, a potem ewentualnie ochrzcić się.

Mar 16:15-16 bp " I powiedział im: Idźcie na cały świat, głoście ewangelię całemu stworzeniu. (16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony."
Nie ma odwrotnej kolejności, czyli chrzest jako niemowlę, a po wielu latach uwierzenie.
Katolik, jeśli był „ochrzczony” jako niemowlę, jest jedynie zapisany w księgach parafialnych i nic więcej!

Co do dzieci, to w przypadku gdy nawet jedno z rodziców jest wierzące, to takie dziecko uważane jest za święte. Nie ma potrzeby polewać główki wodą, a do tego słono płacić księdzu!
Ta „świętość” jest warunkowa- aż do czasu samostanowienia.
1Kor 7:14 kow " Bo mąż niewierzący uświęcony jest przez żonę, a żona niewierząca zostaje uświęcona przez "brata". Gdyby rzecz miała się inaczej, dzieci wasze byłyby nieczyste, a tymczasem są "świętymi"."
Tak mówi Biblia!
A Wy- katolicy możecie sobie uważać co chcecie...
Jedynie nie to, że to zgodne z Biblią. :-( Nie oszukuj siebie i innych.

daglezja77
Posty: 2079
Rejestracja: 13 cze 2008, 23:48

Post autor: daglezja77 »

Albertus pisze:Sprawa wygląda tak - my katolicy jesteśmy ochrzczeni w Chrystusie i Jego śmierci a nie w wodzie.Zgodnie z Biblią. Zanurzenie w wodzie to tylko symbol zanurzenia w Chrystusie.I bez tego symbolu dokonuje się chrzest w Chrystusie i Jego śmierci poprzez polanie wodą ale również przez męczeństwo czyli tzw "chrzest krwi" oraz przez "chrzest woli" w przypadku katechumenów zmarłych bez chrztu wodnego

Jeśli jednak ktoś upiera się że jest ochrzczony w wodzie a nie w Chrystusie to nie będę się z spierał.... 8-)
Chrzest nieświadomych niczego niemowląt jest nieważny. To w zasadzie forma przemocy.

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

Mar 16:15-16 bp " I powiedział im: Idźcie na cały świat, głoście ewangelię całemu stworzeniu. (16) Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony."
Tutaj w ogóle nie chodzi o kolejność a o kwestię ważności odnośnie zbawienia.

Wiara jest ważniejsza od widzialnego chrztu

Albertus
Posty: 3073
Rejestracja: 22 wrz 2007, 13:37

Post autor: Albertus »

daglezja77 pisze:
Albertus pisze:Sprawa wygląda tak - my katolicy jesteśmy ochrzczeni w Chrystusie i Jego śmierci a nie w wodzie.Zgodnie z Biblią. Zanurzenie w wodzie to tylko symbol zanurzenia w Chrystusie.I bez tego symbolu dokonuje się chrzest w Chrystusie i Jego śmierci poprzez polanie wodą ale również przez męczeństwo czyli tzw "chrzest krwi" oraz przez "chrzest woli" w przypadku katechumenów zmarłych bez chrztu wodnego

Jeśli jednak ktoś upiera się że jest ochrzczony w wodzie a nie w Chrystusie to nie będę się z spierał.... 8-)
Chrzest nieświadomych niczego niemowląt jest nieważny. To w zasadzie forma przemocy.
tak jak obrzezanie żydowskiego dziecka w ósmym dniu życia czyniło go uczestnikiem Starego przymierza pomimo jego niepełnej świadomości i nie była to żadna forma przemocy tak samo chrzest czyni człowieka uczestnikiem Nowego Przymierza niezależnie od stopnia świadomości ochrzczonego i nie jest żadną formą przemocy.

Awatar użytkownika
nesto
Posty: 4218
Rejestracja: 02 kwie 2012, 12:06
Lokalizacja: były katolik

Post autor: nesto »

daglezja77 pisze: Chrzest nieświadomych niczego niemowląt jest nieważny. To w zasadzie forma przemocy.
A obrzezanie dziecka żydowskiego?
Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pojęcia”