Forum biblijne Strona Główna Forum biblijne
FORUM ZOSTAŁO PRZENIESIONE. ZAPRASZAMY www.biblia.webd.pl

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
narkotyki w tym marihuana, depresje itp
Autor Wiadomość
MieczDucha 
Binitarianizm


Wyznanie: Binitarianizm kondycjonalizm anihilacjonizm
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 483
Skąd: Puławy
Wysłany: 2015-03-26, 13:03   narkotyki w tym marihuana, depresje itp

http://mieczducha888.blog...na-trzezwo.html - ludzie sięgają po narkotyki, alkohol itp bo te rzeczy zmieniają ich emocje, świadomość. Każdy kto grzeszy, odurzając się narkotykami, czy alkoholem nie ma na co dzień pokoju ducha, nie ma żywej nadziei, ponadczasowej nadziei w Chrystusie, więc odczuwa bezsens, beznadzieję, pustkę, brak pokoju ducha, nudę itp stany i ich owoce. Jest nieszczęśliwi i ten stan chce zmienić tysiącami rzeczy czy zajęć w tym narkotykami, alkoholem ale to złudnicza pomoc, która nie rozwiązuje przyczyny a pogłębia zły stan i generuje nowe kłopoty.
Każde odurzanie się - również przez palenie marihuana jest grzechem.
Lekiem na te stany jest nawrócenie się do Chrystusa, żywa prawdziwa wiara - narodzenie się na nowo, dążenie następnie do uświęcenia.

,
_________________
o moim wypadku : - http://mieczducha888.blog...-uratowany.html

antychryst : http://mieczducha888.blog...hrzescijan.html

, BINITARIANIZM : http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=9634
 
 
Jasia 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Lut 2015
Posty: 30
Wysłany: 2015-03-26, 15:12   

Nasuwają mi się takie refleksje w związku z twoim wpisem.
Palenie marihuany jest grzechem,piszesz. A Biblia mówi,że Bóg dał nam rośliny dla zdrowia. Powszechnie wiadomo,że wiele roślin jest trucizną,ale te same rośliny odpowiednio dawkowane mogą leczyć. nie znam się na narkotykach,nigdy nie brałam żadnych narkotyków ani nie paliłam trawki. Jednak zauważ,że również leki,które chory człowiek przyjmuje są często odurzające /przy walce z bólem, ciężkie choroby też leczy się podobnie/.
MieczDucha napisał/a:
Lekiem na te stany jest nawrócenie się do Chrystusa,

Nawrócenie nie jest lekiem. Gdyby było,to żaden nawrócony nie powinien nigdy chorować, a to herezja i bzdura.
Nie wiem,czy można jedno z drugim tak jednoznacznie i autorytatywnie stwierdzić.
 
 
MieczDucha 
Binitarianizm


Wyznanie: Binitarianizm kondycjonalizm anihilacjonizm
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 483
Skąd: Puławy
Wysłany: 2015-03-27, 14:28   

widzę że nie przeczytałaś pełnego wpisu który jest na początku w linku.

Choroby duchowe są owocem nieznajomości Chrystusa, albo niepełnym poznaniem Go, może życiem w jakimś grzechu - http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10430

http://mieczducha888.blog...na-trzezwo.html fragment : "Są osoby który mówią że gdyby odurzanie się marihuaną przez np palenie jej nie jest złem, grzechem bo Bóg stworzył rośliny w tym marihuanę i pisze że Bóg dał rośliny i wszystko było bardzo dobre. Te osoby albo nie znają natchnionych Pism albo świadomie wybierają jakieś dziwny nauki, aby tylko jakoś usprawiedliwić swoje odurzanie się.
Opis z 1 Księgi Mojżeszowej dotyczy świata zanim Adam zgrzeszył, zanim świat został przeklęty. Na początku nie było cierni i ostów - nie było chwastów, na początku nie było np muchomora sromotnikowego albo rącznika pospolitego (Ricinus communis) z którego uzyskuje się rycynę - potężną truciznę, którą używano nawet jako broń biologiczną.
Kto twierdzi że odurzanie się marihuaną nie jest złe, bo pisze że Bóg stworzył wszystkie rośliny i wszystkie są bardzo dobre - to czy taka osoba zje muchomora sromotnikowego albo zażyje rycynę ??



Możliwe, że marihuana ma jakieś pożyteczne związki, ale takie związki wydobywa się w specjalnych zakładach farmaceutycznych i używa się do leczenia jakiś schorzeń. Jeśli nawet marihuaną ma jakieś pozytywne związki to nie jest to usprawiedliwieniem dla odurzania się nią przez np palenie jej.
Każde odurzanie się czy to marihuaną czy jakimiś innymi rzeczami jest grzechem. Wg naukowców marihuana wypala mózg : http://zdrowie.dziennik.p...nosc-mozgu.html
"każda ilość marihuany jest destrukcyjna dla mózgu" - http://biotechnologia.pl/...dla-mozgu,13991
Te doniesienia potwierdza życia - znam, znałem osoby palące marihuanę, właściwie uzależnione od niej i ich stan umysłowy się pogarszał przez to, nie funkcjonowali prawidłowo. Palenie tej rośliny szkodzi.

Poza tym bycie nietrzeźwym sprawia że człowiek nie czuwa, a Chrystus wezwał aby czuwać, więc jeśli ktoś uważa się za chrześcijanina a upija się, albo narkotyzuje ten łamie nakaz Zbawcy.

Również wiele osób w tym wierzących chcąc usprawiedliwić odurzanie się alkoholem, szukanie zmian emocji w alkoholu - powołują się na wesele w Kanie, ale moim zdaniem i nie tylko moim - Chrystus nie rozmnożył tam wina jako zawierającego alkohol. Nie ma najmniejszego przyzwolenia na upijanie się, narkotyzowanie, ale wręcz przeciwnie jest powiedziane jasno i wyraźnie że pijaństwo jest owocem ciała [list do Galacjan rozdział 5 wersety : 19-21], a ci którzy się upijają Królestwa Bożego nie odziedziczą. Upijanie się jest grzechem a kto grzeszy wiadomo czego potrzebuje - zawrócenia z grzesznej drogi, przyjścia do Zbawcy i otrzymanie wybaczenia i uwolnienia od danego grzechu, aby więcej już się nie upijać czy nie narkotyzować. Nie ma żadnych wyjątków - żadne wesele, czy jakaś inna uroczystość nie daje zielonego światła do upijania się.

"Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 6:10 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

" Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą" - Galacjan 5:21 UBG

Ktoś może powie : "ja nie jestem pijakiem, ja tylko raz na jakiś czas się upijam, a nie tak jak wielu innych, którzy bardzo często to robią, albo codziennie" -- taka mowa, argumentacja jest nie prawdziwa. Pijakiem jest ten kto się upija - czy jest to raz na tydzień, raz na miesiąc czy raz na rok ale jest to grzech. Jeśli ktoś w tym nie widzi nic złego i nie chce tego porzucić ten chodzi w ciemności. Czy ktoś zabija raz w roku czy raz na tydzień to jest bez znaczenia - jest mordercą, bo zabija a częstotliwość nie usprawiedliwi go. "

,
_________________
o moim wypadku : - http://mieczducha888.blog...-uratowany.html

antychryst : http://mieczducha888.blog...hrzescijan.html

, BINITARIANIZM : http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=9634
 
 
BLyy 


Pomógł: 176 razy
Dołączył: 27 Lip 2009
Posty: 2989
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2015-04-14, 13:32   

Cytat:
Choroby duchowe są owocem nieznajomości Chrystusa, albo niepełnym poznaniem Go, może życiem w jakimś grzechu - http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=10430

http://mieczducha888.blog...na-trzezwo.html fragment : "Są osoby który mówią że gdyby odurzanie się marihuaną przez np palenie jej nie jest złem, grzechem bo Bóg stworzył rośliny w tym marihuanę i pisze że Bóg dał rośliny i wszystko było bardzo dobre. Te osoby albo nie znają natchnionych Pism albo świadomie wybierają jakieś dziwny nauki, aby tylko jakoś usprawiedliwić swoje odurzanie się.
Opis z 1 Księgi Mojżeszowej dotyczy świata zanim Adam zgrzeszył, zanim świat został przeklęty. Na początku nie było cierni i ostów - nie było chwastów, na początku nie było np muchomora sromotnikowego albo rącznika pospolitego (Ricinus communis) z którego uzyskuje się rycynę - potężną truciznę, którą używano nawet jako broń biologiczną.
Kto twierdzi że odurzanie się marihuaną nie jest złe, bo pisze że Bóg stworzył wszystkie rośliny i wszystkie są bardzo dobre - to czy taka osoba zje muchomora sromotnikowego albo zażyje rycynę ??

Skąd wziąłeś informacje, że Bóg nie stworzył muchomora sromotnikowego czy chwastów? Masz na to poparcie biblijne? Wiele zwierząt pożywia się pokarmami, które dla człowieka są szkodliwe, ale dla niektórych zwierząt nie są szkodliwe. Chcesz zwierzętom odebrać pokarm? Dla wielu zwierząt z kolei np. psa jest szkodliwa witamina C, więc Bóg nie stworzył witaminy C? Taka logika jest nie na miejscu, bo to co szkodzi człowiekowi, niekoniecznie musi szkodzić wszystkich zwierzętom też; i odwrotnie.
Sama Biblia zezwala na odurzanie się:
Pewnego razu Ruben, wyszedłszy na pole, gdy żęto pszenicę, znalazł mandragory i przyniósł je swej matce, Lei. Wtedy Rachela rzekła: «Daj mi mandragory syna twego». A na to Lea: «Czyż nie dość, że mi zabrałaś mego męża, i jeszcze chcesz zabrać mandragory mego syna?» Rachela zawołała: «Niechaj więc śpi z tobą tej nocy za mandragory twego syna!» A gdy Jakub wracał wieczorem z pola, wyszła Lea naprzeciw niego i rzekła: «Do mnie przyjdź, bo nabyłam cię za mandragory mego syna». I spał z nią owej nocy. Bóg zaś spełnił pragnienie Lei: poczęła i urodziła Jakubowi piątego syna. I mówiła: «Dał mi Bóg nagrodę za to, że oddałam moją niewolnicę mężowi». Nazwała więc go Issachar. A gdy Lea znów poczęła i urodziła szóstego syna Jakubowi, rzekła: «Obdarował mnie Bóg wspaniałym darem, teraz będę już miała pierwszeństwo u mego męża, gdyż urodziłam mu sześciu synów!» Dała więc synowi imię Zabulon. Wreszcie urodziła i córkę, którą nazwała Dina. A Bóg zlitował się i nad Rachelą; wysłuchał ją Bóg i otworzył jej łono. Gdy więc poczęła i urodziła syna, rzekła: «Zdjął Bóg ze mnie hańbę!» Dając mu zaś imię Józef, westchnęła: «Oby Pan dodał mi jeszcze drugiego syna!» Rdz 30,14-24
- tutaj pojawia się pozytywnie, Bóg nagrodził zarówno Lee, która dostarczyła ją Racheli, oraz Racheli, która odurzyła nią Jakuba.
Więcej tutaj w tymacie: Biblia a rośliny odmieniające świadomość
Skoro Jakub był odurzony, a Bóg jeszcze to wynagrodził winowajczyni, to samo odurzanie nie zawsze musi być złe.
Mandragory sieją woń,
nad drzwiami naszymi wszelki owoc wyborny,
świeży i zeszłoroczny
dla ciebie, miły mój, chowałam. PnP 7,13

Tutaj pojawia się jako roślina miłosna, a więc pozytywna. Miała odurzać małżonków, co miało zapewne zwiększyć doznania, tak jak Rachela to zrobiła by Jakub w końcu z nią współżył.
Mandragora jest znana jako roślina odurzająca. Naukowe treści: LINK czy LINK czy LINK . Tutaj mamy motyw odurzania nie dla samego odurzania bo to fajne, tylko by spotęgować doznania seksualne. Taki był motyw.

Cytat:
Możliwe, że marihuana ma jakieś pożyteczne związki, ale takie związki wydobywa się w specjalnych zakładach farmaceutycznych i używa się do leczenia jakiś schorzeń. Jeśli nawet marihuaną ma jakieś pozytywne związki to nie jest to usprawiedliwieniem dla odurzania się nią przez np palenie jej.
Każde odurzanie się czy to marihuaną czy jakimiś innymi rzeczami jest grzechem. Wg naukowców marihuana wypala mózg : http://zdrowie.dziennik.p...nosc-mozgu.html
"każda ilość marihuany jest destrukcyjna dla mózgu" - http://biotechnologia.pl/...dla-mozgu,13991
Te doniesienia potwierdza życia - znam, znałem osoby palące marihuanę, właściwie uzależnione od niej i ich stan umysłowy się pogarszał przez to, nie funkcjonowali prawidłowo. Palenie tej rośliny szkodzi.

Poza tym bycie nietrzeźwym sprawia że człowiek nie czuwa, a Chrystus wezwał aby czuwać, więc jeśli ktoś uważa się za chrześcijanina a upija się, albo narkotyzuje ten łamie nakaz Zbawcy.

Biblia więc dopuszcza odurzanie się w określonych celach. Nawet podam współczesne cele, współczesnych ludzi. Tutaj jest świetny przykład Tima Lawrence'a, który już jako młody człowiek cierpi na chorobę parkinsona, której ma okropne objawy. Tim zaczął brać ecstasy w celach leczniczych i tak objawy choroby prawie zanikły. Mógł spokojnie biegać, robić fikołki. Brał ectasy, by móc normalnie żyć. Czy to jest grzech gdy ktoś bierze coś w celach lecznicych?
Film dokumentalny o tym człowieku można zobaczyć tutaj: "Ekstaza i Agonia"
Teraz naukowcy muszą się głowić, który to składnik ecstasy tak poprawił zdolności ruchowe Tima. Póki nie wydzielą tego składnika, tylko ecstasy mu pozostanie. Czy to grzech brać w celach lecznicych skoro Biblia dopuszcza odurzanie się w celach zwiększenia napięcia seksualnego?

Kolejny przykład:
LINK . Tutaj jest artykuł o Polaku, który uważał, że dzięki specjalnej odmianie oleju z konopii jest wstanie wyleczyć raka. Sprowadzał owy olej zzagranicy tylko po to by pomóc swojej rodziny. Nie chciał więc odurzać rodziny dla samego odurzania, tylko im pomóc, wykorzystać ją w celach lecznicych. Pomijam fakt czy ta metoda jest skuteczna, ale taką miał motywacje i taką motywację miała jego rodzina, nie by być na chaju, tylko by się leczyć.

Inny przykład: LINK - tutaj też powodem nie było samo ćpanie. Ojciec podał olej z konopii umierającej córce, po to by ulżyć jej w cierpieniach, by nie czuła bólu. Też więc motywacją nie było ćpanie. Czy też popełnił grzech?
Cytat:
Również wiele osób w tym wierzących chcąc usprawiedliwić odurzanie się alkoholem, szukanie zmian emocji w alkoholu - powołują się na wesele w Kanie, ale moim zdaniem i nie tylko moim - Chrystus nie rozmnożył tam wina jako zawierającego alkohol. Nie ma najmniejszego przyzwolenia na upijanie się, narkotyzowanie, ale wręcz przeciwnie jest powiedziane jasno i wyraźnie że pijaństwo jest owocem ciała [list do Galacjan rozdział 5 wersety : 19-21], a ci którzy się upijają Królestwa Bożego nie odziedziczą. Upijanie się jest grzechem a kto grzeszy wiadomo czego potrzebuje - zawrócenia z grzesznej drogi, przyjścia do Zbawcy i otrzymanie wybaczenia i uwolnienia od danego grzechu, aby więcej już się nie upijać czy nie narkotyzować. Nie ma żadnych wyjątków - żadne wesele, czy jakaś inna uroczystość nie daje zielonego światła do upijania się.

"Ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani złorzeczący, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego" - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 6:10 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

" Zazdrość, zabójstwa, pijaństwo, hulanki i tym podobne; o nich wam mówię, jak już przedtem powiedziałem, że ci, którzy takie rzeczy czynią, królestwa Bożego nie odziedziczą" - Galacjan 5:21 UBG

Ktoś może powie : "ja nie jestem pijakiem, ja tylko raz na jakiś czas się upijam, a nie tak jak wielu innych, którzy bardzo często to robią, albo codziennie" -- taka mowa, argumentacja jest nie prawdziwa. Pijakiem jest ten kto się upija - czy jest to raz na tydzień, raz na miesiąc czy raz na rok ale jest to grzech. Jeśli ktoś w tym nie widzi nic złego i nie chce tego porzucić ten chodzi w ciemności. Czy ktoś zabija raz w roku czy raz na tydzień to jest bez znaczenia - jest mordercą, bo zabija a częstotliwość nie usprawiedliwi go. "

Przecież sama Biblia pokazuje, że wino rozwesela, to Biblia stwierdza jednoznacznie, że był tam alkohol;
Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb i wino, co rozwesela serce ludzkie, by rozpogadzać twarze oliwą, by serce ludzkie chleb krzepił. Ps 104, 14-15

Nie dla królów, Lemuelu, nie dla królów picie wina ani dla władców pożądanie sycery, by pijąc, praw nie zapomnieli, nie zaniedbali prawa ubogich. Daj sycerę skazańcom, a wino zgorzkniałym na duchu: niech piją, niech nędzy zapomną, na trud już niepomni. Prz 31, 4-7

Biblia naucza, że ludzie mogą zapomnieć o trudach, a by zapomnieć, muszą trochę wypić alkoholu a nie zwykłego soczku. Sama zresztą mangradora potwierdza stosowanie środków odurzających jako pozytywne, gdy idzie za tym pewny cel; tutaj spotęgowanie doznań seksualnych.
I żeby było nieco weselej to czy masz dzieci? Podajesz im syrop lub tabletki? Albo sam pijesz syropy i łykasz tabletki? One zawierają prawie zawsze alkohol, a syropy niektóre nawet 35% alkoholu przez co gdy dziecko wypije taki syrop to wiadome już dlaczego lepiej mu się po tym śpi - bo łykło alkohol.
Poza tym nie każdy pijący alkohol się upija, niektórzy piją lampkę wina do obiadów. Też oni wtedy się upijają? Nie, nie są wtedy pijakami. Biblia zabrania upijania się a nie picia w ogóle. Jest duża różnica między piciem a upijaniem się. Praktycznie wszystko w większych ilościach szkodzi człowiekowi, więc gdy Biblia zabrania obżerania się to znaczy, że zabrania w ogóle jedzenia? To przecież absurd. Zabrania upijania się, jak i obżerania, a nie picia w ogóle alkoholu i spożywania pokarmów.
Pozdrawiam
_________________
"Poznajcie, co macie przed oczyma, a odkryjecie wszelkie tajemnice. Albowiem nie ma rzeczy ukrytej, która odkryta by? nie mo?e" Ewangelia Tomasza 5
 
 
 
Jasia 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Lut 2015
Posty: 30
Wysłany: 2015-04-14, 16:34   

MieczDucha napisał/a:
Choroby duchowe są owocem nieznajomości Chrystusa, albo niepełnym poznaniem Go, może życiem w jakimś grzechu -

To nie jest biblijne nauczanie. Najwięksi Mężowie Boży chorowali /też na depresję/.
MieczDucha napisał/a:
Chrystus nie rozmnożył tam wina jako zawierającego alkohol.

Tego nie wiemy,w Piśmie nic o tym nie ma. Wino to wino,a nie sok. Odurza się też ludzi z innych powodów, np.w czasie operacji, w walce z bólem. Ja bym tak jednoznacznie nie potępiała wszystkich. Nie bronię tu pijaków,nic podobnego,ale widzę,że jakieś własne teorie masz,które nie są ani biblijne ani "życiowe".
 
 
ShadowLady86 
Administrator


Wyznanie: Chrześcijanin
Pomogła: 273 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 14 Sty 2012
Posty: 4440
Wysłany: 2015-04-14, 20:09   

Wino w czasach biblijnych na pewno zawierało jakieś procenty, skoro np. Noe się upił własnym wyrobem. Córki Lota również upiły ojca winem w wiadomym celu.
_________________
1.Ludzie są głupi: niemal we wszystko uwierzą, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż może to być prawda.
2.Najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody.
3.Uczucia rządzą rozumem.
4.W przebaczeniu tkwi magia, która uzdrawia. W przebaczeniu, które dajesz, a zwłaszcza w tym, które uzyskujesz.
5.Zważaj na to, co ludzie czynią, a nie tylko na ich słowa, bo czyny zdradzą kłamstwo.
6.Możesz się podporządkować wyłącznie władzy rozumu. [...]



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 10